-
Co do cwiczen, to sama w domu nigdy nie potrafilam sie zmobilizowac. Bardzo lubie basen, ale niestety nie mam kasy ani czasu. Takze jak do tej pory nie wiele cwiczylam. Teraz zaczynam jakies spacery, no i troche cwiczen. Ale prawda jest taka, ze dopiero teraz jak juz schudlam tyle to mam ochote na jakikolwiek ruch.
Antylopo! Najtrudniej jest zaczac, po pewnym czasie naprawde mozna sie przyzwyczaic i jesli o mnie chodzi, to nawet bardzo polubilam te moja diete. Zycze powodzenia i trzymam kciuki mocno. Troche wiary i na pewno sie uda!!
-
słyszałm o tym,ze waga czasem staje a potem zcazyna spada skokowo. A przypomnij mi ile kcal jesz??
-
Staram sie jesc 1000kcal. Czasem wyjdzie wiecej, a czasem tak jak pisalam, mniej. Teraz stanelo na 60kg. Zobaczymy co bedzie dalej.
Dzisiejszy dzionek, wzorowo 1000kcal. Juz po kolacji, teraz juz tylko woda. Pozdrówka.
-
u mnie tez wzorowy 1000kcal:P ladnie to calkiem rozlozylam, teraz sacze czerwone herbate. jutro nie moze byc gorzej!
-
No to gratulacje Antylopo
Ja sie juz naprawde do tego przyzwyczailam. Kiedys nie wyobrazalam sobie wieczornego siedzenia przed kompem albo przed telewizorem bez jedzenia, a teraz mi nawet tego nie brakuje
-
No, podobno z forum juz wszystko jest w porzadku, wiec mysle, ze zacznie sie tu jakis ruch )
Aha, wczesniej pisalam, ze lykam sobie chrom. Od jakiegos tygodnia mi sie skonczyl i stwierdzilam, ze na razie nie bede go kupowac i zobacze co sie bedzie dzialo. Tak wiec jakie sa moje spostrzezenia? Chrom chyba troche hamuje ochote na slodycze, bo gdy go jadlam, nawet nie myslalam o slodyczach. Teraz zdarza mi sie, ze mam ochote, wiec sobie pozwalam (oczywiscie w ramach 1000), natomiast kiedy juz po kolacji mnie najdzie taka zachcianka, to sobie pije herbatke z miodem i to mi wystarcza. Pozdrówka gorace dla wszystkich. Napiszcie jak Wam idzie odchudzanie
-
Aha, przypomnialo mi sie o co chcialam zapytac. Juz pare razy czytalam tu o jakichs filmikach 8 minutowych? Gdzie moge je znalezc? Skad sciagnac???
Hihihi.... forum juz dziala, a ja juz z przyzwyczajenia kopiuje posty
-
filmiki w działe 'kultura fizyczna'
-
Dzieki Maadzia. Poszukam sobie i wyprobuje.
-
To znowu ja
Popijam sobie pyszny rumianek wieczorowa pora i czytam sobie co piszecie. Chyba mnie to forum na dobre wciagnelo, ale co najwazniejsze, dziala!
Ze mna zawsze bylo tak, ze jak bylam w Lublinie (to znaczy tam gdzie studiuje i mieszkam z kolezankami), to bylo mi zdecydowanie latwiej sie odchudzac. A to dlatego, ze sama sobie wszystko kupowalam i po prostu zawsze mialam w lodowce jogurcik, serki light, szynke z indyka, jakiegos ogoreczka. No i oczywiscie obowiazkowo ciemny chleb, a do tego hektolitry wody.
Natomiast w domu bylo z tym wszystkim gorzej, bo w lodowce zawsze jest cos pysznego, a zarazem tlustego. Zawsze sa tez jakies bulki, slodycze, ciasta, pyszne pierogi. I wiadomo, ze jak cos jest, to latwo sie na to skusic.
Takze zawsze weekendy w domu ciezko bylo mi przetrwac.
Na szczescie odkad znalazlam to forum, to jeszcze nie bylo zadnej wpadki, wchodze tutaj, czytam, pisze, licze kalorie i wszystko jak na razie jest w porzadku.
Bardzo mnie tez mobilizuje fakt, ze mojemu Misiowi podobam sie teraz jeszcze bardziej i za kazdym razem prawi mi komplementy, ze bardzo ladnie wygladam. Nie moge tego zmarnowac, wiec zrobie wszystko, zeby juz nie wrocic do starej wagi. Mam tylko nadzieje, ze nie dopadnie mnie to okropne jo jo
Aha, moj tata tez ma duza nadwage (aktualnie wazy 100kg), tez sie odchudza od jakiegos czasu, ale jak na razie wydaje mi sie, ze troche glupio sie odchudza i nie daje sie przekonac, zeby sprobowac inaczej. A waga mu nie spada. Chyba musze go posadzic przed kompem, zeby tutaj troche poczytal.
Teraz staram sie przekonac mame, zeby zmienila troche sposob gotowania. U nas w domu je sie za duzo i za tlusto. Do wszystkiego musi byc maslo, wszystko jest smazone na smalcu albo oleju, do wszystkich salatek smietana albo majonez i na dodatek pyszne ciasta mojej mamy.... To wszystko razem wziete daje efekty. Ale bede walczyc o zdrowe zywienie w domu. CIesze sie tylko, ze moja mama poparla moje odchudzanie i mnie w tym wspomaga (ostatnio przytargala mi ze sklepu 5 litrow wody )
No, troche sie spisalam, wiec na razie koncze. Mam nadzieje, ze jeszcze ktos to czyta
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki