Wątek: Finał SIERPIEŃ- do tego czasu będę piękna. Dołączacie??

Cześć dziewczyny
Do póżnego popołudnia szło mi całkiem dobrze ale wczoraj moja przyszła teściowa miała urudziny i był serniczek , szampan i wisnie w czekoladzie i nie wypadało odmówić więc zjadłam kawałeczek ciasta i jedną wisienkę no i lampke szampana.Och jakie to było pyszneeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee Miałam małe wyrzuty sumienia ale mineły bardzo szybko Podliczyłam kacl pod koniec dnia i nie było tak tragicznie. A do tego troszke spaliłam bo byłam na małych zakupach. I kupiłam troszkę produktów do mojej dietki.Znalazłam otręby ze śliwka - bardzo dobre, były też z jabłuszkiem.
Jollie a ty miałaś bardzo aktywny dzień.Ja też zawsze czuje sie dobrze jak cały dzień coś zrobi i jedzenie nie staje się głównym elementem dnia.A juz sobie wyobrażam jak twój brzusio był szczęśliwy
Yvonne20 napisz jak egzamin.Trzymam kciuki.
Ania19bnJak ci idzie dietkowanie. Widzisz nie tylko ty masz kryzysy,jak juz napisałam babelki, serniczek, wisieni zwyciężyły ale nie ma co sie załamywać tylko iść doprzodu

Czy wiecie ile kacl ma lampka szampana?
A teraz idę zrobic śniadanko, jeszcze nie wiem co ale bedzie to pewnie cos pysznego

Yvonne20 zapomniałabym ,jakie ładnie zdjęcie

Ysale dziekuje
A jesli chodzi o egzamin, no to nietstey, dowiedzialam sie ze nie zaliczylam jednego egz z poniedzialku czyli nie jestem dopuszczona dzis do ustnego, tak jak prawie 3/4 roku heh, i tylko tym sie pocieszam. Dzwonie do Rodzinki, i mowie ze jest ok mimo ze nie zdalam, przy kolezankach tez udaje ze sie tym nie przyejmuje, ale tak naprawde to nie jest wcale mi kolorowo. Wlasnie wróciłam z uczelni i chce mi sie plakac, ale powiedzialam sobie ze nie bede Wiem ze pewnie zupelnie niepotrezbnie sie przejmuje, kazdy studnent przechodzil przez poprawki, ale ja mam taki charakter, jestem na 1 roku i jakos tak nie potrafie sie ne przejmowac. Na dodatek oblalam grame, wiec to czego sie najbardziej bałam a zarazem uczylam sie najwiecej. Moze napiszecie mi o swoich doswiadczeniach z poprawkami zebym jakos łatwiej to przełknęla? Buziaczki:*

Yvonne20 Student bez poprawki to nie student Ja koncze właśnie 3 rok i u mnie nie obyło sie bez poprawek, Pamiętam jak na pierwszym roku nie zaliczyłam bilogii z parazytologią.To była pierwsz sesja i ostanie zaliczenie i w dodtaku testowe, więc sobie odpusciłam troszke nauke i tylko poczytałam materiały do egzaminu. Pomyslałam sobie, ze bedzie to test wiec na pewno uda mi się cos strzelić no i.................. klapa I tez sie przejełam i denerwowałam.ALe teraz wiem ze nie trzeba było.Ja zawsze pocieszałam się tym,ze nie tylko ja oblałam.A jak ci się chce płakac to zrób to, nie ma jak wyrzucenie z siebie emocji. A jak zaliczysz ten pierwszy rok to bedziesz mówić: " I po co się tak przejmowałam"

Ysale dzieki Takich słów bylo mi trzeba Przeciez w koncu kiedys to zalicze Ehh tylko teraz mi brak motywacji na kolejne 3 egz, nastepny w piątek Ale bedzie dobrze, na pewno Jedyny plus tego to to, ze nie chce mi sie w ogole jesc, zjadlam o 6 tylko jajecznice z 2 jajek i pieczarkami heh

Cześć dziewczyny
A ja mogę się przyłączyć?
Mam na imię Kamila mam 22 lata 170 cm i w tej chwili ważę 62 kilogramy zaczynałam swoją walkę od 74 a więc jest nieźle tylko że teraz jest bardzo trudno bo właściwie swój cel mam w zasięgu ręki ale jednocześnie każdy kolejny kilogram wolniej spada

Co do zdjęć to musisz zdjęcie umieścić na serwerze np. [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
A później na forum wklejasz link np. „[ U R L=http://img19.imageshack.us/my.php?image=2615im.jpg][/ U R L]”

efekt

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ysale ja ostatnio też miałam taki dzionek. Byłam u mojego braciszka ciotecznego na pierwszej rocznicy ślubu. Było dużo pyszności i też było mi głupio odmówić pysznego serniczka i winka za ich zdrowie Przecież nie chodzi o to żeby się katować tylko dobrze się czuć.
Yvonne20. ja jeszcze nie studiuję ale wiem, że każda porażka boli. Widzę, że jesteś ambitna ale czasami trzeba się przyzwyczaić do tego, ,że nie wszystko wychodzi nam super. Główka do góry i postaraj się nie smutać.
kamila01 pewnie, że możesz się przyłączyć. Muszę powiedzieć, że Cię podziwiam bo spadek Twojej wagi jest imponujący. Zaglądaj tu jak najczęściej.
[/b]

Jollie tak,jestem zbyt ambitna, a czesto wychodze na tym jak zabłocki na mydle ostatnio juz 2 razy sie zdarzylo ze sie starałam a tu klapa:/ A jak poszla maturka? Kiedy wyniki? Jakie plany na studia? Pochwal sie
kamila01 dzieki za wytlumaczenie i serdecznie zapraszamy do naszego grona

Yvonne20 ustna poszła świetnie polski 20/20 a angielski 19/20 a pisemne zobaczymy... ale do końca to nie jestem zadowolona 11lipca mam wyniki. Wcześniej myślałam o filologii polskiej a teraz to już sama nie wiem... może media i reklama. Wszystko będzie zależało od tego jakie będą wyniki.
Widzę, że mamy podobną cechę, ja też jestem ambitna, niektórzy nawet twierdzą, że za bardzo ale w takiej rzeczywistości jaka jest teraz ta cecha nie jest dobra. Znam to uczucie... i to co sądzą o tym inni.
Hmm gdzie się wszyscy podziali?? Czemu nikt nic nie pisze??

Jejku jak dzis mam dzień. Nic nie zrobiałm, nawet nie byłam na dworzu.Dopadło mnie lenistwo a w piatek egzamin. Tylko co chwila cos podjadam ale wybieram same mało kaloryczne rzeczy: jabłuszko wafle ryzowe itd. Nie wiem co mam ze soba zrobic.
Jollie gratuluje świetnych ocen.