witam

SaraP: z ta moja dietka nie jest az tak ostro.caly czas ja lamie i wcinam niedozwolone rzeczy i pozniej mam wyrzuty sumienia. ale od kilku dni licze sobie kalorie i te ktore zjadlam w nadmiarze probuje spalic cwiczac. moj pilates bardzo mi pasuje, chociaz to tylko 180 kalorii w godzine(a gdybym tyle biegala spalilabym 1000 )

dzisiaj jeszcze spacerek pol godzinki, to moze potruchtam czasami jak mi sie zimno zrobi

od nowego roku planuje tez bieganie.mimo ze zimno na dworze to musze ruszyc ten tluszczyk i wyrzucic go ze spodni. na tej stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] znalazlam plan na 3 miesiace- 3 razy w tygodniu po pol godziny. nieduzo a skutecznie wiec musze sie zmusic.zastanawiam sie nawet czy nie zaczac juz dzis(bo wydaje sie lekko calkiem- 4x1min biegu a potem 4 min marszu- akurat moj zaplanowany spacer tylko ze 4 minuty z tego wykonam lekkim truchtem )

no i herbatki. wczoraj w sklepie nie bylo tych trojfazowych odchudzajaco-oczyszczajacych wiec wybralam pyszna rooibos.i od dzis 1l herbatki dziennie

do sylwestra zostaly 3 dni wiec nie licze ze nagle mi sie figura odmieni i w jakas super kiecke sie zmieszcze.wiec kreacja moja bedzie zwiewno-cyganska i trudno. moze za rok wbije sie w mini.

pozdrawiam i wroce tu jeszcze dzis wiec do zobaczenia
:*