Wątek: MOJA WAGA... NOWOROCZNE POSTANOWIENIE-SB od 1.1.2007

no jak widac po postach nie mam tu mobilizacji od Was, trudno, wiem, ze napewno poradze sobie sama, dziekuje wszystkim którzy mi doradzali i zycze powodzenia

Powoli,powoli!!!
Ja juz Cie mobilizuje!!!!
Sliczne masz dzieciatko!!!Wcale po Tobie nie bylo widac tych 85 kg!

Czytalam ,ze chyba sie wezmiesz za SB...nie chce tu siac zadnej propagandy,bo kazdy ma swoj rozum ale wiesz sama...pisalam Ci juz,ze ta dieta jest rewelacyjna a w szczegolnosci dla osob ktore chca wiecej zrzucic ,bo u takich najszybsze sa efekty.

A jesli nie SB to chociaz odrzucic weglowodany typu :ziemniaki,chleb itd...

U mnie to dziala ....

A Tobie NAPEWNO sie uda!!!

Pamietaj ,ze marzenia sie spelniaja

Pozdrawiam

A na poczatku to powinnam Ci pogratulowac!!!!

Udalo Ci sie na 80kg!!!A nie mowilam!!!Wiedzialam,ze tak bedzie

Za chwile bedzie 7 z przodu!!!

ha ha ha jesteś kochana, że tu zajrzałaś !!!
dziękuję, że wierzysz we mnie. obiecałam sobie już dawno, że jak będzie conajmniej 79 na suwaczku, to idę do fryzjera , bo odkąd urodziłam Marysię, byłam tylko raz jak były chrzcinki a minęło juz sporo czasu. a i dziękuję, i jako mamuśka nie zaprzeczę, że mam fajną córeczkę. ja wogóle uwielbiam dzieci i chyba pół swojego życia im poświęcam
dietka mi bardzo odpowiada, bo odżywiam się właściwie podobnie, z tym że tu trzeba odsunąć węglowodany i parę innych rzeczy. dietka nie wymaga żadnego wysiłku i jakiś specjalnych nakładów pieniężnych. jednym słowem dietka odpowiada mi pod każdym względem i bardzo się cieszę, że Cię tu znalazłam z tą dietką
no to walczymy razem na SB

Dopingujemy, dopingujemy Widzę, że suwaczek się przesunął Gratulacje!!!!

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

hej fizyczka!
cieszę się, że o mnie pamiętasz , faktycznie wywalczyłam te 80 kg i zblizam sie do Twojej wagi wyjściowej 79kg. wczoraj zaczęłam SB i b.odpowiada mi takie żywienie, mam nadzieję, że wytrwam
trzymam za wszystkich odchudzających kciuki

Oczywiście że pamiętam! i śledzę Twoje postępy!
Bardzo się cieszę, że waga się ruszyła. Oby tak dalej
Podziwiam Ciebie, że chce się Tobie stosować jakąś szczególną dietę Osobiście nie mam cierpliwości do takich rzeczy, dodatkowo muszę gotować pod smaki i życzenia rodzinki. Teraz gotuję więcej warzyw niż poprzednio, sama nie jem ziemniaków i węglowodanów pod inną postacią. Prawdę mówiąc, nigdy w domu nie jadło się tłusto. Największy problem to ilość i słodycze.
Ale nie dałabbym rady, zeby korzystać z jakiegoś konkretnego menu. Dlatego podziwiam.

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Jeszcze muszę się pochwalić, że jeszcze jakieś pół kilo i osiągnę wagę jaką miałam ostatni raz jakieś 11 lat temu!!!! I jeszcze 4 kg i będę tyle ważyć, co ważyłam przez całe liceum!!! Jednak jest minus odchudzania - garderoba. Wyciągnęłam z szafy wczoraj taką moją fajną spódniczkę i stwierdziłam, że wyglądam w niej jak strach na wróble. Spodnie też mi wyszą na tyłku i dlatego znajomi niewtajemnniczeni w moją dietę nie zauważają tego, ze schudłam A nie wiem, czy jest sens kupować nowe spodnie, bo za miesiąc też będą wisieć...


[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

HURRA,HURRA!!!
Monika z przodu 7 ma!!!

Wieeedziaalam,ze tak bedzie!!!
Poczekaj ..teraz polecisz jak z gorki!!!!Potem moze bedzie lekki zastoj po 1 fazie ale stopniowo i delikatnie waga bedzie spadac dalej

Gratuluje Ci z caaaalego serducha!!!

Musze Ci powiedziec,ze za kazdym razem jak chce zgrzeszyc to przypominam sobie Twoje slowa:czy nie bede zalowala udanej 1 fazy...i odrazu przechodzi pokusa jak reka odjal!!!

Dziekuje Ci za to!!!

a propo´s fryzurki to odpisalam na wczoraj na moim watku
Buziaki!!!

czesc słońca wy moje!!!
fizyczko, ta dietka SB, to właściwie nie dietka i nie ma konkretnego menu. dlatego bardzo mi to odpowiada, bo nigdy nie umiałabym sie do konkretnego jadłospisu dopasować. ta dietka to poprostu pewne zasady, zresztą bardzo proste; chodzę najedzona a waga leci w dół. warto się zapoznać z SB. ja najpierw zrobiłam wywiad między dziewczynami olpama i freda75, bo często teoria mija się z praktyką i bardzo szczegółowo zapoznałam się z fazami dietki. efekt jest super bo wcześniej w 2 m-ce schudłam 2kg, a teraz zajęło mi to niespełna 3 dni . właściwie żywienie podobne do Twojego tylko trzeba odstawić na 2 tyg. węglowodany, ''złe'' tłuszcze i owoce, a potem jest juz lepiej.
gratuluję Ci, że będziesz '' licealistką'' , a co do spodni...., ja sobie kupię jak schudnę bardziej, a na teraz coś zawsze w szafie znajdziemy
olpamo fajnie, że o mnie pamiętasz i jesteś ze mną ZE WZAJEMNOŚCIĄ OCZYWIŚCIE , ja ciągle trzymam kciuki za Ciebie ; fajnie, że pamiętasz o tym co Ci napisałam. ja też ciągle sobie powtarzam, Monika!!! nie zmarnuj tego co osiągnełaś, bo będziesz żałowć do konca życia. bo za drugim podejściem miałabym wielkie wątpliwości, że mi się uda.
lecę na Twój wątek o fryzurkach
pa