Wątek: Powolutku..ale skutecznie ;) Kiedyś osiągnę swój cel!!

pewnie że możesz, lepiej napić się takiej wody niż napchać słodyczy, ale ja osobiście nie lubię tego typu wód.

Idź już na ten spacer bo niedługo ma padac deszcz (przynajmniej u nas)

No wlasnie wychodzimy!

No to sobie kupie bo mi straśnie smakuje

Do popoludnia
;*

witam ponownie
mam na imię Beata i dużo dużo kilogramów ,których muszę sie pozbyć
2 lata temu stosowałam dietę 1200-1000kcal i udało mi się zrzucić 20 kg to był mój wielki sukces sama nie wiem jak to zrobiłam-póżniej przybrałam 2-3 kg to nie dużo ,ale ostatnio stwierdziłam że i tak dużo bardzo dużo ważę bo 90 kilosów może ktoś ma jakiś sposób na to ,aby odchudzania nie było katorgą
jestem matką i żoną ,więc wiadomo sama przygotowuję posiłki-dla rodziny nie muszę liczyc kalorii,bo nie ma takiej potrzeby córki mają wspaniałe figury i nie maja problemu z przemianą materii-naszczęście
chyba rozumiecie mój ból jak stoję przy kuchni i gotuje coś pysznego --a ja ....mam np.gotowanego kurczaka i głód w żołądku
chciałabym dla samej siebie-aby mnie to zmotywowało do dalszej diety-zrzucić choć 2 kilogramy w krótkim czasie co mam robić ???pomóżcie

WItaj!

Świetnie ze udalo Ci sie wtedy tyle zgubic!!

Skoro teraz tak nie az wiele chcesz zgubic to moze licz dalej kalorie ale 1500? Wiem ze dziewczyny polecaja ja dla osob ktore nie maja duuuzo kilo do zgubienia;>

Ja uwazam ze liczenie kalorii to najlepsza metoda odchudzania..;> Wiesz ile kalorii juz zjadlas i na ile jeszcze mozesz sobie pozwolic..
Wtedy dieta naprawde nie musi byc katorgą!! Jak wiecej chcesz zgubic to 1200 np Na tych dietach naprawde mozna sobie dobrze zjesc

Ale wiadomo itak jest ciezko czasem...
Ja mam dzis taki dzien..
Ehhh przegielam i to sporo...
ale trudno to wkoncu jeden dzien...
Nie mozna sie zniechecac!!

Pozdrawiam serdecznie!

Patrzę na zdjęcia Aniolecka i patrzę, napatrzeć się nie mogę...... I widzę dowód na to, że grube może być piękne!

Podbudowujące to jest, pozdrawiam!

OJ Aniołku, nie pisz więcej o żadnych kawach mrożonych i innych smakołykach, bo tobie uda się opanować, a ja od razu idę do kuchni i piję (wprawdzie na mleku 0%). E, to chyba nie ma aż tylu kalorii

Grzeczna dziewczynka, tak trzymać.

A, przy okresie nie ćwicz brzucha zbyt mocno, zwłaszcza jak nie czujesz się najlelpiej, spróbuj raczej jakiejś przyjemnej jogi

Yanna nie wiem co powiedziec... chyba poprostu dziekuje..
miejmy nadzieje ze wkrotce nie bedzie grube


Kitolu ;* chyba nie masz racji;> bo to ty masz wiecej samozaparcia niz ja

ale ja też mam dużo więcej latek i jest mi dużo ciężej schudnąć, ty jesteś młodziutka i myślę ze tylko trochę silnej woli i się uda, zobaczysz jak schudniesz chociaż trochę to dostaniesz skrzydeł i potem już poleci.
Ja na przykład od jakiegoś miesiąca tkwię przy 67 i już fioła dostaję. I wiem że to moja wina, bo ciągle podjadam, a to jest wiadome wszem i wobec że jak się podjada to się nie chudnie.

podaj maila to ci wysle kilka zdjęć

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

a co do okresu to krązy krązy...brzuch boli ..ale nie moge go dostac;| ehh pewnie przez ta nagła zmiane zywieniowa...