-
o nie laseczki.... gdzie jesteście??
haloooo!!!
ja już po porannym joggingu
czuję się genialnie choc... niewyspana
Daniel wczoraj do 23 męczył mnie o powód mojego przytycia.. :P hehe.. smiać mi się troche chciało... fakt, bezpośredni jest zajebiście, ale.. w sumie to w Nim cenie
-
o bosh, buraczku, że Ty się na to godzisz
dorze, że Wam nic wtedy nie wyszło, bo takiego faceta mieć to niezła załamka
ja bym z nim w ogóle przestała gadać
i coś mi się wydaje, że robisz dobrą minę do złej gry, choć trochę
Daniel jest NIEWYCHOWANY
i bezczelny
nic innego nie przychodzi mi na myśl
ale skoro lubisz
przepraszam, poniosło mnie trochę. ale nie tłumacz go, ok? bo jest dupek i tyle
nawet jak przytyłaś 5 kilo to tego AŻ tak nie widać.
mój jogging będzie dopiero po uczelni
ale dzisiaj krótko mam zajęcia, o 12 powinnam być w domku
wczoraj też biegałam
i w końcu udało mi się skończyć dzień na 15oo
miłego dnia!
-
Aguniu kochana.. może i bronie, ale z drugiej strony... pobawił sie troche w mojego psychologa... bo wiecie ja nie zaczęłam jeść dlatego, że odechciało mi się odchudzać.. tylko po pierwsze rzuciłam fajki a po drugie.. ta próba gwałtu tamta historia naprawde duzo zmieniła w moim zyciu...
a że mi z nIm wtedy nie wyszlo to tez się ciesze.. wczoraj jak był u mnie to co chwila dzwoniły do Niego jakieś laski.. no cóż... ma taki bajer, że prawie kazda by się złapła.. a On albo im mówił wprost, że jest u znajomej i Mu przeszkadzają, albo coś gadał a do mnie się z Nich śmiał... to cóż... to juz taki typ.. tzw. zimny drań i właśnie dlatego ja NIGDY do Niego nie dzwonie...
powiedział, że mnie.. sam nie wie czemu, ale po prostu lubi hehe..
dzisiaj jedziemy do Libiąża do kumpeli... na karaoke ale już jutro wracamy i na Ryneczek...
wiecie.. na wadze juz nie 71 tak jak było a 70 :P i w udzie 1 cm mniej
-
nie no, ja naprawde nie rozumiem jak ten facet mogl cos takiego powiedziec? jesli wygladasz tak,jak na tych foteczce,ktora tu zamiescilas to nie wiem jak mozna tak stwierdzic? Ty naprawde wygladasz swietnie Naprawde o wiele lepiej niz ja (tutaj raczej powinnam plakac;( ) (a jak nie wierzysz to teraz mozesz nawet wejsc na watek zdjecia przed i po,bo zamiescilam tam swoja fotke) Hmmm...a moze ten chlopak powinien wybrac sie do okulisty? Tak,Ty tez powinnas byc bezposrednia i polecic mu kupno okularkow
-
Oj laseczki!!! coś zaniedbujecie wetek... szczegónie to do Marlenki było :P
gdzie jestes??
i jak wczoraj??
było tak jak byc miało??
no ja mam nadzieje!!!
ja obietnicy dotzrymałam.. może tysiaka nie było, ale.. jadłam... i dziś juz nawet cosik na śniadanie we mnie przyjaciółka wmusiła... no, ale.. teraz boli troszke brzuszek
wczoraj spaliłam ciut brzuszek na solarce.. potem byłyśmy na karaoke i imprezie
a teraz własnie szykujemy się na basen
wstawać dziewczynki wstawać!!!
pupa w góre i zabierać się za... tworzenie swojego Nowego Życia... Lepszego bo w szczuplejszym ciele!!!!!
-
uuuuuu widze, ze dostalas niezlego powera ... ułaaaaaaaa
tylko pozazdroscic !!! :*
-
eh dziewczynki ja musze ze smutkiem przyznać ze moje ostatnie dwa dni to była kompletna katastrofa ...szczególnie wczorajszy ...miało być lepiej , wyszło gorzej ...przepraszam Dorciu , postanowiłam wejsc i sie przyznać bo dawnej tego nie robiłam ze wstydu i tak dni mi sie takie ciagneły ...
wczoraj zjadłam frytki , wypiłam piwko i nie ćwiczyłam wogóle ... nie pocieszajcie mnie ze raz na jakis czas mozna bo to początek diety ...dlatego oczekuje solidnego ochrzanu ...Dorciu Ty jestes w tym dobra - wiec nie patyczkuj sie ze mna ... ide zaraz przeprosic mój steperek ...chce schudnąć i bede chudła ale czasami ta moja silna wola jest do dupy ...
-
Oj Marlenko.. no cóż..
nawet gdybyś i nie kazała i tak bym to zrobiła!!!
Dziewcze!!!! do cholery.. miałysmy tak dobrze i z głową nareszcie dojść do celu!!!
miały być 4 kg do czerwca.. i co???
ja przyznam, że jak Daniel mi powiedział, że przytyłąm i weszłam na wage rano to zobaczyłam... prawie 73 kg to było... STRASZNE!!!! dziś jest 69,5!!! widzisz??
WSZYSTKO JEST MOŻLIWE!!! pod warunkiem, że się tego chce!!!
Chcesz???
Mała.. nie nastawiaj się na szybki efekt.. i na wielką utratę wagi.. narazie tylko te 4 kg!!!
powiedz sobie wreszcie STOP!!! jeśli nie potrafisz starcić 4 kg to jak poradzisz sobie w życiu, które jest duzo rudniejsze do przełknięcia???
WAKACJE za pasem!!!!!
i co?? długie spódnice??
wielkie rozmiary???
ZBUNTUJMY SIĘ wreszcie przeciwko kostkom smalcu wokół naszych taliii!!!!!
-
cześć
marlanka: nie wiem, ale ja na Twoim miejscu zwiększyłabym trochę limit i po prostu raz na jakiś czas jadłabym frytki i piła piwo
zero wyrzutów sumienia
a chudniesz nadal
i krzyczenie tu nie ma sensu, marlenka TO NIE JEST TWOJA WINA
nasz organizm taki jest i już
skąd masz brać energię na naukę, imprezy, odchudzanie, ćwiczenia??? skoro jesz tyle co trzylatek?
-
agasku musze przyzwyczaic sie do tysiaka ... inaczej bede sobie tak pobłażała...
tak wogóle to mnie tak jajniki dzis bola ze umieram myśle ze dostane okres i chyba wczorajsze obżarstwo to tego tez efekt ...
Dorciu....dziekuje , nie zawiode Cie ,ani siebie !
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki