O rany! To ja już naprawdę biorę sie za siebie buraczeq chudnie, agasek chce mnie zostawić! o nie ma bata!

buraczqu,
tak wogóle to mam na imie Ania
zjadłam snickersa ale to było wczoraj mama mnie wkurzyła, a widzę, ze zaczynam zajadać problemy
dziś też były wafellki no przyznam sie bo co
Błagam nie karz mi ćwiczyć, narazie jestem słonik, jak mam ćwiczyć
To ja juz będę trzymac diete!

Vevetta,
ja to mam problem i z chlebem i ze słodyczami

agassi,
nie zniknę, ale zostań, i tak już dużo osób mnie opuściło, a tylko Ty i buraczeq mi zostałyscie, nie znikne

Cały snickers dla psa, ehhh.... on chętnie, ale to niezdrowe bardziej dla niego, niż dla mnie, pozatym moja sunia jest bardzo chora... praktycznie liczę dni

Zawsze po piwie chciało mi sie jeść a dziś wypiłam i nie zblizam sie jednak do lodówki, a to już w moim przypadku postęp
Wczoraj byłam na "lecie z radiem" na Krawczyku i Kombi, ale wiary (ludzi ).....
no i 2 piwka :P

Piwko bedzie trudno odpuscić

Mam jeszcze jedną motywacje, znalazłam sobie nową koleżanke, zawsze płakałam, ze nie mam z kim wychodzić, albo nie mam koleżanki, a skumpolowałam sie od wczoraj ze starą znajomą, narazie sie dogadujemy, ciekawe jak długo
W każdym razie Ona jest szczupła, My razem to niezły duet a nie moge od Niej odstawać

Buziaki