Wątek: RUSZAM GRUBĄ D...!!!KONIEC Z GŁUPIM JEDZENIEM!!!

Hej !!!!!!!!Magi - wielkie dzęki...no i byłąm w Wawie. Operacja głowy nieunikniona niestety.3 grudnia ide do szpitala i będe miałą robione badania konieczne pozred operacją.
Musi być dobrze...co nie zmienia faktu, ze chwilami ogarnia mnie wielki strach....ale cóż...trzeba przez to przebrnąć. Nie ma wyjścia.
Trzymajcie kciuki.
Pozdrawiam!!!!!!!!!!

witaj, joannnnnn. wiem, że się boisz, ale pomyśl, jak fajnie będzie, gdy będziesz juz miała to za sobą będę trzymać za ciebie kciuki. walcz o swoje zdrówko, a dietą sięna razie nie przejmuj, jednak nie obżeraj się. ja już z tym skończyłam damy radę

Hej Joan słoneczko biedulko ędzie dobrze musi być ja mam też problemy ze zdrowiem ale może nie aż tak poważne jak Ty ale damy sobie z tym radę będziesz zdrowa zrobią Ci operacje i wszystko dojdzie do normy wiem że się denerwujesz bo każdy tak reaguje ale spróbuj myślec pozytywnie dobrze zresztą napisze do Ciebie na priv bo mam kilka pytań ale może nie będziesz chciała tak oficjalnie tu pisać

Trzymam kciuki i jestem z Tobą całym serduszkiem wiem że będzie dobrze :P

Hej hej
Dzięki Xixa i Magi.
Magi dzieki za priva . odesłalam, nie wiem czy doszło
Kochane juz zleciało mi ok 1,5 kg. Po prostu przestałam żreć z nerwów i odstawiłam w kąt słodycze.....to działa Myśle ze nie zajem tego problemu...NIE DA SIE ZAJEŚĆ ŻADNEGO.
a tylko gorzej sie czuje jak mi jest ciężko i czuje sie jak balon...i mysle sobie wtedy..."nie dośc, że chora, to jeszcze gruba i brzydka" (od jedzenia słodyczy oczywiście zaczeły sie problemy z cerą)
Opanowałam się. Nie ma tragedii, nie ma końca świata. a nie chce do świat ważyc 80 kg...a tyjąc w temie takim jak ostanio to wszystko by było możliwe
Poza tym po co dostarczać sobie dodatkowych stresów i problemów w postaci nowych nadprogramowych kilogramów, prawda????

Dobrze, że sie opamiętałąm w pore...też dzięki Wam, dzieki temu forum....
Nie jestem na diecie, bo mam wazniejsze sprawy na głowie...ale nie żre.Jem jak normalny człowiek...gdy poczuje głód...i nie napycham sie tyle ile wlezie.

POZDRAWIAM SERDECZNIE

Zamieszczone przez joannnnnn

Jem jak normalny człowiek...gdy poczuje głód...i nie napycham sie tyle ile wlezie.

ale to jest najtrudniejsze, wiesz? ja też próbuje jeść w taki sposób, a nie byc na jakiejś diecie. no i powoli chudnę więc ty tez będziesz

hej hej!!!!

MAsz racje Xixa..że to normalne jedzenie dla czowieka "skażonego" dietami bywa baaaardzo trudne
Ja mam teraz wybitnie stresujące chwile....i ciesze sie, że przestałąm je zajadać słodyczami.....waga pokazuje po tygodniu niecałym 2 kg mniej.WIem ze leżac i jedząc zbyt wiele sie nie schudnie....ale ważne jest dla mnie by nie roztyć się przez chorobe jeszcze bardziej

Buziaki!!!!!!!

Hej Joan
No ciesze się że sobie radzisz musisz bo to nie jest rozwiązanie sie objadać
A wiadomość na priv nie doszła spróbuj jeszcze raz

Pozdrawiam i trzymaj się cieplutko bedzie dobrze

joannnnnn, waga spada nawet jesli się nie ruszasz dlatego, że nie przejadasz się, no przeciez organizm musi się oczyścić, flaki, złogi, nadmiar wody itp niby nic, a jak cieszy! a niedługo zaczniesz tracić tkankę tłuszczową. aha, i jesli zdarza się jakas "wpadka", nie można się załamywać, ale to juz wiesz, co? idź smiało naprzód! i wpadaj czasem do mnie

Hej!!!!!
Nie było mnie na forum bo byłam przez blisko 3 tygodnie w szpitalu w W-wie.Wyszłam na przepustke na święta. Operacji jeszcze nie miałam. jestem w dosć dobrej formie jak na takie przezycia i co ważne nie przytyłam .Wprawdzie tez nie schudłam ale póki co mam inne priorytety - wyzdrowieć przede wszystkim!!!!!!!!!!!
Odezwe sie jeszcze pozniej!!!
PAAAAAAAAA

Najserdeczniejsze życzenia: Cudownych Świąt Bożego Narodzenia Rodzinnego ciepła i wielkiej radości, Pod żywą choinką zaś dużo prezentów, A w Waszych pięknych duszach wiele sentymentów. Świąt dających radość i odpoczynek, oraz nadzieję na Nowy Rok, żeby był jeszcze lepszy niż ten, co właśnie mija. Tobie i całej Twojej rodzinie życzy ...MAGULEK Z CHłOPAKAMI :P :P :P :P