-
Hej Joan :P co tam u Ciebie słonko słychać lepiej już dietkowo
Nie łam się bądź twarda i konsekwentna
Pozdrowionka i odezwij się
-
Hej Dziewczyny!!!!
U mnie kompletna porażka - dietowa, zyciowa, zdrowotna!!!!!!!!
Tydzien temu rozchorowałam się na zapalenie nerwu w nodze. Jestem na zwolnieniu lekarskim, nie chodze do pracy bo nie moge ruszyć nogą. Siedze w dmou zupełnie rozstrojona nerwowo...nie musze mówić, że ciagle jem z nerwów...a o ruchu nie ma mowy, ciagle leże albo siedzę. A najgorsze jest to, ze starciłam tyle nerwów przez tych pieprz......lekarzy!!!!!!!!To jest cos obłędnego zachorować w tym kraju!!!!!!!!!Na każdym kroku pietrza sie problemy biurokrartczne - jeden lekarz odsyła do drugiego i tak w kółko a ja od tygodnia nie czuje nogi. Mają problem nawet ze zrobieniem zastrzyku!!!!!!To jest czysta paranoja.
szału mozna dostać!!!!!
Chciałabym wrócic na normalne tory - dietki, rowerkowania...ale Kochane bez zdrówka nie ma NIC.
Biore sterydy w zastzrykach więc pewnie znów przytyje i tak w kółko.....szlag mnie tarfi, mówie Wam!!!!!!!!!!! EHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH!!!!!!!!!!!
Trzymajcie za mnie kciuki. W srode ide do parcy bo zwariuje jak jeszcze tu chwile posiedze. Dzis jade na fizykoterapię i mam nadzije, że cos ruszy...Oby!!!
PAAAAAAAAAAA
-
joannnnnnnn to faktycznie masz nie zaciekawie...
ale pamietaj zawsze moze byc gorzej i nie wkurzaj sie tak nie wart sie wkurzac na lekarzy..nie zasluguja na to oni byli i beda tacy...
wogole...->lepiej sie nie wypowiadac...
zycze syzbkiego powrotu do zdrowka
buziaczek;*
-
Dzieki czarnasmoczyca!! wiem, że nerwami nic sie ne wskóra...ale naprawde ręce człowiekowi opadają. Licze na to, ze mi predko przejdzie i zapomne wkrótce o całej sprwie...bo nie ma czasu na tracenie nerwów i zdrowia!!!!!!!
-
joannn - nie przejmuj się może być jeszcze gorzej
Ja przeszłam przez piekło na wiosnę kiedy miaąłm ten wypadek samochodowy - koszmar to mało powiedziane. Ja się tylko zastanawiam na co idzie 40% mojej wypłaty każdego miesiąca, bo na pewno nie na słuzbe zdrowia - za wszystko płaciłam !!! neurolog, ortopeda i na końcu adwokat, bo tera zusiłuję odzyskać t co straciłam ((((
Powiem cio tak : zajmij się sobą i swoim samopoczuciem - zrób sobie jakąś przyjemnośc i wyszukaj sobie robotę - na ewno masz w dou coś co już dawno odkładasz "na potem".
A noga się zagoi - zobaczysz, że w końcu bedzie dobrze Ja juz nawet mogę spać na poduszce i głowa ruszam - a był z tym problem
Będzie ok
-
Hej Joan :P
Oj widzę że u Ciebie nie wesoło ale głowa do góry będzie dobrze a co do lekarzy to dobrze Cie rozumiem ja jestem teraz częstym gościem w przychodni a i tak większość załatwiam prywatnie bo by mnie szlak trafił i na co ida nasze podatki jak nawet nie chca cię przyjąć jak jestes naprawde chora obłęd już lepiej nie chorowac ale cóż zrobic my nie mamy tego wyboru jak już człowiek choruje to musi to wszystko znosić ale będzie dobrze zobaczysz a na lekarzy to faktycznie szkoda nerwów :P
Trzyamj sie słonko i skup teraz na zdrowiu a nie na diecie pozdrowionka i szybko wracaj do zdrowia
-
Oj tak Kochane moje - macie rację. Szkoda nerwów na ten cały bałagan!!!!! Ale człowiek czuje sie taki bezradny....ze po prostu rece opadają. I tez ciagle sie zastanawiam - gdzie sa nasze pieniedza i kto wymyśla te wszystkie bzdurne procedury??!!!!
Owszem, są w tym lekarze pod warunkeim, że sie za to zapłaci - i juz nawet w samym szpitalu słysze od jednego- ze nie ma spraway z zabiegami i wziytami - z tym, że prywatnie, bo panswtowo to musze czekac ok. miesiąca...horror
Wczoraj rozpoczełam zabiegi z akupunktura i masażem u leakrzy z Korei. mam nadzieje, że to mi cos pomoże bo tym naszym oszustom juz w nic nie wierze
Czuje sie jak marudzaca stara zrzędna....ale taka mamy polska rzeczywsitość...naparwde.....niby taki fajny kraj...ale ci ludzie to nie wiem skąd sie wzięli
Agabie, Magi - dzieki za słowa otuchy...macie rację, musze zając się myśleniem tylko o zdrowiu i odpuścic nerwy, bo to mi nie pomoże.
Jutro postanowiłam iśc do parcy....bo jak siedze w domu czuje sie jeszcze gorzej...może miedzy ludzmi jakoś szybciej to wszystko minie.
A do dietki wracam niebawem...niech no tylko stane na nogi
-
witam Was moje drogie....choc dzien szary za oknem, z noga nie ma poprawy i czuje się co nieco ociężale od ciagłego leżenia i jedzenia...to jakaś optymistyczna nutka mi się wkradła do głowy.. .że jutro jest nowy dzień i bedzie na pewno LEPSZy!!!! MUSI BYC
Tak sobie pomyslałam, że sie nie dam....na przekór wszytskiemu jakos musze pchać to wszystko do przodu, prawda?
Nie będe pocieszać sie jedzeniem bo to bez sensu...już widze ze po tygodniu brzuch mi znów urósł i jak jeszcze sobie troche pofolguje to znów dobije do 70 kg....a tego przeciez nie chce!!!!!!
Dzis jem zdrowo...a od jutra licze kalorie!!!!!!!!!!
Taki mam plan i już.
Buziaki!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Hej hej!!!!!
Zbieram sie wewnetrznie do pójścia jutro do pracy i stawienia czoła problemom wszelakim..ehh Ciężko Ale dam rade!!! Na pewno.
Na kolacyjke dzis zjadłam jogurt z otrębami i musli.....eh, jednak ciagnie do "zdrowego" jedzonka ...od razu lepiej sie poczułam i lżej
-
Witaj Joan :P
No słoneczko masz 100 % rację z tymi lekarzami i Polska ale nie łam sie to nic nie zmieni a po co sie denerwować a z nogą napewno bedzie dobrze :P musimy być silne i pozytywnie mysleć a bedzie lepiej :P
Ja sobie to powtarzam codziennie zwłaszcza że tak buro i ponuro na dworzu i deszczowo :P
Powodzonka w pracy i zdrówka :P
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki