Wątek: Do lata piechotą będę szła...:)

Gratuluję pieska - no i 20 minut Ja też dziś biegałam 20 minut, tyle, że 4 razy po 5 min. (bo dalej ten trening przerabiam).

Ale się ciesze, że biegamy

Trzeba jeszcze agate wciągnąć w bieganie

... nie chce, czy nie może ?? - SKUBANA

Dziś nie padało rano, więc biegałam, ale zimno jest i ciągle pochmurno Za to jakie pyszne śniadanko miałam - 3 kromeczki tego chlebka ciemnego + troche serka homo z aromatem waniliowym i słodzikiem - na kanapce był rozsmarowany i plasterki kiwi na wierzchu No i kawa Mniam A teraz idę ćwiczyć.

Już od chyba 3 dni mam 68 w talii A w pasie też mam 10 cm mniej - 76 cm (pas ciężko mi idzie, ale jakoś się zmniejsza), no a z bioder 1 cm zleciał - 94 cm

Już po obiadku. Pierś kurczaka w marynacie miodowej (bo to dziś miałam) okazała się całkiem dobra, jakaś odmiana przynajmniej

hej, chcialam wam tylko napisac, ze ja tez juz dzis pobiegalam, tylko 15 min, bo brzydka pogoda , ale macie racje, nie ma to jak bieganie rano o pustym zoladku

..... a potem prysznic.....wowowow

U mnie prysznic po ćwiczeniach, bo po śniadanku ćwiczę, więc tak jem ekonomiczniej - co będę się myła, jak i tak zaraz się spocę Na kolacje znowu jadłam chlebek z serkiem i kiwi - jakie to pyszne I kawałek keksa zjadłam, ale dużo nie przekroczyłam limitu, tylko 73 kcal