Dzięki Gosiu!
Nie nagrzeszyłam, naprawdę mój jedyny grzech to ten szampan w zawrotnej ilości.... podliczyłam sobie kalorie i wcale nie jjem więcej niż na 13. Więc może lepiej się w to nie pchać, chudnąć wolniej i nie nararzać się na takie numery?
Horror
Dziś idę na łyżwy, trochę spale tego obrzydliwstwa. Czuję się taka gruba jakbym spuchła
Waszka
Zakładki