Czesc Agatko! Widze, ze bardzo ladnie sobie dietkujesz. Mysle, ze jesli tego bedziesz sie trzymac, to na pewno schudnieszPowiem wiecej, jestem tego pewna! Tak wiec, trzymaj tak dalej i zdawaj relacje jak Ci idzie
![]()
Czesc Agatko! Widze, ze bardzo ladnie sobie dietkujesz. Mysle, ze jesli tego bedziesz sie trzymac, to na pewno schudnieszPowiem wiecej, jestem tego pewna! Tak wiec, trzymaj tak dalej i zdawaj relacje jak Ci idzie
![]()
Może nie tu powinnam, ale tu więcej osób zagląda... Może wiecie jak wygenerować nowy suwaczek ze straznika ? Wczesniej miałam, ale jak zmieniłam na nową wagę to mi sie nie pokazuje, mimo, że robiłam wg instrukcji. Juz sie pogubiłam w tym...
Ewa nie wiem co sknociłaś z trickerem, ale jeśli jest stary adres trickera to wywal go, może spróbuj wkleić go z innej strony, niż ta z której dotychczas go ściągałaś.
izzis - ja za Ciebie również trzymam kciuki. Wierzę, że wszystko, czego pragniemy, jest możliwe...
Memories - schudłaś 6 kg w ciągu miesiąca? To bardzo dużo - serdecznie Ci gratuluję i podziwiam.
Napiszcie coś więcej o sobie - miło byłoby czegoś więcej się o Was dowiedzieć.
U mnie w porządku. Dziś nawet trochę mniej zjadłam - z powodu braku czasu. A mianowicie:
Śniadanie:
1 kromka ciemnego pieczywa z marmoladką
musli + mleko 2% (wiecie, niedawno odkryłam mleko w butelce - jest ono świeże, ważne kilka dni - nie ma porównania co do smaku mleka w kartonie - pychootka)
II śniadanie:
jogurt (0% tłuszczu)
Obiad:
kurczak duszony w sosie sojowym + surówka koperkowa
Kolacja:
1 kromka razowego chlebka z marmoladką
2 kromki razowego chlebka z serkiem Almette
Piłam wodę niegazowaną, kawa zbożowa, zieloną herbatę.
Czuję się bardzo dobrze, nawet nie mam dużego apetytu... Postanowiłam, że zważę się w sobotę - jestem ciekawa, co waga pokaże. Lato się zbliża, mam trochę ulubionych ubranek, w które niestety nie mieszczę się. Pod koniec czerwca wyjeżdżam za granicę i do tego czasu chciałabym osiągnąć wymarzoną wagę 65 kg... Hmmm... Rozmarzyłam sięMam pytanie do Was: jak z alkoholem? Lubię sobie wypić drinka na wieczór, ale nie wiem, czy teraz mi wolno. Jak to jest?
I jak Wam idzie? Byłyście grzeczne?
Coś wiem o tych ciuchach, w weekend sprzatałam i zrobiłam kupke ciuszków do których musze schudnąć...Ja osobiście chce wagę 55kilo, bo mam 170cm, ale nawet z 60 bym się cieszyła...U ciebie widze, że ładnie idzie...alkohol ma dość dużo kalori!!więc uważaj z nim
lipiec 2008 84,7 luty 2009 68,8 marzec 72 16 kwiecień 69,9 14 sierpnia 77kg 16 sierpnia 75,4kg![]()
W poszukiwaniu samej siebie... - Strona 251 - Grupy Wsparcia Dieta.pl
hej dziewczyny! mam do was pytanie! zadziwił mnie bardzo to, co napisała Memories. czy mozliwe jest schudniecie w ciągu miesiąca aż 6kg? osobiście chciałabym schudnąć w ciągu 2 miesięcy 3kg i nie wiem czy to jest realne... kiedyś przez cały miesiąc nie zjadłam ani grama słodyczy, ćwiczyłam jak tylko miałam wolny czas a waga nie drgnęła. zalezy mi bardzo aby schudnąc, bo jadę na wakacje nad morze. mam zamiar przez 2 miesiące jeść tak do 1500 kcal/dzień i dużo ćwiczyć (kupiłam sobie karnet w klubie fitness). czy mam jakieś szanse? i co zrobić jak trzymam diete, cwicze i nie chudne...?![]()
Wszystko jest realne. Najzdrowiej jest chyba chudnąć ok. 3 kg na miesiąc - tak mi się wydaje... Naprawdę, nie warto ograniczać się np. do jedzenia jednego posiłku dziennie. Nie ma to sensu - organizm potrzebuje pożywienia, musi skądś czerpać energię. Także lepiej chyba sobie chudnąć powoli (choć wiem, że chciałoby się od razu widzieć rezultaty) i odnosić małe sukcesy i z nich się cieszyć.
Hmmm, moja dietka trwa, słodyczy nie jem (wczoraj skusiłam się na BelVitę - ale tylko jednego batonika, zresztą zdrowy jest, nie ma co przesadzać). Jedzenie ograniczam, ale się najadam, nie chodzę głodna, Broń Boże. Do obiadu jem dużo warzyw - dziś na przykład zjadłam 6 malusieńkich klopsików gotowanych + malutka porcyjka ryżu + sałatka (sałata, papryka, ogórek kiszony, rzodkiewka, ser feta, pomidory, szczypiorek).
Niestety nie zawsze mogę jeść kolację o 18:00, czasem muszę o 19, dopiero wtedy wracam do domu, ale myślę, że to nie jest późno i nie robi to wielkiej różnicy - tym bardziej, że zwykle późno chodzę spać. Jak myślicie?
Ach, i wypiłam dziś mały kieliszeczek Sheridans`a - ale na drinki pozwolę sobie tylko dwa razy w tygodniuTo chyba będzie akurat.
Na śniadanie musli i kromka ciemnego pieczywka (jak zwykle z serkiem Almette), w ciągu dnia dwa jabłuszka, wspomniany obiadek i na kolacyjke melon i dwie kromeczki ciemnego chlebka (jedna z serkiem Almette, druga z poledwica i pomidorkiem). Czy to w sam raz? Może ktoś poradzi?
Miłego dnia Wam jutro życzę, mam nadzieję, że macie się dobrze![]()
witaj ja tez sie przylaczam do tego odchudzania,od jutra zaczynam rozsadna diete i cwiczenia bo lato za pasem razem damy rade na pewno![]()
dzisiaj pierwszy dzien ale bedzie dodrze tym razem sie nie poddam.narazie zjadlam jogurt i na spacer z pieskiemsie wybieram bo ruch to podstawa buziaczki
Cóż. Wrócilam właśnie do domku, trzymam się dzielnie, choć mówiąc szczerze - po prostu myślę mniej o jedzeniu i tym samym mniej jem. Dziś się zważyłam. 72.5. Ubyło mi 1.5 kg w ciągu tygodnia. To dużo, właściwie trudno mi powiedzieć, dlaczego aż tak dużo, ale narzekać nie mam zamiaru
Czuję się dobrze. Oprócz tego, że czasem jeżdżę na rolkach i raz w tygodniu chdzę na wf, nie uprawiam sportu, a mimo wszystko waga drgnęła.
Ale mam dla Was rady - nie jedzcie po 18 (no, najpóźniej po 19) i pijcie dużo płynów - zieloną, czerona i białą herbatę. To naprawdę pomaga
A co u Was słyschać? Jak się macie?
Zakładki