witam Gosiu na Twoim nowym wąteczku
Przyznam, że czuję wyrzuty sumienia kiedy czytam o waszych ćwiczeniach...ja po prostu teraz jak wam pisałam wcześniej pracuję cały czas i jak wracam do domu jestem zbyt zmęczona na cokolwiek, a co dopiero ćwiczenia...
dzisiaj zjadłam dwa kawałki lodów...moje pierwsze słodycze od miesiąca...nie powinnam była zwłaszcza, że nie ćwiczę już tak dużo..ale miałam taaaaką ochotę...zawsze pozostaje mi bieganie raniutko o 5 do pracy z ronda dwóch przystanków (bo mi remontują), bieganie po schodach w pracy no i basen, teraz postaram się chodzić koło 2,3 razy w tygodniu.
Poza tym staram się trzymać dzielnie i mam nadzieję, że nie idzie mi najgorzej...ściskam wszystkie forumowiczki i zmykam spać, bo dzisiaj znowu spałam 4 godziny...buziaczkii
Zakładki