już jestem i wsydze sie, wstydze się bardzo![]()
w sobotę bylam na weselu i dietę szlag trafił, tak jestem zła, bo juz tak dobrze mi szło
i ćwiczenia zawaliłam - nie ćwiczylam,
na usprawiedliwienie mam tylko to, że bardzo duzo tańcowałam więc może coś sie spaliło buuuuu jak mi źle
Ale od dziś znowu wracam do diety KONIECZNIE ,na śniadanko kromka razowca i serek wiejski. mniam, mniam
Zakładki