Ten watek zmotywował mnie do zalogowania si e
a reszta moze przyjdzie z czasem.
Trzymam za Was kciuki,
trzymajcie za mnie
pozdrawiam na początku drogi
ja też Aniukuleczko trzymam za ciebie kciuki . Damy obie z siebie wszzystko i będzie dobrze.
za jakiś czas będziemy się mogły pochwaalić super figurą
witam dziewczynki
nie wiem od czego zaczac, nie wiem jak mam to zaprezentowac wiec zacytuje kawaleczek pamietnika Himeko :
w czwartek kupilam to na allegro, wczoraj juz mialam w domu i od tej chwili non stop tancze, skacze czy jak tam kto chce to nazwac! zabawa nieziemska, cena jak na taki zastrzyk dobrej zabawy (i ruchu przede wszystkim ) nie jest wygórowana. naprawde polecam bo mimo ze mam mate w domu drugi dzien to jestem zachwycona i juz uciekam skakacObiecane informacje o gimnastyce: Zabawa nazywa się ddr,
a rozszyfrowując dance dance revolution. Polega to na tym, że kupuje
się matę (plastikową, albo metalową), podłącza się do komputera
i instaluje program pod nazwą stepmania. I można tańczyć do woli Very Happy
Mata ma 4 przyciski - lewy, prawy góra i dół, leci jakaś muzyka
- jest bardzo dużo kawałków do wyboru, sama mam ok. 4 tys. piosenek,
a na ekranie pokazyją się strzałki. Trzeba naciskać na strzałki tak jak
się pokazują na ekranie, w rytm muzyki. Jest wiele stopni trudności,
mierzonych w "stopach", najłatwiejsze piosenki są na 1 stopę, najtrudniejsze
bywają na 14, 15 stóp i nie da się ich zatańczyć bez trzymania się
podpórki. Ja dochodziłam już do 9-ek bez podpórek Very Happy Podczas trzech
godzin takiego tańca zdarzało mi się 4 razy zmieniać koszulkę
i trzeba ją było wyżymać Razz To w skrócie Very Happy
witam dziewczynki
nie wiem od czego zaczac, nie wiem jak mam to zaprezentowac wiec zacytuje kawaleczek pamietnika Himeko :
w czwartek kupilam to na allegro, wczoraj juz mialam w domu i od tej chwili non stop tancze, skacze czy jak tam kto chce to nazwac! zabawa nieziemska, cena jak na taki zastrzyk dobrej zabawy (i ruchu przede wszystkim ) nie jest wygórowana. naprawde polecam bo mimo ze mam mate w domu drugi dzien to jestem zachwycona i juz uciekam skakacObiecane informacje o gimnastyce: Zabawa nazywa się ddr,
a rozszyfrowując dance dance revolution. Polega to na tym, że kupuje
się matę (plastikową, albo metalową), podłącza się do komputera
i instaluje program pod nazwą stepmania. I można tańczyć do woli Very Happy
Mata ma 4 przyciski - lewy, prawy góra i dół, leci jakaś muzyka
- jest bardzo dużo kawałków do wyboru, sama mam ok. 4 tys. piosenek,
a na ekranie pokazyją się strzałki. Trzeba naciskać na strzałki tak jak
się pokazują na ekranie, w rytm muzyki. Jest wiele stopni trudności,
mierzonych w "stopach", najłatwiejsze piosenki są na 1 stopę, najtrudniejsze
bywają na 14, 15 stóp i nie da się ich zatańczyć bez trzymania się
podpórki. Ja dochodziłam już do 9-ek bez podpórek Very Happy Podczas trzech
godzin takiego tańca zdarzało mi się 4 razy zmieniać koszulkę
i trzeba ją było wyżymać Razz To w skrócie Very Happy
jeszcze zanim pojde skakac czas zmienic tickerka
Witaj Pandolinko!! Widzę ze odchudzanie idzie Ci świetnie! przeczytałak o tej grze i tez postanowiłam sobie taką mate kupić na allegro juz zamowilam .Dałam za nią 75 zł a TY?
Hej
aniakuleczka witaj, pozdrawiam Cię również
pandolina Witaj w gronie maniaków ddr :P Daj znać jak Ci idzie
i co skaczesz Dużo piosenek ciekawych do ściągnięcia
znajdziesz na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] i [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Pewnie spotkamy się
na jakims konwencie wkrótce
Gratulacje z okazji przestawienia tickerka
paulaniunia Ceny mat na allegro są różne - od 45 do ponad 100 zł
Ja za swoją (4gamers - najlepsza z miękkich) też dałam ok. 75 zł.
melduje tylko ze zaraz jade do zakopanego i tydzien mnie nie bedzie, bawcie sie dobrze i jak wroce to kazda ma miec conajmniej o,5 kg mniej
Cudownej zabawyZamieszczone przez pandolina
Będziemy grzeczne i na pewno nas ubędzie
mimo ze przez ostatnie tygodnie udalo mi sie zrzucic kilka kg to jednak postanowilam zaczac wreszcie liczyc kalorie. w ten sposob zaczne wreszcie kontrolowac to co jem i moze w kocu uda mi sie ograniczyc jedzenie mrozonek czy zup w proszku.
w zwiazku z tym ze dosc czesto imprezuje zastanawiam sie czy alkohol wypity w ramach dzienneg limitu kalorii (np zamiast kolacji) jakos inaczej dziala na nasz organizm, tzn czy te kalorie z niego i tak sie nie odkladaja na naszych brzuchach pomimo ze miescimy sie w limicie? mam nadzieje ze za bardzo nie zagmatwalam tego ale bardzo mnie to ciekawi!
po udanym zakupie maty do skakania wreszcie zaczelam codziennie cwiczyc (oczywiscie zaliczam do tych cwiczen tylko skakanie )bo juz za duzo sie naczytalam o dziewczynach ktore schudly po kilka-kilkanascie kg i mim to opona na brzuchu zostala i takie tam inne historie. mam nadzieje ze to moje skakanie mozna zakwalifikowac jako sport ktory pomoze mi w zrzuceniu kilogramow i w wyrzezbieniu sylwetki (ktora dopiero zaczyna sie pojawiac spod warstwy tluszczu ).
tak poza tym to u mnie wszystko ok oprocz tego ze w czasie @ waga skacze jak kangur i nie wiem ile waze
pozdrawiam i przesylam buziaczki
Zakładki