jasne, że zaczynamy
ale dziś nie miałam siły na żadne ćwiczenia...
kogoś ostro pogięło, że mam zajęcia od 7:30 do 21:15....właśnie wróciłam z uczelni...masakra...
ale jutro mam zamiar wstać o 9 i wybadać teren pod kątem biegania (o ile nie będzie wiało jak dzisiaj )
dobranoc i do zobaczenia jutro
Zakładki