-
kurde.. a ja sie waże codziennie..
i zawsze to samo.. za duzo, a jak spadnie to radocha.
dzis bylam na pizzy ale ostatnio to daaaaaaawno taki wypad zaliczylam.
nie wiem ile kcal maja 3 kawalki takiej sredniej z salami :>
policzylam ok tysiaka, bo tak bylo w naszej tabeli dieta.pl
mam nadzieje, ze sporo zawyzylam bgo razem wyszlo mi 1900 kcal
a 69,5 raz dwa sie pojawi nie ma sie co martwic.
-
Dołączę się bo też mam malutki kryzysik Udało mi się duużo schudnąć, ale od wielu miesięcy nie mogę się zabrać za siebie żeby w końcu do celu dojść, głupie 3 kg ale jaka później satysfakcja
Mimo, że już wyglądam ok, to moją zmorą jest brzuch w czasie siedzenia
Dziewczyny, da się, skoro mi się udało to każdej się uda
Pozdrawiam
-
witajcie-- nie pisałam dwa dni bo byłam na wyjeździe ale szybko nadrabiam...
Klaudia cieszę się , że dołączasz do nas razem zawsze jest raźniej i jakaś motywacja większa na brzuch to tylko ćwiczenia --cierpliwość ale się opłaca-wiem bo mam siostre która schudła 12kg i brzuch został.Zaczęła ćwiczyć i efekty coraz bardziej widoczne.
Sandi ja nie ważę się codziennie bo bym popadła w załamkę .Mam taki charakter , że jak nie widać tego co bym chciała to jakoś mnie dopada złość.A ta pizza to nie koniec świata - pod warunkiem , że nie będzie się powtarzać
anitka skoro masz takie napady to lepiej nie sięgaj po nic słodkiego ---chyba , że ciasteczka zbożowe??
A teraz uwaga nie mogę się doczekać , żeby się nie pochwalić spadło mi ---1kg
wiem wiem , że to tylko woda itp ale jestem zadowolona i mam takiego powera na dalszą drogę , że hej...a i nie zapięłam już ulubionych spodni w pozycji leżącej --to jest coś
pozdrawiam zajrzę wieczorkiem
-
oo coś mi na suwaczku nie wyszło muszę jeszcze raz sprubować.
-
sprawdzam czy już jest dobry suwaczek.
zaraz będę szperać w szufladce --- za centymetrem chyba trzeba by się wymierzyć
-
Hey
Sorki że tak późno odpisuję ale właśnie dziś wróciłam ze szkoły (uroki studiowania zaocznie )
Wcześniej od lutego do czerwca schudłam z 74 na 62 czyli 12 kilogramów ładny wynik ale niestety 6 mi wróciło
Ale biorę się ostro w garść i będzie dobrze
W środę mam ważenie to napiszę jak mi idzie
Już nie mogę się doczekać
Pozdro papapa
-
witam dzisiaj jestem wykończona zaliczyłam rowerem 12km --takie zrządzenie losu --musiałam siostrze towarzyszyć , chyba umrę.
Jutro pewnie nie wstanę z łóżka ale trudno.
Jak pisałam wcześniej dzisiejsze ważenie dało mi motywację do dalszej walki--- zrobiłam sobie dokładne pomiary i nie powiem żeby mnie nastawiły pozytywnie , no cóż masa roboty przede mną.
a więc tak::
waga --- 80kg
wzrost --- 166cm
talia--- 93cm
biodra --- 112cm
uda --- 58cm
widzicie nie wesoło ale wezmę się za siebie ostro i będzie super
Dzisiaj przyszła przesyłka z urządzeniem -- yogurellla--- więc od jutra na śniadanko jogurciki.
pozdrawiam do jutra
-
Rowerek dobra sprawa a jak jutro bedzie bolalo to bedziesz wiedziala, ze w dzisiejszym dniu dalas z siebie wszystko i kazdy km na tym rowerku przyblizal Cie do upragnionej wagi
Mmm jogurcik ja tez chce:P !!!!
Tutaj jestem -> http://forum.dieta.pl/viewtopic.php?...er=asc&start=0
-
witaj chmurka na allegro kupiłam maszynkę bo podobno dobra rzecz.Zresztą z pewnością o wiele taniej Cię to wyniesie.Jutro wam napiszę co i jak .
dobranoc wszystkim.
-
witam wszystkich , którzy ewentualnie tu zajrzą .
Dzionek jest piękny , słoneczny,ciepły i bardzo pozytywnie nastawia do życia---bynajmniej ja tak się czuję.
Dietka trwa nadal co mnie cieszy.
Po wczorajszym pedałowaniu na rowerku nie tylko nie boli mnie wszystko ale nawet zaliczyłam 40 minut na stacjonarnym
Na śniadanko zjadłam 2 kromki razowca z serem żółtym i pomidorkiem.
He he wiecie , że już 9 dzień nie jem mięska i mnie do niego nie ciągnie
Dzisiaj zrobiłam porcję (dokładnie4) jogurtu ciekawa jestem jak wyszło jak się schłodzi to go spróbuję.Na razie uciekam zajrzę po południu pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki