Wątek: Pokonam strach przed wagą

Fevi
W takim razie koniec zupek chińskich (ale ostatnio ich nie jadam-za sztuczne)
Ciekawe czy buliony działają podobnie bo ja na nich gotuje wszystkie moje dietetyczne zupki-mam nadzieje że nie . Czy wiesz może coś na ten temat??

Cholerka skusiłam się na torcik czekoladowy i jeszcze inne pyszne rzeczy chyba czeka mnie mościk do końca dnia
A taki był pyszny

MarieAntonine
Przepraszam, ty byłaś taka dzielna i wygrałaś z pieguskami a ja słabełusz dałam się pokonać czekoladowemu torcikoowi i kanapeczkom z łososia (po co na imprezach pracowych robią takie dobre rzeczy, jAkby były tylko paluszki to nic bym nie ruszyła )
Mam nadzieje że wybaczysz ŻARŁOCZNEJ koleżance- OBIECUJE POPRAWE

tysiulka

nie przejmuj sie zdarzaja sie wpadki... mówi sie trudno i idzie sie dalej
przede mna dzisiaj same poprzeczki stawiaja- z jedzenia- oczywiscie zajzyj do mnie i sama zobacz z czym ja musze walczyc na codzien, bo w pracy imprez codziennie nie robia, prawda

i oczywiście wybaczam Ci

tysiulka o tak wpadki sie zdazają ja wiem o tym najlepiej

Chyba jestem przodowniczką tych wpadek
Chyba niedługo przyjdą kolorowe dni bo dzisiaj mam ochote na wszystko-zaraz oszaleje. Najchętniej wtryniałabym czekoladki przegryzając schabowym-niech to minie bo mój żółwik zwieje za bardzo w lewo .
dzięki kochane słoneczka że tak we mnie wierzycie
Ja w Was również i trzymam kciuki

Och Słoneczka gdzie jesteście Chyba sobie pyszczek zakleje bo ciągle coś glame-gdzie mi się to wszystko mieści
A ciasto z piekarnika już zaczyna do mnie przemawiać

wytrzymaj na pewno Ci się uda wyobraź sobie jaka będziesz szczupła jak nie zjesz tego ciasta

czesc tysiulka

wiesz co ja ma podobna wage do zrzucenia a odchudzanie zaczelam pod koniec lipca i waga stala caly czas w miejscu po 3 tygodniach odchudzania! wiec rzucilam diete i do dzisiaj nadaol nic nie robie w kierunku schudniecia.... ale od jutra zaczynam kolejna walke... wiem co to znaczy pokusy nistety ale musisz walczyc z tym ..... KINIUCHA dobrze Ci radzi.... pomysl co da Ci to ciasto.. nic... lepiej sie wstryzmaj i pomysl o szczuplym brzuszku

tysiulka

kochana ty lepiej uważaj na tego żółwika, bo jak w lewo pogna to go nie złapiesz i co wtedy

mi jak narazie przeszdł czas gdy miałam ochote na wszystko, nawet schabowego z czekolada

Wiesz, ze wierze w Ciebie- uda Ci sie napewno

Do mnie też dzisiaj ciasto z piekarnika przemawiało a ja mu na to SPADAJ
i dało mi spokój

buźka i kg w dół

[/b]

hejka moge sie dołaczyc do twojej walki z kilogramami
Mi jeszcze nieduzo zostało ale tez mam ten sam problem - słodycze
pozdrawiwm i miłego wstawania