Zawsze mozna kupic batonik cini minis czy tym podobne i zjesz jeden. Nie ma sensu trzymanie np. czekolady w zasięgu reki, bo skoro nie potrafisz skończyc na rządku to mija sie to z celem. Nie potepiam tych co podczas diety jedza słodycze, bo sama tak robie, ale z głową. Dieta ma byc urozmaicona i przyjemna, a nie taka codzienna katorga, która zarzucamy z braku samozaparcia. Nie ma słodyczy light, po których sie nie tyje, bo tylko sie w nich cukier słodzikiem zastepuje, ale dalej czekolada ma tłuszcz.
A co do ćwiczen to skłony w bok, czy tez szeroki rozkrok i skłony prawa reka do lewej kostki i na odwrót.


Pozdrawiam