Strona 35 z 40 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 341 do 350 z 400

Wątek: Mój sposób na odchudzanie

  1. #341
    Guest

    Domyślnie

    To ja mam pomysł Wyślę Ci pw

  2. #342
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Xatia udało się wreszcie !
    Nio i komentarze moje, ślicznie śpiewasz az ci zazdroszczę, albo nie bo następnym razem jak będziesz musiała zaśpiewać to zaczniesz fałszować.
    No jak chcesz posluchać jak ja śpiewam , to musisz któregoś razu obejrzec sobie jakieś eliminacje do Szansy albo Idola, i posłuchać tych co najgorzej śpiewają, to będziesz mogła sobie wyobrażić jak ja śpiewam.

    Ale piosenka super wykonana, w ogóle fajna, lubię taką muzyczkę
    A ty masz zadarty nosek i ja też i uważam że mamy super noski
    I do tego ładniutka jesteś, taka ładna buzia, regularna, cera czyściutka, no nic tylko karierę robić

    Pozdrawiam i życzę powodzenia na sesji

  3. #343
    Guest

    Domyślnie

    a do mnie wtedy piosenka nie doszła

  4. #344
    Guest

    Domyślnie

    Kitolka! Dzieki, dzieki, za mile slowa Ciesze sie, ze Ci sie podoba A noski mamy super, mi sie moj zadarty zawsze podobal

    Gocha! Sprobuje wyslać do Ciebie jeszcze raz, moze w koncu dojdzie

    Ale u mnie od wczoraj deszczowo. Leje bez przerwy, podobno moze spasc nawet 60 l wody na metr kwadrwatowy. MAskakra, w dodatku w taka pogode mnie moj Misiek wkurza i mowi, ze tak leje, ze mu sie nawet nie chce przyjechac do mnie! Te chlopy sa bezmyslne, on nawet nie wie, ze mi w ten sposob przykrosc sprawia. Oczywiscie i tak przyjedzie, tylko po co tak gada glupio!!! No ale nie bede sie czepiac, ten deszcz tak dziala na ludzi.
    W planie grzeczny 1000kcal przez najblizszy czas. Swoja droga to naprawde niesprawiedliwe. Nadrobilam 2 kg w bardzo szybkim tempie, a teraz bede sie meczyc troche dluzej, zeby je zrzucic. No ale jak juz mowilam, NIE DAM SIE!
    Na razie zjadlam pyszne sniadanko chlebek razowy, szynka drobiowa, salata, ogorek Mniam.... szczegolnie po wczorajszym dniu owocowym, bardzo mi to smakowalo. Do tego wszystkiego kawusia Ach, nic mi nie zepsuje humoru Buziaki, milego dnia.

  5. #345
    Kitola Guest

    Domyślnie

    Wiesz Xatia jak cię ten twoj Misiek nie odwiedzi, to będzie to miało jedną zaletę nie będzie cię namawiał na jedzonko
    Ale to prawda, że pogoda paskudna, u nas tez od rana pada deszcz, i zimno jest. brrrrrr nie lubię takiej pogody, już od dwóch tygodni się ciągnie takie paskudztwo

  6. #346
    Guest

    Domyślnie

    U mnie też deszczowo...Normalnie aż wiersz napisałam o deszczu. W zasadzie to najbardziej przeszkadza mi ten deszcz dlatego bo nie mogę na rowerze pojezdzic
    xatia - jak możesz to fotke też podeslij - niech zobacze ten zadarty nosek, o którym tu jakas dyskusja sie rozpaczeła

  7. #347
    Guest

    Domyślnie

    No coz, dziewczyny... Znowu przegielam. 2000 kcal jak nie wiecej... No i zauwazylam, ze jak tyle jem, to nawet na forum mi sie nie chce zagladac. Ale bede pisac i przyznawac sie do wszystkiego. Czekam na baty od Was, bo mi sie nalezy. Jutro poniedzialek, nie bedzie mnie w domu przez dwa tygodnie, to dobry czas, zeby wszystko wrocilo do normy. Wracam na diete, obiecuje. Nie chce byc znow grubaskiem!!! Dzis, to przez moje Slonce. Taki dobry mielismy dzionek, dostalam roze, bylismy w kosciele, potem ogladalismy filmy i przy tym ogladaniu sie zaczelo... Orzeszki ziemne solone, potem jego mama obiadem nakarmila (schabowe itp), potem jakies kanapki i jogurt. Masakra!!! Glupio mnie i brzuch boli i dobrze mi tak!

  8. #348
    Guest

    Domyślnie

    Za kare zmienilam trackerek. Bylo dobrze, ale zaczyna byc zle. Niech mi o tym przypomina. Dziewczyny, dajcie mi kopa, bo normalnie nie wiem co sie ze mna dzieje!!!

  9. #349
    Guest

    Domyślnie

    Wiesz Ty co - u mnie to samo:limit przekroczony-też ze 2000kcal I tak samo na forum aż mis ei chce wchodzic. Do tego limit był dobry-ale teraz wieczorem ze tak powiem doprawiłam Mam już dosc tej sesji i zaliczen, i do tego mam problemy z kolegą - tak mnie to wszystko rozstraja ze normalnie ciągle myslę o jedzeniu

  10. #350
    Guest

    Domyślnie

    Gocha! Zaczal sie nowy dzien. Ja sie nie poddaje, walcze dalej. Musi sie udac. Na dobra sprawe jeszcze nie mialam zadnego kryzysu, do tej pory wszystko mi wychodzilo idealnie. Podniose sie w koncu, mam taka nadzieje i zaczne myslec, a nie bezmyslnie pochlaniach jedzenie. Damy rade, dzis juz bedzie lepiej, trzymaj sie, buziaki.

Strona 35 z 40 PierwszyPierwszy ... 25 33 34 35 36 37 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •