Wątek: Od dzisiaj nowy wiek i nowe siły do odchudzania:)

Fajnie Magi,że zajrzałaśdo mnie Co do tego jak mi i dzie to ostatanio właśnie trozkę gorzej bo zaczęłam sobie pozwalać na zbyt wiele (słodycze najczęściej)

Ale dzisiaj dzionek oczyszczania trwa i jak do tej pory, mimo że robiłam sałatkę z tuńczyka,którą uwielbiam nie tknęłam jej nic a nic, ani placków ani w ogóle nic i jestem z siebie dumna Może w końcu znowu wrócę na właściwą drogę

Zaraz zabieram się za ćwiczonka chociaż bardzoo głodna jestem, ale zaleję głód wodą albo herbatkami i bedzie dobrze, nie złamę się nic a nic Nie dam się jedzonku to ja jestem górą a nie ono

W końcu to mam w wakacje biegać w króciutkim mini i topach jak to powiedziała Kitolka to muszę być twarda nie I pewnie,że będę,tylko kurcze no nie mam gdzie biegać a tak bym chciała...

Brawo Agniesiu wprawdzie dzień się jeszcze nie skończył, ale potem już mnie nie bedzie i kto ci pogratulluje ??
A co do tej sałatki i placuszków, to nie ma to jak pokatowac się trochę i podręczyć Wszyscy jedzą, w brzuchu az się skręca z chęci zjedzenia ale nie, nie jemy. hehe

Powodzenia i naprawdę trzymaj się i dużo ćwicz

Staram się Kitolka ćwiczyć jak najwięcej mogę i od dzisiaj super grzecznie będę dietkować obiecuję

Dzisiaj mam za sobą 30 min na orbitreku i 100 brzuszków więc jeszcze mam co ćwiczyc żeby dzisiejsze zadania ćwiczeniowe wypełnić Troszkę mi sięnie chce,ale będę ćwiczyć bo mobilizuje mnie ta mini i topy Uwielbiam topy Ale mi kopa z tym dałaś

No i dzisizjszy dzionek mam za sobą Całkiem nieźle w sumie minął

60 minut na orbitreku
hula-hop ale nie wiem ile
200 brzuszków jak na razie

a tak w ogóle pełmno ruchu a zero jedzonka oprócz jednego pomidorka średniego
Jutro jakieś zakupki planuję, potem Maciek wymyślił sobie jakiś zlot samochodowy czy coś Ale muszę z nim jechać bo on tak bardzo chce No to się poświęcę

Zaraz lecę dalej brzuszki robić i hula-hopować A potem kapiel i wszelkie zabiegi upiękrzające W końcu mam nie tylko chudnąć,ale też łądnie wyglądać nie

Witaj Agniesiu!!!! :P

No no same plusy Ci się należą ale się ostro wzięłaś do roboty, super tylko pogratulować :P
U mnie wczoraj też grzecznie dzisiaj od rana też pije sobie kawkę i czytam co u Was to mnie motywuje :P Wasze sukcesy więc ja też się ostro biorę i już będe grzeczniutka chociaż mam już serdecznie dosyć tej diety kopenhadzkiej brrrrrrrrrr nie wiem ile jeszcze na niej wytrwam
Ale jeszcze się nie ważyłam, zważę się po tygodniu

A tak to zrobiłam sobie włoski pasemeczka i wczoraj był fajny wieczór z kumpelami one się objadały ciastkami a ja piłam herbatkę czerwoną i tyle. I jestem z siebie dumna że pokonałam diabełka który mnie kusił na delicje

A od jutra do pracy Krzylek do przedszkola bo już zdrowy jest i musi być ok bo cieplutko się robi i urlopik w krótce (lipiec) więc czas ucieka :P

Pozdrowionka i wytwałości w odchudzaniu :P Buźka jesteś wielka pa :P

No i jestem melduję,że dzisiaj dietkowanie wzorowo

2 banany (180 kcal)
0,5 kg truskawek (180 kcal)
jabłko zielone (60 kcal)
3 małe ciastka kruche (50 kcal)
fantazja waniliowa (240 kcal)
wasa z plasterkiem peczeni (50 kcal)

czyli najedzona a kalorii nie tak wiele ( ok.800 kcal zaokrąglając)

Cały dzień na nogach od samiutkiego rana, festyn, na którym niczego nie ruszyłam niedozwolonego, w ogóle niczego nie ruszyłam A dzisiaj biegałam sobie w mojej mini i Maciek strasznie mnie pilnował bo mówił,że mu przeszkadza,że się na mnie gapią ludziska

A i oto moja obiecana fotka w mini

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

No i zaczynam kolejny dzień grzecznego dietkowania

Whhh jakaż ja teraz grzeczna jestem hihihi Dzisiaj rano miałam biegac,ale troszkę za późno wstałam i głupio mi blo biegać troszkę bo to u mnie na podwórku ponieważ mam ogromne :P

A teraz biegnę na uczelnię Ale nic ale to kompletnie nic nie umiem na zaliczenie Czyli zapewne poprawko welcome

witam Agniesiu

Super to zdjęcie naprawdę, i świetnie wyglądasz w tej spódniczce, i wiesz co ci powiem, że ja mimo iż mniej ważę od ciebie to znacznie gorzej wyglądam w spódnicy, bo mam jakieś takie grube biodra i uda (nie mówiąc o brzuchu). I chciałabym mieć taki kształt nóg jak twoje,bo mam krzywe jak u kaczuszki. No niestety, ale powiem ci że jak byłam szczuplutka to nie było widać że krzywe, to widać tylko jak jestem gruba.

A u mnie z dietą cienko, oj cienko, i waga jakoś podskoczyła od wczoraj o dwa kilo w górę, nie wiem co jest, ale nie zmieniam tickera, bo to na pewno chwilowe i jutro znowu będzie 64.

Jestem przeziębiona na maksa, wszsytko mi dolega, i najgorsze że Kuba tez się przeziębił, i teść u góry też kaszle. co jest nie wiem. Ale Kuba się męczy, nie da sobie noska oczyścić, nie może spokojnie oddychać, ech. Nie cierpie kiedy ma katar.

Nie wiem czy cokolwiek dzisiaj poćwiczę, bo źle się czuję, ale zobacze potem. Chociaz najprawdopodobniej pójdę spać.

Zyczę powodzenia na zaliczonku, może jednak uda sie zdac na jakieś 3= co ?? i bez poprawki się obejdzie

AGA, wyglądasz fajnie. nóżki masz niczego sobie , wcale się nie dziwię że chłopak zazdrosny

Witam babeczki

Znowu miłe komenarzyki, normalnie zawstydzam się jak nic Ale chyba skoro ta kwszyscy mówią to nie jest ze mną tak źle No chyba,że kłamią

A zaliczonko dzisiaj poszło nad wyraz dobrze i zaliczyłam na 4 Kurcze jak ja zdolna bestia jestem A przedmiot niezbyt fajny, nazywa się Transmisja danych Ale z głowy, jeszcze tylko 3 wpisy i jesten na ostatanim semstrze

A co do twfgo mojego zazdrośnikja to dzisiaj wychodził z domu wczesniej niż ja, ale sprawdzał i pytał w czym będę szła na uczelnię i czy nie przypadkiem w tej mini Hehe moja Paskuda kochana A tłumaczy mi,że nie jest zazdrosny

A biedactwo moje ma stan zapalny okołozębowy i na antybiotykach jest a w środę bedzie papa ząbku, nie nawidze wyrywania zębów ,a mnie do aparatu czeka to samo w przyszłym tygodniu

Dzisiaj mam za sobą oszamane:
2 jabłka zielone (120 kcal)
warzywka na paltelnię (220,5 kcal)

Ok lecę na razie bo mam troszkę zajęć, ale niebawm wrócę i do Was pozaglądam