Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 75

Wątek: zaczynam

  1. #61
    bruxelka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: odpowiedz

    Witaj Monika,
    ciesze sie, ze odwiedzilas mojego zwariowanego poscika... oczywiscie bardzo chetnie Cie przyjme do grona 1000-kcal
    Moje 1000 (a wlasciwie bardziej 1500) jest dosc zwariowane i bardziej skupia sie na calej otoczce niz na przepisach kulinarnych, bo przynajmniej raz chce z diety zrobic dobra zabawe, a nie tylko katorge i meczarnie

    Co do egzaminu, Polis, to musze przyznac, ze nie bylo zle, mimo iz troche przesadzil facet dajac nam zadanie z futur intérieur (czas przyszly zlozony), ktorego nie omawialismy na zajeciach... ale poza tym bylo spoko... i znow mialas racje

    czytalam ostatnio w poradach na stronie glownej, ze nalezy uwazac w czasie okresu, bo sie bardziej jesc wtedy chce... no i co z tego, ze czytalam... wrocilam do domu po egzaminie i zjadlam tyle, ze wole nie liczyc, bo pewnie do 2000 w efekcie dobilam... jestem totalnie tym zdolowana i chyba za kare nie zjem dzis kolacji... problem w tym, ze dzis mam drugi dzien okresu i nadal wilczy apetyt... no coz, jeszcze 4 dni i bedzie po klopocie

    Pozdrawiam,
    brux

  2. #62
    bruxelka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: czwartek + poczatek piatku :-)

    Tusiaczku, ciesze sie nie zmiernie z Twojej obecnosci i wcale nie chce sie Ciebie "pozbywac"

    wczoraj jednak zjadlam ta nieszczesna kolacje i w efekcie zakonczylam dzien z bilansem 1063 kcal
    wiem juz, co musze zrobic, by te bilanse poprawic... wywalic wszelki ser z domu, bo to kaloryczna bomba, ktora mnie zabija... szkoda, bo ja bardzo lubie ser, szczegolnie wedzony... no, ale dla sprawy nalezy sie poswiecic

    w Brukseli siedze od maja zeszlego roku i w sumie juz sie przyzwyczailam do samotnosci, choc wiadomo, ze wolalabym miec meza przy sobie (czort wie, co on tam sam w domu wyprawia )... w kazdym razie prawdopodobnie tu zostane, a maz od lipca do mnie dolaczy i juz nie bede sama

    a z praca chcialabym nie przesadzac, tyle, ze teraz mam taki niewdzieczny projekt, ze nie mam wyboru... w sobote tez bede musiala przyjsc... no, ale za to jak skoncze ten projekt, to bede miala troche luzniej

    ok, no to wracam do pracy
    Pozdrawiam serdecznie i zycze milego dnia ("happy Friday")
    brux

  3. #63
    bruxelka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: czwartek + poczatek piatku :-)

    Witaj Tusiaczku

    tak szybciutko, zeby niewybijac z pracowitego rytmu ani Ciebie ani mnie
    zaczynalam... tym razem od "plus-minus" 80 kg (generalnie od 88, ale to na szczescie bylo juz troche czasu temu)... w tej chwili mam okolo 4 kg mniej, ale ciezko mi to kontrolowac, bo nie mam wagi... generalnie daze to 66-68kg (to takie optimum przy 175cm wzrostu), wiec jeszcze dluga droga przede mna... ale wychodze z zalozenia, ze kiedys w koncu schudne... nawet jesli chudlabym tylko 1 kg miesiecznie, to i tak za rok bede juz super laska

    no to wracam do pracy... udanych porzadkow
    pa pa
    brux

  4. #64
    bruxelka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: odpowiedz

    Hej Telefon, jasne, ze bedziemy trzymac... i na pewno Ci sie uda.

    Ja jakos przezylam wczorajszy dzien i skonczylam go w efekcie z wynikiem 1300 kcal (czyli wg Polis ogromne obzarstwo ). Oczywiscie nie udalo mi sie byc konsekwentna w karaniu swej szacownej osoby i kolacje zjadlam, ale dosc dietetyczna, bo ugotowalam sobie brukselke, zjadlam jogurt dietetyczny i zapilam to wszystko koktailem bananowym wlasnej roboty (pycha...). Potem szybko spac poszlam, bo nadal bylam glodna, a nie chcialam przesadzac z jedzeniem

    Dzis bedzie lepiej, bo ide na basen, wiec zawsze spale te dodatkowe 400 kcal. Poza tym zjadlam dzis jedna kromke mniej na sniadanie (zwykle jadam 3 kromki grahama, ale postaram sie to ograniczyc do jednej, zeby nikt mi obzarstwa nie zarzucal... narazie zeszlam do 2).

    Koncze i biore sie do roboty... no coz, koniec blogiego lenistwa, teraz trzeba bedzie pracowac

    Pozdrawiam,
    brux

  5. #65
    Polis Guest

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: odpowiedz

    Hej Brux
    Mialam napisac o moim domniemanym obzarstwie, ale juz na czacie o tym powiedzialam
    Pozdrawiam.
    Polis.

  6. #66
    bruxelka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: odpowiedz

    mala poprawka do poprzedniego wpisu:
    chce zaznaczyc, ze wzmianka o obzarstwie nie miala na celu jakiegokolwiek nasmiewania sie z Polis, tylko uwydatnienie mojej niekonsekwencji i podziwu dla jej zaparcia... bo ja sobie zawsze obiecuje te 1000 i nigdy nie wychodzi, a Polis je 1050 kcal dziennie i sie tego trzyma...

    mam nadzieje, ze z czasem tez uda mi sie taki rezim i u siebie wprowadzic

    to tyle chcialam powiedziec...

    Buziaczki,
    brux

  7. #67
    bruxelka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Zycie jest piekne

    Jestem z siebie dumna, a wszystko za sprawa dnia wczorajszego. Tak na siebie narzekalam, ze zawsze jem za duzo (jak na diete 1000 kcal) i wreszcie wczoraj sie udalo - zjadlam 893 kcal! (plus kostke czekolady, ale to i tak nie da wiecej niz 1000)
    Do tego bylam na basenie 2 godzinki = 800 kcal. Wiec wynik mam super hiperowy ))
    Tak sie ciesze... a do tego dzis kupilam bilet do Polski na Walentynki. Lece zrobic mezusiowi niespodzianke

    i dostalam dodatkowa prace, o ktora sie ubiegalam... wiec wszystko jest w jak najlepszej formie. Zycie jest piekne!!!

    Pozdrawiam serdecznie,
    bardzo szczesliwa brux

  8. #68
    Polis Guest

    Domyślnie Zycie jest piekne. Oczywiscie:)

    HUUUUUUUUUUUUUUUURA

    Ciesz sie, ze jestes zadowolona i ze wszysto sie uklada po Twojej mysli.

    Pozdrowienia z Olsztyna.
    Polis.

  9. #69
    bruxelka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Zycie jest piekne. Oczywiscie:)

    chyba popadne w samouwielbienie... wczoraj 939 kcal !!! Wreszcie wyglada to jak dieta 1000 kalorii, a nie jak kpina z odchudzania
    Co najlepsze, wcale nie jestem taka glodna, mimo, ze spozywam ok. 500 kcal mniej...
    byle tak dalej, bo do Walentynek zostalo jeszcze 2 tygodnie. Maz padnie z zachwytu jak mnie zobaczy taka szczuplutka

    I znow musze Ci bardzo podziekowac, Polis, za wsparcie i wiare we mnie... jak widac nie poszly na marne

    To tyle na dzis, zerkne jeszcze szybciutko na czata i wracam do pracy... niestety zaczela sie robota, a od poniedzialku ma byc jeszcze gorzej

    Pozrdawiam,
    brux

  10. #70
    Polis Guest

    Domyślnie Re: podsumowanie na poczatek tygodnia :-)

    Witam.
    Ciesze sie Brux, ze wszystko uklada sie po Twojej mysli. Pewnie, ze swietnie jest sie podobac, ja to rozumiem i oby bylo tak dalej, a nawret jescze lepiej. Mylse, ze Twoj maz powinien zaczac byc zazdrosny, ale zazdrosny w dobrym rozumieniu teog slowa)) No nic, teraz uciekam gotowac obiad. Dzisiaj jestes pierwsza do ktorej sie wpisuje, nawet do swojego wlasnego posta sie jeszcze nie wpisalam i nawet nie wiem czy to zrobie.

    Pozdrawiam i mam nadzieje rychlego zobaczenia na czacie
    Polis.

Strona 7 z 8 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •