-
Mikamaly!
Ja zawsze miałam problem z zatwardzeniami na diecie. Nie pomagały minawet otręby, jabłka, siemie lniane. Dopiero jak zaczęłam zażywać błonnik w tabletkach czuję ulgę. To naprawdę działa. Mimo, że jem mało (jak to na diecie) do kibelka chodzę regularnie, czasem nawet dwa razy dziennie Polecam. I jeszcze zmniejsza uczucie głodu, więc na odchudzanie jest najlepszy.
Pozdrawiam
-
Juem gdybys ty wiedziała ile ja potrafie zjesc jabłek Uwielbiam je
Ale niestety nie pomagaja
Newa dzieki za podpowiedz,sprobuje moze mi tez pomoze błonnik.Tylko musze poprosic mame aby mi wysłała z Polski bo nie wiem czy tu jest.
Jeszcze nic nie jadłam.To nie jest dobrze bo pozniej na noc mam wilczy apetyt
Chyba pojde na małe zakupy.Tylko najpierw cos zjem bo nie powinno sie chodzic do sklepu na głodnego,bo kupuje sie wtedy wszystko. i to co najbardziej kaloryczne
-
Zaraz policze moje dzisiejsze kcal :P Ale nie bedzie ich za wiele-mam taka nadzieje
Jutro robie zakupy na cały tydzien.Musze rano wstac i isc na targ po warzywa i owoce.
-
Obliczyłam wyszło 915kcal razem z kieliszkiem Martini,ktore teraz pije :P
Wznosze toast za wszystkie dziewczyny na [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] ktorym udało sie zgubic chociaz 1kg :P Wasze zdrowie dziewczyny
-
Hej!No już wpadam do Ciebie moja droga z rewizytą! Nie wpadałąm wcześniej bo ja taka wredota mała jestem hihihihih , a tak na poważnie rzadko siadam do kompa i w pracy byłam ,niedawno wróciłam,ale obiecuję poprawę i będę Cie nawiedzać,aż mnie w końcu sama pogonisz hihihi
Aaaaa, ja piję zielona herbatkę!Zdrówcia!
-
Mikamaly a gdzie ty właściwie jesteś? Pewnie gdzieś wcześniej pisałaś, ale na razie nie chce mi się czytać od początku wątku, śledzę na bieżąco a kiedyś na pewno przeczytam od początku do końca.
Mmm martini...uwielbiam Mam nawet, ale na razie nie ma z kim pić, a sama nie lubię.
-
Koko ty mała wredotko :P dziekuje za rewizyte mam nadzieje ze dobrze wyszłam Nie martw sie nie mam zamiaru cie gonic.Wrecz zachecam do czeszczych wizyt
Newa na poczatku pazdziernika wyjechałam do Hiszpanii.Moj maz jest tu 2 lata.Skonczyłam studia i dołaczyłam do niego :P
Na str 12 lub 13 sa fotki-takie sobie ale sa.
-
Dzien zleciał szybko.A zwłaszcza gdy sie robi zakupy :P Rano czesciowe(warzywa i owoce) kupiłam sama Po 17ej z mezem ciag dalszy cotygodniowych zakupow :P
W sklepach zaczyna sie powoli szał swiatecznych zakupow.Ludzie kupuja prezenty dla rodzin i ustawiaja sie w gigantycznych kolejkach by je zapakowac (Pakuja panie przy wyjsciu ze sklepu)Mozna wybrac sobie papier i kokardy oczywiscie gratis :P
Miasto jest juz całe przybrane i tylko czeka na Sw Mikołaja.Ciekawa jestem co mi przyniesie w tym roku Juz sie nie moge doczekac. :P
-
mikamaly moja złota,doczytałam ,że mieszkasz w Hiszpanii a dokladnie w Figueres Moj brat mieszka w Calleli,nawet byłam u niego w wakacje Zaraz okaże się,że się znacie hihihihi,tam prawie wszyscy Polacy sie znają Hiszpania bardzo mi się podobała,ale przytyć można,to fakt :-] pieczywo mają głupie :-/ no i te ich kolacje o 22!!!!!!!!
Wiem,że ci brakuje polskich produktów, wiem że moj brat ogórki kiszone kupuje w jakimś "ruskim" sklepie,chyba w Barcelonie,a w polskie produkty zaopatruje się w polskim sklepie też w Barcelonie wiem,że nawet sam chleb piekł razowy Jeśli chcesz to podpytam brata,on się tam bardzo dobrze orientuje bo juz 6 lat tam siedzi.
Buziaki!!!!!!!!!!!!!!Ja chcę do HISZPANII!!!!!!!!!!!!!!!
-
Ale numer :P .Koko ja do Barcelony mam 150km.Jak wiesz Figueres jest blisko francuskiej granicy tylko 30km.Moze sie spotkamy na wakacje w przyszłym roku
A z tym chlebem to masz racje nie da sie jesc tej wacianki
A jesli mozna wiedziec to co robi twoj brat?
Dzis było ciepło tylko troche wiał zimny wiatr,ale po za tym to pogoda super.
Myslałam dzis o Swietach to bedzie pierwszy raz jak spedze je z dala od rodziny
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki