Wątek: Ponad 175 cm wzrostu ?? fotki str. 2

Gratuluje spadku wago:*:* ja zwaze sie po przyjezdzie
otoz jade 3lipca nad Białe jezioro na cały tydzien..jush nakupiłam se
niskokalorycznych rzeczy zeby tam kontynuowac dietke, pocztatek
lipca wiec i nowe zmagania hiehee...
Jedyne czego tam nie unikce to %%% ale do tej pory tesh piłam
i nie nazekam zebym nie chudła..wrecz przeciwnie:]

ja chce schudnąc do poczatku sierpnia....w sumie to nie jestm jakas otyła ale mam problemu z tłuszczykiem na brzuchu i biodrach oraz na udach ....nie wiem jak mam zrzucic 3kg tłuszczu , w sumie to mam duzo czasu ale nie moge znalezc odpowiedniego sposobu na ładne ciało ,napiszcie jesli jakis znacie....

Ja mam 175 cm i od 4 klasy LO mam wieczna sinusoide wagowa. Najmniej ile wazylam to 59 kg i wtedy wygladalam super. Od tego czasu ok 5 razy schudlam i przytylam 15 kg. Moje dotychczasowe diety byly glupie, bo wiecznie sie glodzilam, nie jadlam nic co najmnie 2, 3 dni w tygodniu. Teraz od 3 mcy jestem na diecie, opartej na wloskiej kuchni oraz tradycyjne "ZP" (zryj polowe) i schudlam 10 kg. Moim marzeniem jest jeszcze 5kg ( najlepiej w ciagu miesiaca ale to nie mozliwe schudnac racjonalnie i bezpowrotnie 5 kg w tak krotkim czasie... ) Jak myslicie? Pozdrawiam

pszczolko, na pewno uda Ci się schudnąć na tym wyjeździe - mówię to z własnego doświadczenia w sumie zawsze się wtedy więcej rusza i generalnie mniej je a co do alkoholu, to osobiście nigdy nie przeszkadzał mi w diecie, bywało czasem i tak, że po jakiejś imprezie nakrapianej trunkami spadało mi nawet do 1,5 kg hehe, fajnie

pozdro

Dziewuszki bardzo Was przepraszam ze tak dlugo mnie tu nie bylo, ale na szczescie sezon truskawkowy juz sie konczy i jakos to odrobie. MOj tickerek troche spadl, ale postaram sie zeby jeszcze troche ubylo buziaki

Cześć! Jestem jakby nowa ale stara... kiedyś korzystałam z forum potem przestałam przytyłam i powróciłam.. mam 179,5 (niektóre niedobre pielęgniarki twierdzą że 180 :P ale ja isę nie dam:P) ważę 67 kg ale chciałabym schudnąć do 63 bo wtedy czuję się najlepiej i swobodnie niestety strasznie słabo mi to idzie to 67 kg co teraz mam osiągnęłam tylko dlatego że byłam 2 tyg w górach i nie miałam kiedy jeść, niestety wróiłam do domu i znów jem trochę staram się ruszać...ale niewychodzi mi to najlepiej... po 5 minutach biegania padam i nie mam siły wrócić do domu...
pomóżcie!
Na jaką diete powinnam przejśc aby schudnąć te 4 kg do sierpnia bez efektu jojo?

Witam Ja tez wczoraj powróciłam na forum... To az przykre lecz prawdziwe. Mam 173 cm wzrostu i waze 73 kilo. Mam nadzieje ze do 1 wrzesnia uda mi sie stracic 8 kilo. Zobaczymy jak bedzie. Najbardziej martwią mnie uda (wewnetrzna czesc ) i biodra (boczki ) stosuje juz cwiczenia no ale na efekty trzeba czekac. A najgorsza jest moja skora... chyba mam te celulo =/ i nie wiem jak sie wziac za jego usuwanie... czy balsam ujedrniajacy czy cos do masażu? sama nie wiem....
Tu jestem...
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=60923

Pozdrawiam seruchnie

martuska507 gratuluje spadku wagi, jak będziesz miała czas, to napisz coś więcej i podaj nowe wymiarki świetnie idzie Ci ta dieta, no pozazdrościć, ja też schudłam, ale jem tyle, co KOŃ
Ise, nie przejmuj się kondycją, moja też pozostawia wiele do życzenia, czyli po prostu jest najzwyczajniej słaba... biegania nie znoszę, w ogóle nie przepadam za sportem, no może prócz jazdy na rowerze i kręcenia hula hopem
a co do łatwej, przyjemnej i nieuciążliwej diety, to polecam po prostu przerzucić się na lżejsze rzeczy, nie jeść słodyczy (łatwo powiedzieć ), nie jeść po 18 i więcej się ruszać... wiem, że niby łatwo to napisać, a w praktyce ciężej to wychodzi, ale działa cuda
kalorkaaa, a propos złego wyglądu skóry, to najprawdopodobniej jest ona mało jędrna, ale wszystko da się zrobić np. można poprawić jej ukrwienie poprzez masaże pod prysznicem (ja mam do tego rękawicę kąpielową zrobioną z sizalu, takiego sznurka) a no i dobrze jest stosować jakieś kremy ujędrniające czy przeciwko cellulitowi, naprawdę też dobrze działają... moja koleżanka stosowała taki krem z AVONU i bardzo sobie chwaliła

pozdro, lovegood

Dziekuje lovegood za pomoc, wlasnie musze kupic ta rekawice, balsam ujedrniajacy juz nabylam. Ogólnie mało dzisiaj zjadłam (tyle na ile pozwolila mi dieta) i jestem zadowolona, wiem tylko ze ciezki wieczor przede mna
Te wieczory są najgorsze, przynajmniej w moim przypadku... tez macie tak ze do osiemnastej czy dziewietnastej spoko a potem wszamalybyscie cala lodowke??

Zamieszczone przez kalorkaaa

Te wieczory są najgorsze, przynajmniej w moim przypadku... tez macie tak ze do osiemnastej czy dziewietnastej spoko a potem wszamalybyscie cala lodowke??

PRAWDZIWE SŁOWA, niestety ;( generalnie u mnie jest tak, że ja mogę nic a nic nie jeść do 18-19-20, a potem wystarczy przejść się do kuchni i zjadłabym wszystko, co się rusza... na szczęście staram się planować jakoś posiłki i dbam o śniadanie, generalnie dużo na nie zjadam, bo wychodzę z założenia, że i tak się spali, hehe kiedyś (to były piekne czasy) schudłam prawie 8 kg i wtedy tak sobie rozkręciłam metabolizm, że rano budziłam się po prostu z głodu, jadłam solidne śniadanie, 2 śniadanie, mniejszy obiad, potem podwieczorek malutki i już nie czułam głodu, z kolacji rezygnowałam... ale to było dawno, teraz wieczorem jestem w takim stanie, że mogę wszamać konia z kopytami

dzisiaj poległam na bananach, normalnie je uwielbiam, prawie tak, jak truskawki i czereśnie... a banany to kaloryczne no ale staram się nie robić sobie jakiś wyrzutów wielkich, co się stało, to się nie odstawie, jutro zjem pięknie

24 lipca wyjeżdżam do Anglii... ech... do tego czasu chciałabym, żeby zszedł mi jeszcze jakiś kilogram albo żeby chociaż już nie przytyć, tylko definitywnie ustabilizować się na tych 63 kg... a już w Anglii postaram się zrzucić te głupie 3 kg i może wreszcie zobaczę na wadze te magiczne 60 tylko że w Anglii syfiaste żarcie, to mam nadzieję, że uda mi się je jakoś ominąć

dobranoc