Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 53

Wątek: Do końca lipca z 65.5 do 55kg

  1. #21
    Aga Tok jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    nie no,dlaczego ja jestem taka glupia??!! sniadanko zjadlam ladne-2 kromki pieczywa chrupkiego z warzywami,a potem?? po prostu brak mi slow...ja chyba nigdy nie schudne, ale to jest moje marzenie. nie wiem dlaczego nie moge zyc jedzac normalnie,tylko ciagle sie opycham?? no fakt-teraz nie tyje,bo mam szybsza przemiane materii,lae nie chodzi o to ze ja chce utrzymywac wage-CHCE SCHUDNAC!! czuje ze sobie skopie wakacje,bo w stroju chodzic nie bede...
    Mam nadzieje ze chociaz wy nie macie takich problemow

  2. #22
    far from normal jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie far - dzien 2 cd

    Aga Tok - glowka do gory, jutro przeciez tez jest dzien... wiem doskonale jak sie czujesz, wiekszosc z nas tutaj zna to bardzo dobrze, niestety. Ale trudno, dzisiaj stalo sie i nie ma co rozpaczac tylko trzeba zbierac sily na jutro. najgorsze, ze to jest tak, ze jak juz sie jednego dnia sie zawali, to nastepnego trudniej jest sie podniesc...

    dlatego nie martw sie tym co sie stalo, a jutro rano powiedz sobie ze od teraz jestes inna osoba - osoba ktorej napady nie dotycza, a najlepiej ze wczoraj to nie bylas Ty tylko ktos inny na poczatek moze pomoc, a jak sie juz zacznie - to idzie z gorki

    i jeszcze jedno w zwiazku z napadami - odkad obiecalam sobie ze bede tutaj wpisywac absolutnie wszystko co jem, zastanawiam sie powaznie czy naprawde chce cos zjesc zanim wogole otwieram lodowke. Jak pozwole sobie na obzarstwo, bede sie musiala przyznac do niego i dokladnie zrelacjonowac, a ten fakt calkowicie odbiera mi na nie ochote... sprobuj, moze podziala

    bede za Ciebie trzymac kciuki, po prostu zacznij, bedzie OK
    i nie martw sie tak bardzo, masz silna wole i uda Ci sie, pamietaj o tym

    pozdrawiam
    far

    --- aha! no wlasnie, zapomnialam ze mialam wpisywac cale zarcie
    krociutko:
    * sniadanko - 238
    * 2 jablka - 160
    * truskawki - 74
    * golabki+sosik - 373
    Razem: 845

    no, dziewczynki - do walki i zwyciestwa ! nie damy sie, o nie

  3. #23
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    A czemu Ty tak mało jesz???

  4. #24
    far from normal jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmm, ja chyba potrzebuje dyscypliny - za latwo nie moze mi byc bo...no nie wiem . A moze chodzi o to zebym to ja ustalala reguly - dieta tysiac to ja z niej robie 850 hehe .
    Ale tak na powaznie - to chyba taki rozklad dnia - jem obiadek kolo 3ciej ( bo reszta rodzinki ), przed nim jestem generalnie na uczelni wiec tylko sniadanko rano i ze soba jakis owocek czy cus, no a po 3 ciej to juz nie chce nadrabiac tak sie jakos - samo robi

    a u Ciebie qqrq? mam nadzieje ze konczyna ma sie juz troche lepiej

  5. #25
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    U mnie wszystko OK. W przyszłą środę idę na kontrol i wkońcu będę chyba mogla już ćwiczyć
    Teraz tylko to mnie nurtuje, bo dla mnie ćwiczenia to uzależnienie.

  6. #26
    far from normal jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie far - dzien 3

    witam kochane odchudzaczki i spiesze doniesc ze dzis jest wlasnie - jutro czyli najlepszy dzien na rozpoczecie odchudzania dziewczynki, dzisiaj sie trzymamy - Aga Tok, ja trzymam jeszcze dodatkowo kciuki za Ciebie, nie poddawaj sie
    a przede mna muesli wycenione na 233, zadnego egzamu dzisiaj wiec humorek dobry bo zamiast sie uczyc zaraz sobie pogram

    hehe - qqrq takie uzaleznienie to skarb

    pozdrawiam wszystkich
    i do przeczytania wieczorkiem
    far

  7. #27
    Aga Tok jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    dzieki za slowa otuchy, postaram sie zastosowac do Twoich wskazowek,far from normal, ale boje sie, ze jak zwykle mi sie nie uda .taka mam ochote isc pobiegac,ale nie moge bo pada...wszystko sprzysieglo sie przeciwko mnie! musze naprawde wziasc sie za siebie, bo juz mam dosyc wygladania jak gruba klucha,a poza tym musze sie zastosowac do tematu tego forum ...
    Jeszcze raz dzieki i mam nadzieje,ze w koncu mi sie uda!
    far from normal, napisz wogole,ile juz schudlas.MOZE TO BEDZIE DLA MNIE MOTYWACJA!

  8. #28
    magic79 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej dziewczyny, juz od dawna sledze prawie kazdy watek na tym forum, ale dopiero teraz sie odzywam
    odchudzanie zaczelam w lutym (z przerwa w kwietniu, niestety przez swieta wielkanocne)kiedy to przy wzroscie 174cm osiagnelam wage 75kg (pierwszy raz w zyciu), wiec zaczelam w pocie czola swoja akcje ratunkowa
    dzis mam 66kg i juz od jakiegos tygodnia waga stoi w miejscu , ale przeczytalam, ze to normalana reakcja organizmu.
    Na razie daze i daze do wagi 63kg. Wtedy bede naprawde bardzo dumna z siebie.
    Stosuje diete 1000kcal i staram sie cwiczyc regularnie.

    Moge powiedziec, ze ciezko mi bylo przez te miesiace, ciagla walka ze swoimi slabosciami, zwatpienia i zniechcecenie ale zawsze staralam sie nie zapominac, do czego daze!!
    pamietajcie, najwazniejsze to codziennie motywowac sie do dalszego wysilku wierzyc w to , ze potrafimy osiagnac swoj cel!

  9. #29
    far from normal jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie far - dzien 3 cd

    hej magic - witamy wsrod aktywnych uzytkownikow a ja gratulue wytrwalosci - tyle czasu na dietce to nie byle co waga na pewno ruszy - trzeba ja tylko dalej konsekwentnie do tego przekonywac za pomoca tysiaca argumentow

    Aga Tok - szczerze mowiac nie mam pojecia ile schudlam - zaczelam gdzies w polowie lutego a skonczylam kolo wielkanocy. Wtedy zaczelam wrecz sie zazerac wszystkim co mi wpadlo w lapki - a ze wazylam sie po tym wlasnie obzeraniu sie ktore trwalo az do niedawna - wiec po prostu nie umiem tego stwierdzic - ale mysle ze kolo 8 kg, tak na oko a teraz znowu na prawdziwej dietce jestem od dwoch dni, wiec jeszcze schudnac chyba nic nie zdazylam

    za to dzisiaj chyba lekko zawale bo wyszlo mi na razie
    * sniadanko - 233
    * jablko - 80
    * truskawki - 40
    * pierogi + jogurt - 478
    Razem: 831

    ale do tego trzeba jeszcze doliczyc piwko na ktore zaraz ide
    czyli +300 wiec bedzie 1131 -> nie najlepiej , ale nie najgorzej

    mowcie co tam u Was
    pozdro
    far

  10. #30
    far from normal jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie far - dzien 3 cd

    hej magic - witamy wsrod aktywnych uzytkownikow a ja gratulue wytrwalosci - tyle czasu na dietce to nie byle co waga na pewno ruszy - trzeba ja tylko dalej konsekwentnie do tego przekonywac za pomoca tysiaca argumentow

    Aga Tok - szczerze mowiac nie mam pojecia ile schudlam - zaczelam gdzies w polowie lutego a skonczylam kolo wielkanocy. Wtedy zaczelam wrecz sie zazerac wszystkim co mi wpadlo w lapki - a ze wazylam sie po tym wlasnie obzeraniu sie ktore trwalo az do niedawna - wiec po prostu nie umiem tego stwierdzic - ale mysle ze kolo 8 kg, tak na oko a teraz znowu na prawdziwej dietce jestem od dwoch dni, wiec jeszcze schudnac chyba nic nie zdazylam

    za to dzisiaj chyba lekko zawale bo wyszlo mi na razie
    * sniadanko - 233
    * jablko - 80
    * truskawki - 40
    * pierogi + jogurt - 478
    Razem: 831

    ale do tego trzeba jeszcze doliczyc piwko na ktore zaraz ide
    czyli +300 wiec bedzie 1131 -> nie najlepiej , ale nie najgorzej

    mowcie co tam u Was
    pozdro
    far

Strona 3 z 6 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •