witam, mam teraz sesje i cała dieta przepadła jem i jem bz opientania . jak się denerwuje to zaczynam jeść i tyje prosze pomórzcie bo już nie mam sił
witam, mam teraz sesje i cała dieta przepadła jem i jem bz opientania . jak się denerwuje to zaczynam jeść i tyje prosze pomórzcie bo już nie mam sił
Niestety jak sie sama w garśc nie weźmiesz to nikt Cie w tym nie wyręczy. A na stres najlepsza odrobina ruchu Mi sie tez zdarza, ale ilez mozna dzień, dwa i tyle. Bycie studentka pamiętam, ale może byłam ta szczęściarą, że nie było czasu na jedzenie stresowe, bo praca, studia - nie ma lekko.Zamieszczone przez agusia321
Więc rusz doope w troki, bo najprościej sie użalac nad sobą i płakać, że facet sobie inna znajdzie. Jak znajdzie jego sprawa, poboli i przejdzie nie ten to inny. A jak chcesz tego no to cóz nie żryj tyle !!!!!
Pozdrawiam
hej!!!
Koleżanka ma racje trzeba wziaśc sie za siebie i nie użalać sie nad sobą.Wydasje mi sie że tra nasza sesja to tylko taka wymówka, i jest na co winę zwalić.......
Nie ma co, bo wakacje sie zbliżają, robi sie coraz cieplej i coraz mniej czasu....
Obiecajmy tu, na tym forum, że od jutra - od teraz koniec z tymi wymówkami i podjadaniem,STPOPPPPPP!!!!!!!!!!!!!!!!!! tylu dziewczynom się udalo to dlaczego nie nam
Głowa do góry.
PZDR
Witam
Zawitał do Was nowy grubasek. Ja zaczełam sie odchudzac w pazdzierniku. Jestem na 1000kcal i to mi baaardzo odpowiada. Jem co chce z tym ze kontroluje sie do tysiączki, nie raz jem wiecej ale pilnuje sie do 1500. Duzo cwicze. Wpoczatkowym okresie diety, jedzilam baardzo duzo na rowerze, nie raz po półtorej godz. Teraz to troszke zaniechałam ale nadal uprawiam sporty. Wciagu tego długiego okresu spaliłam tylko, albo az, 10kg. Pisze troszke bo niektorzy 10kiloskow spalaja w ciagu miesiaca. Ale aj uwazam ze tak jest bezpiecznie. Mam przynajmniej mniejsza mozliwosc efektu jojo niz inni Aktualnie jestem na etapie zastoju... Jakos słabiutko mi te kiloski leca, ale staram sie jak moge... Ale kupilam sobie Chrom plus, stosuje go na czczo i elegancko działa. Ochota na słodycze przeszła a mgnieniu oka.
Moim celem jest 57 do konca czerwca. A marzeniem 55 do 27 lipca, bo wtedy wyjeżdzam na upragnione wakacje!!!
No dobra koncze to pisanie...
Pozdrawiam i 3mam mocno kciuki.... Licze na was
Witam, witam kochana.
Miło że do nas dołączyłaś...
W grupie zawsze rażniej
Zyczę udanej walki!!!!!!!!!!!!! i pozdrawiam cieplutko.
Czesc Wam
Qrde to forum sprawia cuda, nie ma co... Od kąd jestem tutaj, czyli od ponad msc, jakos tak inaczey sie czuje. Wiem ze moge liczyc, oprocz osob bliskich, na grono osob ktore, mimo ze mnie nie znaja, to pomoga slowem i dobra rada a to zmobilizuje mnie do działania i do walki z soba. Od półtora msc, odkad jestem na forum, schudłam 3kg. Moze to i nie wiele w tak długim czasie ale dla mnie kazdy gram jest wazny
Od jakiegos czasu zaczęłam stosowac Chrom Plus i msuze go ogromnie pochwalic!!! Praktycznie wogole nie czuje głodu a gdy juz to mała rzecz potragi go zaspokoic. A ciągutki na slodycze odeszly jakby ręką odjął!!! Ogromnie go poecem jeśli ktoś ma włąsnie problemy ze słodyczami!!!
Waze juz 58kg i mam nadzieje ze waga bedzie leciała nadał w dól i dobijemy do 27.07 do tych 55, a jak nie to przynajmniej do 57!!!
Wspierajmy się nawzajem a daleko zajdziemy
Buziole, pozdrówki
już nie moge wszystko mi wraca j4em i jem i nie moge przestać ta sesja mnie wykańcza wyglądam jak jakis ponton dlaczego nie moge być szcupła
Zapewne przechodzisz teraz tzw. zastoj w diecie!!! Nie martw sie kazda przez to predzej czy pozniej przechodzi!!! Pomysl ze nie jestes sama, ze nie tylko ty masz takie problemy!!! Zawsze mozesz isc na despere, czyli pomyśleć ze wiele osob by chciało tak wygladac jak ty a nie moga bo ich organizm jest juz na skraju wyczerpania i lada dzien moze ich spotkac najgorsze... Wiem ze jest to bardzo brutalne ale uwierz... pomaga!!! Ja w momentach gdy nie mogłam opędziec sie od jedzenia, myslałam sobie tez o najbardziej oblesnych rzeczach jakie kiedykolwiek widziałam i tez mi to pomagalo. Ale najbardziej pomocna jest twoja silna wola, ktora pewnie teraz jest na skraju. Wiem cos o tym, ale pomysl ze ktos cie wspiera, ze jesli inne moga to ty tez. Ja tak robiłam i wciagu msc zrzuciłam 3kg, a wszystko przez to forum, przez wsparcie jakie tutaj dostałam!!! Napewno sobie poradzisz, ale potrzebujesz czasu!!! Trzymam kciuki i zycze powodzenia
zaczyna się ciepło i ja też chce być piękna i szczupła.zaczynam sie wziąść w garść dzisiaj ide na 2 godz. aerobiku iorze troszke schudne mam nadzieje,że pomorzecie mi i same bedziecie chudły razem jest łatwiej
dodziu fajnie ze się przyłączyłaś jak tam dietka a co u Ciebie grubciu?
hejka
Długo się nie odzywałam bo mi też jakoś kiepsko idzie.Nie mam jakoś motywacji.Ale masz rację trzeba wziąść się w garść.
Ze mną to jest tak: że czasem jak patrze w lustro to mam dość tego brzuszka i udddd a czasem sie sobie podobam i mam dość tych diet.Nie to żebym była zarozumiała ale w sumie to mam w miarę powodzenie u facetów , no i oczywiście mam swojego ukochanego, i myśle że to czasem sprawia że opadam na laurach....
Życzę powodzenia, musimy wziąśc sie za siebie.
obiecuje że będę częściej wpadać na forum i opiusyweać moje boje z kilogramami.
Wy też częściej wpadajcie i piszcie jak wam idzie.
PZDR
Zakładki