Strona 53 z 69 PierwszyPierwszy ... 3 43 51 52 53 54 55 63 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 521 do 530 z 684

Wątek: cel: 53 kg

  1. #521
    czekoladoholiczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2011
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    14

    Domyślnie

    mam tak cholernie masakryczny dzień, że nic, tylko siąść i płakać...
    pisałam wam, że zaliczyłam ekonomię? jasne, że pisałam...wczoraj starosta był z indeksami po wpis i okazało się, że nie mam wpisu, gdyż szanowny dr K. zgubił mój egzamin...nie było mnie na liście osób, które oblały (mieli już poprawki), a ten idiota nawet nie raczył mnie poinformować o zgubieniu mojego egzaminu...
    ...porażka totalna...jeśli będę musiała pisać to jeszcze raz, to na pewno obleję, zwłaszcza, że będzie pisała jeszcze tylko jedna osoba...

    Cytat Zamieszczone przez czekoladoholiczka
    Zwracam się z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie sytuacji związanej z egzaminem z podstaw ekonomii u dr , który miał miejsce 4 lutego 2008 roku.
    Uzasadnienie:
    W dniu 4 lutego 2008 roku zdawałam egzamin z podstaw ekonomii. W dniu 11 lutego 2008 roku wyżej wymieniony doktor przekazał listę nazwisk osób, które nie zaliczyły egzaminu i będą musiały go poprawiać w terminie późniejszym. W związku z tym, że na liście nie było mojego nazwiska, byłam przekonana, że egzamin ten zaliczyłam, W dniu 21 lutego 2008 roku osoba wydelegowana przez grupę (pod nieobecność starosty) zebrała indeksy, a następnie udała się do doktora w celu uzyskania wpisów w indeksach. Z informacji uzyskanych od wyżej wymienionej osoby dowiedziałam się, że nie otrzymałam wpisu, ponieważ zaginął mój egzamin, o czym wcześniej nie zostałam poinformowana w jakikolwiek inny sposób. W związku z tym, że byłam obecna na egzaminie w dniu 4 lutego 2008 roku, co poświadczyć mogą inne osoby zdające ze mną, proszę o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, gdyż nie wynika ona z mojej winy.
    ładny napisałam list do dziekana?
    niech szanowny doktor sobie nie myśli, że jak jestem na pierwszym roku studiów, to będę jak ta potulna owieczka...co to, to nie



    i oczywiście ze stresu wypiłam kilka piw, zjadłam czipsy i ogólnie masakra ;(
    ciekawe jak to jest być szczupłą, bo ja się chyba nigdy o tym nie przekonam...wejść do sklepu i kupić rzeczy, które Ci się podobają, bo jest mały rozmiar...i dobrze w nich wyglądać...mieć płaski brzuch, zgrabne nogi...
    ...paranoja - spodnie w sklepie - kilkanaście modeli w rozmiarze 32 (!), jedne w rozmiarze 42...
    Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
    Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka

  2. #522
    kamitanika Guest

    Domyślnie

    Masz rację, że piszesz do dziekana...Mam pytanie, czy zaginął Twój indeks czy tylko egzamin? nie zrozumiałam. W każdym razie życzę Ci powodzenia i koniecznie zdaj z tego relację.
    Nie dziwię się ,że pocieszyłaś się jedzeniem, pewnie ja też bym tak zrobiła
    co do tego jak to jest być szczupłą...to ja też nie znam tego uczucia i mama nadzieje, że kiedyś je poznam, czego i Tobie życzę Pozdrawiam

  3. #523
    czekoladoholiczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2011
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    14

    Domyślnie

    zaginął egzamin, ale mam nadzieję, że będzie dobrze...MUSI być...
    i dlatego taka ogólna rezygnacja, bo jak coś mi się sypie, to już wszystko widzę w czarnych barwach...
    Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
    Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka

  4. #524
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    czekoladko!
    na pewno egzamin sie znajdzie! zdalas to przeciez, nie?

    a co do diety, to ja tez jakos nie moge sie zebrac... ale razem damy rade. prosze o wspracie i sama Cie bede wpierac jak tylko bede mogla...

    a bycien szczupla? juz niedlugo sie przekoansz... zreszta to przeciez nie jestes jakas niewiadomo jak otyla, ale masz nadwage... a to roznica, nie?
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  5. #525
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czekoladko! Uszy do góry! Nie ma sytuacji bez wyjścia!!!
    A teraz weź się w garść Kochana, bo odchudzanko jest czymś, co robisz sama dla siebie. :*
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  6. #526
    czekoladoholiczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2011
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    14

    Domyślnie

    musi być dobrze...
    a dziś znów piję...koleżankę rzucił chłopak...
    ale tym razem nie ma to tamto...od poniedziałku...
    julcyk, jestem z Tobą, będę Cię wspierać
    kaleidoscope, też możesz na mnie liczyć
    :*
    Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
    Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka

  7. #527
    Awatar julcyk
    julcyk jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    03-08-2004
    Mieszka w
    Kraków
    Posty
    1,289

    Domyślnie

    mi sie zaczynaja juz zajecia w poniedzialek, wiec mam nadzieje, ze bedzie latwiej...
    good luck!
    JA

    JOJO waga około 85 kg.

  8. #528
    kaleidoscope jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-12-2006
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    buu, a do mnie nikt nie zagląda
    Nie ma rzeczy niemożliwych. Mamy tylko to, co mówimy, że będziemy mieć.

  9. #529
    kamitanika Guest

    Domyślnie

    Trzymaj się mała

  10. #530
    czekoladoholiczka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-04-2011
    Mieszka w
    Łódź
    Posty
    14

    Domyślnie

    i dziś byłoby prawie pięknie!
    na śniadania zjadłam 3 kromki chleba tostowego z serkiem śmietankowym i plasterkiem szynki, później jogurt, ziemniaki (z proszku, ale nie miałam wyboru :/) i zupka chińska. I snickersa...a najgorsze jest to, że na mój maraton wykładów wzięłam twarożek farmerski i dwie kromeczki chleba, a nie miałam żadnej chociaż 10 minutowej przerwy, żeby to zjeść
    ale i tak jest już nieźle...jutro mam zamiar pojeździć na rowerku, chociaż godzinkę, bo znowu zaczęłam tyć... chciałabym być laską, ale samo się nie zrobi, muszę powalczyć...oby nie zabrakło mi sił...
    a w ogóle to przeczytałam w horoskopie, że w tym roku wszystko będzie mi się udawać i wiecie co? to chyba prawda
    - zaliczyłam ekonomię (tak, tak mój egzamin się znalazł )
    - zaliczyłam pierwszą sesję w moim życiu
    - zaczęłam o siebie dbać (chociaż ostatnio się trochę zaniedbałam w moich balsamach, ale stwierdziłam, że nie miały większego sensu balsamy antycellulitowe, skoro nie ćwiczyłam, teraz to się zmieni)
    i w ogóle...mam nadzieję, że z tym horoskopem to nie bujda
    mam nadzieję, że jutro w końcu pojeżdżę na rowerku, musi być jakaż mobilizacja, bo jak już mówiłam - samo się nie zrobi
    innym się udaje, to dlaczego nie mi?!


    i jeszcze prośba - znacie jakieś skuteczne ćwiczenia na brzuch?
    OPRÓCZ brzuszków, bo to jest dosłownie coś, czego szczerze i z całego serca nienawidzę i choć tyle razy zaczynałam je tam jakoś robić, nigdy nie trwało to dłużej niż tydzień - po prostu nie mogę się jakoś przekonać
    a mój brzuch to masakra (zresztą tak samo jak tyłek, uda, biodra, ramiona, ale brzuch to chyba najbardziej )
    Zbyt ładna dla brzydkich, A dla ładnych za brzydka
    Za gruba dla chudych, A dla grubych za chuda.- czekoladoholiczka

Strona 53 z 69 PierwszyPierwszy ... 3 43 51 52 53 54 55 63 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •