Ja sądze ze wszystko w co się wierzy sie spełania , miłam takie same podejscie jak ty zdesperowana przybita chciaŁM zamknąć sie w domu i wogóle nie wychodzić ,teraz czuje sie odmieniona osoba czuej sie świetnie schudłam12kg musze zminic suwaczek bo znowu kilo w dół poszło , wiec weż sie w garsc i uwierz że potrafisz ze możesz ,a napewno dasz sobie rade ,i pamietaj nie podawaj sie walcz o swoja wymarzoną sylwetkę jak kazda z nas na tym forum.
No i najwarzniejsz tutaj nigdy nie będziesz sama ,my jestesmy tu poto by ci pomuc,a twoim zadaniem jest korzystac z tej pomocy.

Pozdrawiam i życze ogromniastych sukcesów.