-
Ratuję Twój wątek od zapomnienia, bo widzę, że sama się gdzieś zagubiłaś
Wpadaj tu chociaż na chwilkę, bo jestem ciekawa co u Ciebie i jak sobie radzisz
U mnie powolutku do przodu... z dietą ok, z ćwiczeniami tak różnie, jedynie 6 weiera nie odpuszczam sobie, a na FAT BURNING jakoś tak cały czas mi czasu brak... a może to tylko wymówka
Trzymaj się
-
Eloo
Wczoraj ważyłam się u koleżanki na wadze i ku mojemu zdziwieniu...ukazało się...... 81 kg!! Nie wierzę w to O mało co nie pękłam ze szcześcia To przez to że dużo spaceruje bo prawie wcale nie ma mnie w domu i nie jem jednak aż tyle
z Koleżanka mamy cel...... -10 kg do wakacji.... POdołamy
Kupilam sobie dzis spodnie,stringi i bluzke...bomba dla macieja
Teraz wcinam sobie obiad
buźka
-
Wow
Super Lizusku, bardzo się cieszę... jesteś dzielna dziewczynka... trzymaj tak dalej
Gratuluję udanych zakupów... mam nadzieję, że wszystko Maciejowi będzie się podobało
Ja chciałabym tak do wakacji z 6-7 kg zjechać... super by było...
Teraz lecę na rolki... jak długo mnie nie będzie to znaczy, że jeśli się umie jeździć na łyżwach, to wcale nie znaczy, że umie się i na rolkach :P ... no ale mam nadzieję wrócić całą i zdrową
Trzymaj się
-
Yooooooo
Sama nie mogę w to uwierzyć maciej..hmm...zauważył tylko bluzke ale trzeba mu to wybaczyć to tylko facet. Ja do wakacji schudne te suche 10 kg... byłoby mi bardzo ...MIŁO mam nadzieję że żyjesz po tym wyjeździe Odezwij..siem
-
Ty się ciesz, że Maciej zobaczył bluzkę... jak na faceta to i tak bardzo dużo
Twój suwaczek z wagą wygląda coraz lepiej... już za troszeczkę zobaczysz 7 z przodu... no i do wakacji jeszcze sporo możesz zgubić (życzę te 10 kg)
Po rolkach żyję cała i zdrowa... uważam, że to super sprawa... jeździłam z koleżanką 1,5 h.... było świetnie... szkoda tylko że u nas nie ma specjalnie gdzie jeździć...
spadam, bo umówiłam się dziś na siłownię a po niej muszę zrobić moją znienawidzoną 6 weidera (dziś mam ostatni dzień i całe szczęście :P )
hej
-
hej
ostatnio w ogóle nie mam głowy do pisania
tyle się dzieje, nauka
koła
zajęcia
czasu nie mam
chciałam się pochwalić, maxa z jednego koła dostałam, a myślałam, że nie kapuję
ale kuźwa telefon mi ukradli
jakiś dupek
z ręki mi wyrwał
goniłam, krzyczałam, niestety
motorolkę v3
idę odpocząć
buziaki
-
agassi jesteś dzielna... gratulacje
co do telefonu, to przykro mi... mam nadzieję, że ten dupek będzie mial za swoje
właśnie zrobiłam ostatni dzień 6 Weidera... jestem sama z siebie dumna
-
aga: już jest okej, rodzice powiedzieli, że mam się w ogóle nie przejmować (a propos, to już trzeci telefon, który mi zwinęli )
z mamą pojechałam na zakupki
kupiłam rybaczki (ale do nich muszę ze 3 kilo dochudnąć
piżamkę
i spódniczkę i mi się humor trochę poprawił
potem tata miał firmowego grilla w domu i było wesoło, trochę popiłam
ale od dziś zaczynam dietę pełną parą. obiecuję.
zero podjadania i jedzenia więcej niż 15oo!
a teraz idę sobie na rowerku pojeździć z pół godziny
miłej soboty!
-
jestem juz przy oncu. sama nie wiem kiedy zlecial ten caly czas. Od stycznia się odchudzam a dzisiaj ide sie poopalac i nie wstydze sie wskoczyc w stroj kapielowy Pozdrawiam zycze powodzenia
-
mandarinen Gratuluję Trzeba wielu poświęceń i wysiłku by dobrnąć do wymarzonego celu...Tobie się udało
agassi Ale masz peszka z tymi telefonami Biedactwo...nie martw siem dostaniesz lepsszy AA....uwielbiam zakupy. I założe się że we wszystkim wyglądasz superosko
hehe dieta pełną parą..... uda ci się bo ty jesteś wielka I gratulacje udanego testu..max...łożż
Również miłej soboty życzę
agatkax Brawo cała 6 weidera za tobą...widać jakieś rezultaty?? hehe zanim pojawi się 7 z przodu to jeszcze musze zgubić..kg też się rozleniwiam...nie wiem jakmto robie ze chudne..jedno wiem napewno: MUSZĘ ZACZĄĆ ĆWICZYĆ! I tak jak Agasis....zaczynam pełną parą.
Wczoraj miałam okropny dzień Mój przyjaciel chciał sie zabić...ale brat go uratował w ostatniej chwili. Matko kochana..nerwica i zawał niemalże na miejscu. Potem do 4 nad ranem rozmawiałam z nim przez telefon i jest już dobrze Pomogę mu się z tego otrząsnąć i ustawić go w pionie! Macieja wczoraj nie wiedziałam .... wyjechał do Pozańca. Cały wieczór pisał do mnie sms-y i wytykał to że wolę mojego przyjaciela ( Wonskiego-tego co chciała się...) i tak dalej...wczoraj były 2 tyg. jak z nim jestem./ CIagle nie wiem czy dobrze wybrałam...... poważnie.
Konczę =*
Miłego dzionka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki