Strona 3 z 20 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 21 do 30 z 194

Wątek: Chcę...wierzę...uda mi się=). [START: 21.11.06.]

  1. #21
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Madziii
    Dziękuję za odwiedziny na moim wąteczku
    Wiesz borykamy się z podobnymi problemami...kilka razy w trakcie diety napaliłam sie na basen...a jak już tam zaszlam okazalo sie ,że nic z tego bo tory zajęte ...byłam wściekła...ale nie rezygnowałam z diety...w to miejsce po przyjciu do domu poćwiczyłam.
    A na basen żeby popływac chodzę w niedzielę w poludnie albo w normalny dzień bardzo pózną porą bo dopiero o 21.
    Lepiej nie narzucać sobie tak sztywno planu...bo wiele razy w trakcie diety może sie okazac ,że basenu nici a wtedy co
    A co do czekolady...jeżeli cie tak korci a po zjedzeniu jednej kostki musisz zjeść resztę...to chyba lepiej wogóle po nią nie sięgać...wtedy unikniesz zjedzenia całej tabliczki.Wiem że trudno na początku odzwyczaić sie od tego co tak bardzo lubimy...ale jak sie chce schudnąć to nie ma sie innego wyjścia
    Może póżniej jak już wpadniesz w wir odchudzania to łatwiej będzie ci sie opamiętać i bedziesz mogła sobie pozwolić na małe co nieco
    Ja mialam tak z kolacją...postanowiłam ,że z niej zrezugnuję...i jak nic nie jadłam bylo ok i sie tego trzymałam...ale jak tylko połakomiłam sie na coś w malej ilości ...to już na tym sie nie kończylo ...bo po chwili sięgałam po jeszcze i jeszcze i wkońcu nażarłam się i wszystko szlak trafiał.
    Myślę ,że cię nie zanudziłam swoimi wywodami...a póki co trzymam za ciebie kciuki i żżyczę wytrwalości

  2. #22
    Awatar Osmiorniczka
    Osmiorniczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    18-11-2004
    Mieszka w
    Reda
    Posty
    194

    Domyślnie

    Madziii z tego co pisałas masz 16 latek...ja mysle ze 1200-1400 na dzien bedzie dla Ciebie odpowiednia dietka no i sport...bedzie dobrze..i bedziemy laseczkami na pewno ale powoli do celu nie szybko..ja kiedys jak Ty tez sschudłam bardzo szybko i potem przybyło bardzo szybciutko ..ale teraz to mi chyba nie grozi
    [url="http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/pamietnik-odchudzania/6073-kolejna-walke-czas-zaczac-i-juz-nie-upasc.html"]kolejna walke czas zaczac i juz nie upaść... - Grupy Wsparcia Dieta.pl[url]


  3. #23
    Guest

    Domyślnie

    Kolejny dzień i kolejna załamka. Znowu mi się nie udało. Jakoś nie mogę się zebrać w sobie. Czekam na "ten" dzień=P. Wierzę, że niebawem nadejdzie. Staram się nie załamywać.
    Mam nadzieje, że mimo to, że wiecznie mi się nie udaje nie opuścicie mnie. Obiecuje, że niedługo będe mogła podzielić się pierwszymi sukcesami=).

    pimpek1: Witaj=). Na pewno mnie nie zanudziłaś=D.
    Co do basenu, to strasznie się wkurzyłam, bo nigdy wcześniej nic takiego mnie nie spotkało. Zawsze jak chodziłam w tych godzinach to tory były wolne, zdarzało się nawet, że miałam cały tor dla siebie, a tu taka niespodzianka=P.
    Wiem, że przez tak sztywny plan działania mogę w końcu zwariować dlatego postaram się wyluzować i nie przerywać wszystkiego bo "coś tam". Wczoraj się tak zdarzyło bo to był pierwszy dzień i przecież zawsze mogę zacząć "od jutra" .
    Jeśli chodzi o czekoladę, to zdecydowanie się z Tobą zgadzam i na pewno w 100% postaram się wyeliminować czekoladę. Jak już wpadnę w wir odchudzania, pójdzie z górki, ale wpierw muszę wpaść w ten wir...kiedyś w końcu wpadnę=P.

    Osmiorniczka: Witaj=). Mam nadzieję, że będziesz mnie częściej odwiedzać=).
    Też myślę, że ta dietka jest ok=). Niestety zdarza mi się nie dobijać nawet do tysiaczka . W końcu 1ooo kcal to bardzo dużo niskokalorycznego jedzonka, a ja mam poczucie, że muszę jeść mało.
    Oczywiście, że schudniemy=). Będziemy laseczki...
    Ja co prawda jeszcze nawet nie zaczęłam, ale wierzę, że będzie dobrze =P.

  4. #24
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Madziiii pamiętaj że powinnasz chudnąć nie szybko...tylko zdrowo.Dlatego koniecznie powinnaś zjadać 1000 a nawet zachęcałabym cię do 1200kcal.
    To wcale nie jest dużo.... to jest minimun aby zdrowo się odchudzić.
    Niech cię nie pokusi szybciutkie chudnięcie poniżej 1000 kcal...bo z tym jest tak ...że póżniej z nawiązku to co schudłaś nadrobisz .

  5. #25
    Guest

    Domyślnie

    Wiem, jakie są skutki szybkiego odchudzania. Na początku roku odchudzałam się i przez miesiąc schudłam 13 kg, wyglądałam świetnie, ale przez jakiś tydzień bo po miesiącu przytałam i to z nawiązką. Jadłam malutko(jakieś max 500-700 kcal) i dużooo ćwiczyłam, naprawdę bardzo dużo...ale nie wytrzymałam.
    Chcę się teraz odchudzać zdrowo i powoli. Chciałabym osiągnąć mój cel, albo przynajmniej 60 kg, do maja, bo jest ślub mojej siostry i chciałabym wyglądać naprawdę pięknie=)

  6. #26
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    madziii do maj sporo czasu...wierzę że ci się uda

  7. #27
    Guest

    Domyślnie

    pimpek1: Właśnie też myślę, że do maja dużo czasu i to źle, bo dlatego wiecznie zaczynam "od jutra" bo przecież "i tak mam sporo czasu"=(.
    Dziękuję za wsparcie, też staram się wierzyć w to, że mi się uda. Tak w sumie to musi mi się udać=P.

  8. #28
    Guest

    Domyślnie

    Dobra dziewczyny, no to oficjalnie oświadczam, że OD DZIŚ zaczynam=).
    Teraz już naprawdę dołączam się do Was w całej rozciągłości, i nie będzie kolejnego "od jutra"=P.

  9. #29
    pimpek1 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-10-2006
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Madziiii gratuluję podjecia decyzjii
    Napisz mi jak ci poszlo pierwszego dnia...czekam

  10. #30
    Guest

    Domyślnie

    Witam pimpek1, cieszę się, że o mnie nie zapominasz i udzielasz się na moim wątku. To jest naprawdę miłe=).
    U mnie dość...beznadziejnie. Z dietą...pff...właściwie dieta nie istnieje=(. Wiem... wstyd się przyznać. Ale, przecież okłamywanie Was mija się z celem. Nic mi nie wychodzi, mam dość wszystkiego.
    Ostatnio mam jakieś gorsze dni, wszystko mnie denerwuje=(.
    Tak bardzo chcę schudnąć, a i tak robie wszystko co na pewno mnie do tego nie doprowadzi=(.
    Ech...pimpek1, mam nadzieję, że mnie nie opuścisz, chociaż wiem, że wychodzę na jakąś nieudaczniczkę...
    Już mam dość...co mam robić?!. Nie potrafię nawet zacząć, przecież to jest poniżające...
    Wam tak pięknie idzie, kilogramy lecą w dół, a ja tylko porażka za porażką...WSTYD .
    A jak u Ciebie pimpek1?. Zaraz odwiedzę Twój wątek...
    Aaaa....wczoraj nic nie pisałam, bo coś złego mi się z netem działo , ale już jestem=).

Strona 3 z 20 PierwszyPierwszy 1 2 3 4 5 13 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •