Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 58

Wątek: Wirtualnej BAZGROŁY nr 3

  1. #41
    Cinni Minnis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: piątek

    Hej Wirtualna! Bardzo dobry pomysł.Do 2.02 jest jeszcze 9 dni i życzę żebys jeszcze do tego czasu schudła i 2.02 była bardzo happy z wyniku.Ja też Ciebie czytam i jestem z wami cały czas.Razem łatwiej.TRZYMAM KCIUKI BUUUUZIAAAAKI! ))))

  2. #42
    Cinni Minnis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: piątek finisz

    Hej Aniu!!
    U mnie już dzisiaj lepiej,humorek dopisuje,dopiero wstałam,a jest prawie 9. Nie przejmuje się że wczoraj zawaliłam odchudzanko,mam nadzieję,że wytrwam w postanowieniu do końca.PoZDRAWIAM BUUUZIIIIIIII

  3. #43
    Cinni Minnis jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: piątek finisz

    I wczoraj wytrwałam.Dzisiaj jest juz następny dzień i wczoraj 900 kalorii,więc nie jest źle.A co u Ciebie Słonko ))) ??? Buziaki!

  4. #44
    beby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: piątek finisz

    Mam sekundke do przeleniuchowania wiec postanawiam odrobic
    zaleglosci we wpisach, widze ze tu wszystko ok, dietki sa
    trzymane moze jak sobie poczytam i mnie to zmobilizuje
    do walki bo ostatnio przegralam an calutkim froncie z cukierkami,
    no coz przegrana bitwa, (nawet kilka) nie swiadczy o przegranej
    wojnie a flagi kapitulacyjnej nie wywieszam, bede walczyc nadal
    mam nadzieje ze mi sie uda trzymam kciuki za wszsykie dobre
    duszyczki a w szczegolnosci za gospodynie postu Justa

  5. #45
    BetaTester Guest

    Domyślnie poniedziałek

    Witam poniedziałkowo,

    Ech... ale sie naczytałam! Szczególnie Betka i Polis zrobiły fajny dialog.
    Polis - wiem, że nie trzymam tego 1000 ale jakoś nie mogę. Brakuje mi czasu na to by zjeść te pełne 1000, dlatego wychodzi często 700 - 800.
    Ja na prawdę biorę sobie do serca wszystkie Twoje rady i cieszę się, jak się na mnie złościsz i udzielasz mądrych rad.
    Czasami jednak nie wychodzi, ale to nie z tego powodu, że nie mam ochoty się stosować do tych rad, tylko dlatego że nie wychodzi.

    A nie mam też zamiaru okłamywać na forum i podawać więcej albo mniej jedzenia, niż go faktycznie zjadłam.
    Ech... ale się poplątałam.

    Nie złość się Polis, bo pomagasz mi naprawdę bardzo. Wiem, że chcesz dobrze.
    Po to jest to forum, by dawać sobie rady i komentować wszystko co się robi.
    Dletago proszę Was - nie ustawajcie w komentarzach dot. mojej osoby!

    Justa - bardzo dziękuję za to, że trzymasz za mnie kciuki.
    W sobotę jednak też miałam dużą porażkę. Wybrałyśmy się z kumpelkami z magisterki na pogaduchy przy pizzy i piwku. Suma sobotnich kalorii 3000!!!!!!!
    Niedziela 1000.

    Pozdrawiam Was bardzo mocno -A

  6. #46
    Beat@  28 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: poniedziałek

    CZEŚĆ ANIU!!!!

    Jak widzisz nie marnowałyśmy czasu ))

    Ja od wczoraj wróciłam do bardziej zdrowej diety, narazie się trzymam i mam nadzieję że nie nadrobię straconych kilogramów.


    3000? uuu dużo tego było ajajaj...
    Dobrze, że takie spotkania odbywają się żadko hihihi.

    Pozdrawiam i życzę miłego dnia
    B.


  7. #47
    Polis Guest

    Domyślnie Re: Re: poniedziałek

    Witam, witam.
    Juz sie dzisiaj nie zloszcze A te 3000 kcal to tylko Ci na dobre wyjdzie, zwiekszy sie przemiana materii. Na dobra sprawe nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Ciesze sie, ze sie starasz trzymac moich rad, przynajmniej wiem, ze nie wychodze z siebie na darmo Czasami tylko jestem znichecona, ale to jak kazdy.
    Trzymaj sie dzielnie.
    Polis.

  8. #48
    BetaTester Guest

    Domyślnie Re: Re: Re: poniedziałek

    Polis - aż mi się lżej na sercu zrobiło, jak się odezwałaś. Myślałam, ze sobie posżłaś i powoli zapominasz o mnie biedaczce )

    Po tym sobotnim obżarsiwe czuję się super... i chyba na zdrowie mi wyszło, bo czuję się dziś dużo lżej.
    Na razie na wagę nie wchodzę, zgodnie z założeniem, że dopiero 2 lutego.
    A tak mnie korci, że aż skręca by wejść.

    Jestem świeżo po lekturze postu Duncany "Cała prawda w restrykcyjnych dietach...). Muszę szczerze przyznać, że ma rację. Chociaż mały eksperyment chyba nie zaszkodzi.
    Tak się zastanawiam, czy właśnie nie rzucić się w wir chemicznej ?
    Może to by pobudziło mój metabolizm i biedak wróciłby z wakacji na których jest z dietką Justy )))

    Moje dzisiejsze menu:
    S. kromka ciemnego chlebka 100, wędlina 200, kawa 40
    II. S. jogurt 245, jabłko 75
    O. got. fasolka 50, mięsko 200
    ---------
    Razem: 910

    Trzymam się, dzięki ))))))))))
    -A

  9. #49
    beby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: poniedziałek

    Aniu przeczytalam, moja dieta chyba szykuje sie do powrotu
    z wakacji a co do metabolimu zacznij jesc siemie i sliwki, u mnie
    widze malutka ale zawsze poprawe, zwlaszcza ze zaraz po siemieniu
    i sliwkach jadlam sniadanko, teraz postaram sie robic przerwe ponad
    godzine miedzy jednym a drugim, moze bedzie lepiej Polis pisala
    o dwoch tygodniach, ze powinno byc lepiej ja dopiero jadam taka
    mieszanke tydzien z ogonkiem, i zrezygnowalam z otrab sama nie
    wiem dlaczego ale zrezygnowalam, mam nadzieje ze to zbytnio nie
    zaszkodzi, dzis narazie 800 kcal (17.30) planuje jeszcze jakiegos
    owocka , jedno co mnie martw to ze po zjedzeniu czegos slodkiego
    na drugie sniadanie lepiej mi sie pracuje, ale nic to bede walczyc
    za Ciebie teztrzymam kciuki, to co kupujemy bilety powrotne
    ja dla swojej dietki Ty dla swojego metabolizmu
    A te 3000 kcal to zawsze jakis kopniak dla metabolizmu,
    ANiu glowka do gory jestes strasznie dzielna
    caluski Justa

  10. #50
    Polis Guest

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: poniedziałek

    Dziewczyny, ja wam radze nie eksperymentowac. Dobra, zgoda, ze czasem taki post 1 - 2dnowy moze pomoc, ale nic ponadto. I nie za czesto, a cos mi sie wydaje, ze calkiem niedawno eksperymentowalyscie z dietami. Pozatym o regoralnym wyproznaianiu mozecie zapomniec jezeli bedziecie tak skakac z diety na diete. Do tego potrzebny jest uregolowany tryb zycia i takie samo jedzenie.

    Wiec dobrze sie zastanowcie zanim zaczniecie sie glodzic i co tym zyskacie a co stracicie. Zakladam z gory ze strat bedzie wiecej.

    Dobra to tyle na ten temat.

    Aniu, ja sie nie obrazam i tak szybko nie zniechecam, poprostu jak kazdy mam chwile zwatpienia w slusznosc i sens tego co robie.

    Juz wszystko jest dobrze.

    Pozdrawiam i zycze rozwagi

    Polis.

Strona 5 z 6 PierwszyPierwszy ... 3 4 5 6 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •