-
Muszę jeszcze dodać,że normalnie boję się wejść na wagę bo widzę i czuję dodatkowy tłuszczyk!!!Nie mam ochoty zmieniać (już i tak marnego)wyniku na tigerku Co się ze mną dzieje?Do roboty!!!Nie można się wiecznie nad sobą użalać i nic nie robić w tym kierunku
-
Witam dziewuszki :P
Nie wiem Gosiu jak to jest z tym wieczornym objadaniem to jakaś zmora chyba
A u mnie dzisiaj jak na razie oki bardzo dużo się nachodziłam i to przez cały dzień i jeszcze moja siostra wyciągnęła mnie na zakupy i dopiero wróciłam i padam ze zmęczenia a nogi to mi zaraz odpadną tak mnie bolą właśnie siedzę z nogami w górze i mam je nasmarowane lotionem 1000 bo mam problemy z krążeniem i po prostu mi spuchły od tego upału
A ja już dziś zrobiłam Weidera pół godzinki steperku i wieczorkiem idę pobiegać a jeszcze załatwiam sobie w pracy siłownie bo jest i po południu będę mogła chodzić ale to dopiero za 2 tygodnie bo właśnie remontują i jest salka dla kobiet gdzie są rowerki. bierznia.antylopa jakaś i wiosełka więc ruchu bedzie sporo no i jeszcze jest sauna jest już się cieszę na myśl o tym :P
Pozdrawiam Was serdecznie pa :P
-
Moduł - wreszcie jestes JA mam brzuszek wywalony od kilku dni - i już nie wiem czy to wina jedzenia czy zbliżającego sie okresu. Jestem ociężała i zmeczona - także przez upał. Psychicznie też nienajlepiej...
pysia Oj podziwiam Cię za to bieganie, podziwiam
Co do tego wieczornego rozluźnienia to nie wiem - myślę, że to może byc spowodowane u każdego czyms innym...
Jesli chodzi o mnie to jest to efekt psychologiczny. Jakies napiecia tak odreagowuję, stres. Ktoś spyta a co ja mam za stres w wakacje?? Otóż całe wakacje spedzam w domu, z rodzicami a wiele jest miedzy nami....hmmmm nie wiem jak to powiedziec jednym słowem. Powiedzmy w skrócie, że nie do końca jestem rozumiana, doceniana, często wręcz olewana....Wiecie, niska samoocena i te sprawy. Ja wiem, że u mnie o to chodzi. Kiedys gadłam o tym nawet z psychologiem...Ale, żeby dokłądniej opisac sytuacje trzebaby dłuuuuuuuuugiej sesji psychologicznej wiec daruje sobie To dośc trudne do wytlumaczenia.... Każdy ma swojego mola... A my kobietki mamy jeszcze do tego zwykle bardziej emocjonalną nature niz mezczyźni i przeżywamy wiele spraw bardziej, i niestety włąsnie w takich emocjonalnie trudnych sprawach pocieszamy sie jedzeniem
U każdego może byc inny powód. Ja myśle, że takie napady jedzenia to żadko jest łakomstwo -zwykle to głębiej ukryty problem. Jak wiadomo odchudzanie to proces zachodzacy w głowie, wiec zanim sie zaczniemy odchuzdac albo w trakcie trzeba sie zastanowić nad sobą, trzeba przemyslec wiele spraw, bo utrata kg nam nie pomoże rozwikłac problemów, i nie uda nam sie schudnąc i utrzymac wagi jesli nie bedziemy znały prawdziwego powodu dlaczego tyjemy (dlaczego sie objadamy itd). Trzeba powaznie sie zastanowic gdzie popełniamy błąd w jedzeniu i stylu życia, a jeślii są tam zjawiska nie do końca logiczne (czyli coś innego niż lenistwo, łakomstwo) to tez trzeba dojśc czemu tak sie dzieje -dlaczegos sie np.objadamy. Nie da sie leczyc skutków, trzeba przyczynę.
Ale wykłąd strzeliłam Może to niegramotnie napisałam ale sporo w tym prawdy - wierzcie mi
Pysia, z tym wejściem na wagę odczuwam dokladnie to samo ( jakies podobne jestesmy ). Albo to zbliżający sie okres albo mi sie przytyło. Albo jedno i drugie
magi - mi nogi niby nie puchną ale odczuwam takie dziwne uciski w łydkach - a włąsciwie jednej. Troche sie tym martwie bo uczucie jest takie jakby spuchła a gdy patrzę w lustro albo pokazuje zeby ktoś zernął to nic nie widac I tak własnie pomyśląm sobie ze kupie sobie ten lotion 1000 albo jakas inną maściółke na żyły w nózkach. Ile ten lotion kosztuje??
Fajnie, że załatwiasz siłownię. Koleżanka z którą miałam chodzic w wakacje nie ma teraz zupełnie czasu wiec z mojej chyba nic nie wyjdzie. Przynajmniej narazie Ale sa inne formy ruchu Widzę, że ćwiczysz ladnie Ciebie też pragnę pochwlic z to bieganie - <brawo>
ja za chwilkę biore sie za cwiczenia - nie wiem co zrobie. Zestaw podstawowy na pewno. Moze pojeżdze jeszcze na orbitreku
Buźki moje kochane
-
Gosiu ten lotion kosztuje 15 zł i jest bardzo dobry przynajmniej mi pomaga jak mnie bolą nogi to smaruje i przestają :P
A co do tego wieczornego podjadania to masz rację to tkwi gdzieś głęboko w nas w naszej podświadomości i wiesz czemu czasami tak się objadamy bo to jedyna rzecz nad która mamy taką duża kontrolę i jest to tylko zależne od nas :P ja tak często odreagowuje stresy np w pracy lub w domu :P a stresów każdy z nas ma dużo większe i mniejsze ale są i wtedy my się rzucamy na jedzenie i mamy potem się czuć niby lepiej ale to tylko chwilowo bo potem jest jeszcze gorzej co nie :P ale damy sobie jakoś z tym radę wierzę w to i życzę tego wszystkim bo wiem jakie to jest koszmarne przeżywać takie rzeczy :P buziaczki :P
-
Dziewczynki trafiłyście w sedno-STRES! Ja jestem po studiach i na etapie poszukiwania pracy.Właściwie to tej pracy szukam tak żeby jej nie znaleźć Powodów jest wiele mianowicie moja zaniżona samoocena nie pozwala mi uwierzyć,że w potncjalnej pracy sobie poradzę.Rodzice,"teście",chłopak,rodzina wszyscy dopytują jak mi idzie a ja się w tym wszystkim zapętliłam.Tak więc rano mam pozytywne nastawienie do sprawy a tak z upływem dnia ten entuzjazm drastycznie spada Dalej analiując sytuację można zauważyć(jak słusznie zauważyła Magi),że jak się człowiek nawpie...a to frustracja się pogłębia a ulga towarzyszy tylko w trakcie jedzenia
Pozdrawiam Słoneczka
-
Pysiu jeżeli chodzi o pracę to ciężko teraz ją znaleść ale trzeba jej szukać bo praca sama do Ciebie nie przyjdzie ja jestem na etapie szukania pracy lepszej niż nam teraz i jak na razie to wysłałam przez internet moje dokumenty i czekam bo z dzieckiem nie będę biegała po firmach i pytała się o pracę bo będę już na starcie skreslona więc radzę Ci zabierz się za to pożądnie bo inaczej się nie da no chyba że masz jakies niesamowite znajomości to co innego :P ja szukałam długo ale pomogły mi też troszku znajomości bo bez nich naprawdę ciężko :P życzę wytrwałości w szukaniu pracy próbowałaś przez internet jeżeli nie to polecam :P
A ja dziś olewam bieganie po prostu nie mam sił bolą mnie nogi i mam totalnego lenia a jeszcze prasowanie mnie czeka więc wybaczcie dziś strajkuje :P
-
Hej Gosiu i babeczki
Wczoraj nie bylo rowerkow tylko wielka butelka czerwonego wina , dzis juz rowerki beda
Ale dzis rano pobiegalam 20 minut i zrobilam 8 ABS. Pozniej jeszcze 30 minut rowerek stacjonarny i pompki, bums and tums i 8 minut pupa. Dzis tez pozyczam od mojej szwagierki stepper Bedzie dobrze
A co u Was babeczki?
Co do pracy, to jest z nia ciezko. Ja na razie siedze w domu i pisze prace magisterska. Ale przydaloby sie dorobic. No ale coz...niedlugo wyjezdzam za granice, wiec nie ma sensu szukac pracy.
Buziaki. Wpadne pozniej :*
-
Cześć Laseczki.Fajnie się tak komuś wyżalić
Magi korzystam również z internetu w poszukiwaniach na wp.pl jest sporo ofert.Czuję jednak że powinnam pospacerować po firmach i zostawić CV -a nóż widelec ktoś mnie zechce
Co do dietkowania to całkiem nieźle mi idzie Była też godzinka biegania-na całe szczęście słonko nas dzisiaj oszczędziło ale i tak było było 24*C i straszna duchota(^sta rano)!
Magi wczoraj był strajk a jak dzisiaj sobie poczyniasz?
Modul_younga pisanie pracy tez wymaga zacięcia,ja po zmianie tematu i promotora 1,5msc przed zdaniem pracy do dziekanatu naskrobałam swoją w miesiąc hihi.Przypuszczam,że Ty masz jeszcze sporo czasu Nic się nie przejmuj obroną to był najprzyjemniejszy ustny egzamin na jakim byłam.Wszyscy uśmiechnięci i pozytywnie nastawieni. A tak poza tym to widzę,że sporcik zaliczony-PIĘKNIE!!!Ty też jesteś Małgosia,prawda?No cóż to jest nas co najmniej trzy imienniczki
A co tam u naszej gospodyni?
Buziaczki
-
Pysiu - ja oprocz obrony mam egzamin dyplomowy, ktory jest mniej przyjemny niz sama obrona. No mam jeszcze troche czasu. Ale leniwa jestem i nie chce mi sie pisac . Ale musze sie sprezac, bo chcemy wyjechac za granice najpozniej na poczatku sierpnia, wiec mam jakies 3 tygodnia do skonczenia pracy
Dzis jedzonko calkiem spoko - sniadanko bardzo lekkie ( jajeczko na miekko, 3 kromeczki pieczywka chrupkiego z serkiem i pomidorkiem, II sniadanie - jogurt jogobella, obiad - jeden mlody zeimniaczek, fasolka szparagowa, kalafior gotowany na parze i maslanka ). U nas jest tragicznie goraco. Biegalam okolo 8:30 i po prostu plywalam w ubranku
teraz chwilka odpoczynku po obiadku i zaraz rowerek stacjonarny i cwiczonka. A wieczorkiem rowerki
Buziaki kochane. Trzymajcie sie!
PS. Tez jestem Gosia Milo mi bardzo
-
Gosiu jestem i się poprawim bo ostatani nawalalam,ale nie miałam czasu żeby pisać za bardzo na forum...kostka powoli zaczyna mi wracać do normy...więc i ćwiczonka zaczynam...kupiłam dzisiaj agrafkę bo zalezy mi bardzo na wewnetrznej stronie ud....i wycwiczę ją, będę męczyc je uparcie az będą łaniutkie No i brzuszysko moje okropne...
Od wczoraj stwierdziłam,że przejdę na iete 1200 kcal bo podobnież lepiej się na niej chudnie niz na 1000...wiesz może coś o tym
Pozdrawiam cieplutko
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki