-
Hej Mika
zdjęcia super, a te orzechy powalily mnie normalnie. Mieszkasz tak blisko muzeum?kiurcze mogłabtś tam przejśc po dachu
Ale widze że twoja dieta nie ucierpi, skoro maja tam takie targi. Generalnie w Hiszpani to jaka jest tradycyjna kuchnia? Wiecej smazą czy duszą? Ciekawa jestem
-
napisze pozniej
-
Yasmin dzieki za odwiedziny
Hiszpanie jedza wiecej smazonego a w wiekszosci sa to ryby.Podawane sa z frytkami lub w samym sosie.Jedza tez duzo owocow moza-kalmary,krewetki i inne a takze osmiornice.W restauracji obiad podaja inaczej niz w Polsce tz. nie ma zupy(podaja ja na kolacje ale nie moge nazwac tego zupa to jakas zalewajka).Jako pierwsze danie w poze obiadowej podaja salatke(2-3 plastry pomidora,krazek papryki,kilka lisci salaty i oliwki) to wszystko polewaja oliwa z oliwek i octem winnym.
Tyle na dzis jutro c.d
-
dzięki
Czyli tak generalnie prodykty zdrowe ale z duza ilościa jednak tłusczu. Moi rodzice byli w hiszpani na wakacjach to tez mówili że tam duzo tych ośmiornic jest
a tobie jak to odpowiada? Da sie zyc?
-
Yasmin kalmary,krewetki i inne owoce morza jadlam 3-4 razy,na codzien jem to co przywiozlam z Polski. Bo to najbardziej mi smakuje(wedlinka,kaszaneczka na grilu,zupa ogorkowa,barszcz ukrainski i inne)
Brakuje tu duzo produktow ktore sa w Polsce np:
- ogorki kiszone,kapusta kiszona,ser bialy,kasza gryczana i wiele,wiele innych.
To co najbardziej mi tu smakuje to owoce(winogrona,mandarynki i nektarynki) oraz tunczyk i oliwki(niebo w gebie) :P
Mam jeszcze 2 kostki sera bialego i w sobote zrobie ruskie pierogi.Trzy tyg.temu zrobilam pierogi z 2 kg.maki ale warto bylo :P
Jesli chodzi o Hiszpanow to oni tez nie jedza owocow morza codziennie bo sa troche drogie
-
No oliwki i tuńczyk super sprawa to ja także lubie
a co ty słońce zrobisz jak ci sera zabraknie
Dziwne że sera nie maja, choc pewnie w tych bardziej górzystych terenach hiszpani to ser maja, bo tam tez i hodowle , nie myle sie?
-
tu jedza ser kozi :P ale na pierogi on sie nie nadaje Kilo tego sera kosztuja 10-14 euro
Mialam wczoraj male zalamanie nerwowe i zjadlam pol czekolady z orzechami,deser ryzowy i dwa czekoladowe.Nie wiem co jest w czekoladzie ale poprawil mi sie humor i nie mam wyzutow sumienia :P
Szukam pracy ale narazie bez rezultatow.Mieszkam w regionie Catalonia a tu ludzi slyna z rasizmu do innych tz.nie swoich Oczywiscie nie wszyscy ale wiekszosc z nich Maja cie za kogos gorszego jak nie mowisz ich jezykiem(catalonski-bardzo trudny i nie przypomina hiszpanskiego).Na dole Hiszpanii ludzie sa calkiem inni bardziej otwarci i spontaniczni,lubia sie bawic i poznawac nowych ludzi.A dla Cataloncow liczy sie pieniadz jak nie pracujesz jestes dla nich nikim
Gdzie ja trafilam
-
wkleje poznie jakies fotki moze swoje :P
-
tort TESCIOWA(mama meza) upiekla mi i mojemu mezowi na imieniny.To bylo w czerwcu jeszcze wtedy nie bylam na diecie
-
a tu jest 5 kilo kurek,ktore poszly czesciowo na sos a reszta do mrozenia i sloikow
[img][link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][/img]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki