-
Chyba się do Was przyłączę, bo przeglądanie postów innych już mnie troszkę znudziło(choć na początku mojego dietkowania było to bardzo przydatne)Tak jak i Wy jestem na diecie 1000kcal, jeżdżę na rowerku i ćwiczę brzuszki. Mam na imię Magda i mam 23latka, studiuję zaocznie terapie ruchową. Mam 157cm wzrostu i ważę64kg(wiem wiem troche czyt. dużo za dużo) ,chciałabym ważyć ok 48kg(jak mi się to uda pomyślę o 45kg ) Odchudzanie zaczynałąm już wiele razy jednak bez żadnych trwałych efektów. Teraz gdy znalazłam się na tej stronie i przeczytałam pare postów pomyslałam, że z kimś nie będzie to takie trudne jak samemu.
pozdrawiam i życzę powodzenia oraz dużo silnej woli
-
A więc mam na imie Patrycja, prawie 16 latek, 175 cm wzrostu. Odchudzam sie już miesiąc. Najpierw byłam na diecie prezydenckiej, ale ohydna zupka, którą trzeba jeść szybko mnie zniechęciła (po 4 dniach miałam jej dość :P) obecnie stosuje diete 1000kcal i jestem bardzo zadowolona. Moja waga waha się 58.5-56.5 różnie to bywa. Mam straszny problem z niejedzeniem po 18 ... w ciągu tego miesiąca było tylko kilka wieczorków kiedy nie podjadałam
Już mam dość swojego brzucha... marze o płaskim, nieodstającym brzuszq ... i dlatego ćwicze 8 min abs, kręce codziennie hula-hopem co najmniej 10 min i co dwa dni pilates a przez całą zime chodziłam na łyżwy ... ale niestety za niedługo lodowisko zamykają i musze wymyślić jakąś inną rozrywke .... może rowerek albo pływanie
Podobnie jak Ty Airish17 jestem spod znaku skorpiona więc jestem baaardzo uparta i wierze że do końca marca, ewentualnie kwietnia dojde do celu
Gorące buziolki dla Was i powodzenia =**
-
No pewnie ze dojdziemy do celu musi nam sie udac :] ja sobie daje czas do konca wakacji aby zobaczyc 60kg a zreszta tyle ile bedzie go potrzeba ale kurcze nie podejrzewalam ze ta dieta jest taka trudna juz mam na koncie okolo tysiaka i na dzisiaj koncze jedzonko, teraz trzymajcie za mnie kciuki zebym wytrwala musi mi sie udac nie dopuszczam do siebie innej mysli, tylko lenia mam, nic mi sie nie chce a zwlaszcza uczyc wiecie jak to sie leczy??
Ja tez marze o idealnym brzuszku moze sobie kiedys na taki zapracuje Musimy wierzyć dziewczynki :]
-
też bym chciała mieć płaski brzuch. Ale wiem że nie można mieć wszystkiego naraz. ja zaczełam od moich grubych nóg jeżdząc na tym rowerku. Jak zobacze postępy dzięki jeżdżeniu moze zmniejsze czas na rowerku i część poświece na brzuszki, ale powolutku bede robić postępy systematycznie Zjadłam obiad i to by było na tyle bo już prawie 18 a ja przestrzegam tej żelaznej zasady że po 18 sie nie je - chociaż czasem to juz nie moge wytrzymac- i ide wcześniej spać- byle do śniadania.
-
No to dziewczyny zdaje relacje :] Dzisiaj mi wyszlo jakies 1200 kcal, ale to przez to ze wypilam litr mleka ':/ cholernie lubie mleko ale musze sie zaczac jakos ograniczac z piciem jegoo.... no nic bedzie dobrze :] bylke do sniadania :P
-
Właśnie - oby do śniadania troszke burczy mi w brzuszku wiec postanowilam "wejsc" tutaj niz zajrzec do kuchni ale mimo wszystko jakaś sila mnie tam ciagnie
pozdrawiam
-
Cześć!Chętnie się przyłączę jeśli można.Mam na imię Karolina,mam 15 latek(dopiero) i jestem z Krakowa.Uwielbiam czytać książki,zwłaszcza Agathe Christie.Mam ok.170cm wzrostu i ważę 66kg,a chcę ważyć ok.48-50.Nie wiem jak to bęzdie wyglądać,ale chcę tyle ważyć.Życzę wam(i sobie) powodzenia.Musi nam się udać!Booziaczki!
-
Aaa mnie nie burczy bo oczywiście nie wytrzymałam i zjadłam COŚ po 18 ... a co to nie bede mówić bo szkoda słów ... nio ale miałam impresske w domQ także mam nadzieje że wybaczycie :P =** licze na Waszą łaske jutro PRZYSIĘGAM po 18 nie tchne sie NICZEGO!! A jak Was bardzo ssie w żołądku to przegryźcie marchewke tylko 30 kcal i zapycha <polecam startą> Haha wiecie co? Życie jest piękne nawet jak sie jest grubaskiem Pozdrooo =****
-
Ja jak mi burczy opijam się wodą, i probuje się czymś koniecnzie zająć, książka film. Czasem w ciągu dnia jest mi ciężko, wiecie nie moge się niczym zajać tylko siedze i myśle o jedzeniu- to straszne jedzenie żądzi moim życiem- dziś dałam rade dzięki romansidłu poprostu sie zaczytałam
-
no u mnie dzisiaj strasznie ciezko bylo!! caly dzien w domku, takze nie mozna bylo sie spodziewac ze zjem jakos specjalnie malo. Niom ale 1300 to i tak nie duzo w porownaniu z tym co bylo ostatnio. Od jutra juz sie pilnuje i nie przekraczam 1000kcal Damy rade dziewczynki :] Powoli do celu Tulko trzeba sie starac :*:*:*
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki