-
Czesc dziewczyny
Dawno tu nie zaglądałąm i widze duzo nowych osób.
Agabie idzie ci zaje... leci ci waga dosc dobrze, a wiem ze Grzes tez z tego zadowolony.
Ciesze sie bardzo, ze tak sie starasz.
Trzymam kciuki
Pozdrawiam
Titka31
-
Witam serdecznie
Edytko - jak się cieszę że się odezwałaś wiem, że nie masz kiedy bo piszesz w pracy ale czasem mi smutno, ze cię nie widuję u siebie przecież to ty mnie na to forum namówiłaś Duża buźka dla ciebie za to !!! to dzięki tobie tak chudnę !!
agassi - wklejam zdięcia dzieciaczków chyba się pochwalę bo jestem z nicgh baaardzo dumna - jak każda mama i oczywiście moje najpiękniejsze
To jest Filipek i Patrycja
-
Agabie jeszcze raz ci powiem że masz cudne dzieci
-
Czesc Agatko
To fakt ze cie namowilam i jak widac ty chudiesz a ja tyje. Ale teraz przyjmuje jakies leki hormonalne i puchne na grande. Nie przejmuje sie tym (narazie) ale faktycznie hormony potrafia zdziałąć tyle pracy, ćwiczeń na nic. W 3 dni nadrobiłam 3 miesiace.
No cóz, ale jesli cos chce miec to trzeba sie poświęcic.
A co do dzieci to maluchy ci rosną jak na drożdzach Co ty im dajesz?
Pysia widze "wykapany" tatuś, a Filipek mamusia
Ciekawe jak sie w charakterki podały
Juz sie nie moge dozczekac az sie wprowadze do siebie i przyjedziesz z rodzinka do mnie. Strasznie bym chciala, żebys przyjechala z dziecmi. Miały by sie z kim pobawic itd.
Trzymaj sie i jak wrócisz z wojaży to wpadaj do mnie.
Pozdrawiam
Titka31
-
agabie: dzień dobry
śliczne zdjęcia dziękuję
jak patrzę na zdjęcia dzieci to się niesamowicie rozczulam i myślę, że mogłabym już też miec swoje... ale chyba będę musiała jeszcze trochę poczekać :P
trzymaj się!
-
No, Agabie, masz się czym chwialić!!! Dzieciaczki wyglądają uroczo!!! Nie dziwię się, że taka dumna z nich jesteś! Pozdrawiam!!!
-
CZeść dziewczyny
Miło czytać, że podobaja wam się moje maluchy Nie będę opisywać jakie z nich urwisy
Wymagają tez nizwykłej koncentracji i przysłowiowych 10 par oczu i rąk
Ale trzeba jakoś sobie radzić Najgorzej jest kiedy dam ich do babci a potem odbiorę .... następuje przysłowiowe prostowanie kręgosłupów no i ja muszę się do nich przyzwyczaić - niesamowite jak człowiek potrafi szybko przywyknąć do błogiej ciszy i spokoju
Ale ciesze się że jest dwójka i że róznica wieku jest taka bardzo w sam raz - bo się bawią razem i Pysia może się juz "opiekować" braciszkiem
Agassi - przyjdzie pora to będziesz tez miała takie cuda
Kitola - jak walka z nocnikiem?? u mnie opornie - nie mam cierpliwości a i Filkip jeszcze nie dokońca kojarzy co i jak.
Titka - miło ze jesteś , a co ty za paskuctwa wcinasz??? po co ci hormony??? No chyba sie nie zabespieczasz
Erix - jestem dumna jak każda mama i jak każda mama uważam że moje są naj naj naj choć potrafię czasem spojrzeć krytycznie
pozdrawiam
-
witaj Agabie
och, co do nocnika to Kubuś siusia do kibelka (bez nakładki) i czasami woła, ale ja z reguły sama widzę kiedy trzeba go zapytac czy chce siusiu. Gorzej z kupką, to woli po cichutku do majtek robić. Ale dzisiaj zawołał na nocnik do kupki
Jedynie na dworzu boi się puścić siusie, mówi że chce podlać trawkę, ale jakoś trzyma i nie puści, ma blokade jakąś, wracamy do domu i dopiero sika do kibelka. Wierze że lada dzień przełamie się i bedzie siusiał na trawę też.
Tylko mały paskudnik sika na dywan za karę, jak mu czegoś odmówię i go tym zdenerwuję, to wtedy leje na dywan, woła mnie i pokazuje z taką zaczepną miną typu "możesz mi naskoczyć". Ale rzadko się to zdarza, bo ostatnio oboje nie mamy ochoty na awantury. kuba wziął się na sposób i wie ze płaczem i awanturą nic nie wymusi to przekonuje mnie gadaniem, tak długo gada i klepie, i tak głośno, że czasami nei mam wyboru i ustępuje. No takie argumenty ma że nie ma rady i trzeba podarować . Np. "Kubuś lubi autka, mamusia kupi, nie autka nie są za dlogie, mamusia ma pieniążki, mamusia kupi, kubuś ce autko, pani da autko, tak tak pani da, mamusia kupi, sandałki nie są potrzebne, mamusia nie kupi, mamusia wyrzuci sandałki, kubus ce autko"
I nie jestem w stanie mu przerwać tego słowotoku. Wczoraj poszłam mu kupić sandałki i wyszliśmy z butkami i autkiem. Nie mogłam się z kobieta dogadać dopoki on nie dostał tego autka, tak nawijał i tak głośno że mysli nie mogłam zebrać. I w każdym sklepie mnie przekonuje, a to do autka, a to do czekolady, do bakusia, do monte. itp.
Kiedyś wymuszał płaczem, ale byłam nieustępliwa, gorzej z dyskusją. Z tym przegrywam
-
HIHIHI no to masz Kitolka niezły ubaw
A że tak zapytam - bo przyznam szczerze że nie chce mi się szukać - ile on ma latek???
Bo mój męzczyzna w październiku skończy dwa więc jeszcze tak nie gada ale i tak usiłuje nha mnie mnóstwo rzeczy wymuszać.... sęk w tym , ze powiedzenie "córunia- tatunia" i "synuś mamusi lub mamisynek" sa bardzo prawdziwe
Mój syn na Grześku nic nie wymusza a ze mną cuduje - och.... nie umiem tym moim dzieciakom odmawiać ale dziś mam wygraną bitwę !!! Połozyłam do łóżek i nie dałam wyjść - zasnęłi oboje ok 21
A ja..... swój wolny czas poświęcam na delektowanie się po raz chyba setny koncertem TU ES PETRUS i ......................................... drylowaniem wiśni
Robię kolejne przetwory
Ale jestem walnięta co??? zamiast poczytać lub poprostu się pobyczyć - ja tonę w wiśniach
Buziaczki
-
hej Agabie
Kubuś w poniedziałek skończył dwa latka i te zdjęcia co wkleiłam u siebie to sa właśnie z jego urodzinek
Ja nie cierpię robić przetworów, a te przepisy co podawałas dam mojemu tacie, on lubi się w to bawić i na pewno zrobi. A niestety będę musiała jednak pobawić się w słoiki, bo mam koszyk jagód, jeden już prawie zjadłam, ale drugi calutki, od niedizeli w lodówce stoi, trzeba je będzie do słoika wepchnąć, bo nie mam już siły ich jeść.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki