-
Kiniucha ja czasami tu nie zaglądam.Bo jak widzę że nie ma żadnej odpowiedzi to poprostu zapominam.Ale jak byś miała ochotę to zapraszam do siebie.
Przykro mi to napisać ale Agnieszka chyba zrezygnowała.Obym się myliła
-
Cześć Dziewczynki
Bardzo Was przepraszam, że mnie nie było. Miałam problemy z zalogowaniem się i musiałam kombinować .
Dostałam od męża wagę pod choinkę i teraz mam na bierząco info co się dzieje ze mną. Powiem Wam, że same dobre rzeczy . W Wigilię się zważyłam po raz pierwszy od 89 kilo i było 85,5 kilo. Bardzo mnie to uszczęśliwiło, ale ...... dziś jestem jeszcze szczęśliwsza, bo pokazało 84,6 kilo.
Pozdrawiam
-
Niedługo wychodzę na rozmowę o pracę, ale mam pietra. Może jak się uda (w co wątpię) to jak wyjdę do ludzi i nie będę ciągle siedziała w domu to szybciej schudnę . Kiedyś jak zobaczyłam na wadze 85 kilo to się załamałam, a teraz to moja duma, taka ironia losy .
Pozdrawiam
-
Cieszę się Agnieszko że jednak jesteś cały czas z nami.Trzymam za Ciebie kciuki i życze powodzenia na rozmowie.Napisz potem jak poszło.
-
hej hej!!!
no widze ze ostro się wzięłas do roboty gratuluje...
i zycze powodzenia na rozmowie
i pamiętaj ze muszisz nam zdać relacje
-
A tak wogóle to gratuluję z powodu zmniejszenia wagi.
-
A już myślałyśmy że się poddałaś Gratuluje zrzucenia kilogramów. No i czekam na następne sukcesy!
Pamiętaj że nie wolno sie poddawać!
Zaglądaj tu czasem do nas!!
-
Wpadłam się pochwalić.Zrzuciłam balast nabyty podcza świąt.Teraz ważę 85.Dla kogoś może to dużo ale ja się cieszę że udało mi się coś zrzucić.Teraz może być już tylko lepiej.
Dzisiaj 4 dzień na SB.Na razie idzie mio dobrze.
-
Walczę o każdy gram . Dziś rano zważyłam się i było 84,3 kilo. Nie zmieniam suwaczka, bo pewnie jeszcze waga się zawacha, ale i tak się cieszę.
Sprawozdanie z rozmowy :
Poszłam, pogadałam i nie dostałam. Jak już weszłam do pomieszczenia to wiedziałam, że jej nie dostanę. Poświęcili niecałe 10 minut na zapoznanie się z czterema dziewczynami. Jakiś koszmar, ale ta praca i tak nie była szczytem moich marzeń . Chyba jutro lub w poniedziałek pojadę do siebie do pracy i zobaczę jakie tam mam mozliwości (jestem na wychowawczym).
Co do mojej diety, to teraz staram się jeść mało, dużo pić i przede wszystkim nie jem smażonego i staram się nie jeść po 18 (choć to trudne bo mąż późno wraca z pracy). Obiad mój wygląda tak: ziemniaczki, starkowana surowa marchweka i ugotowane mięsko (schab, kurczak lub po prostu parówka).
Pozdrawiam Wszystkich Walczących
-
heh... widze ze masz wage elektryczną tez musze sobie sprawic bede wtedy wiedziałą ile chudne tak dokładniej
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki