-
Jak tam dzis dziewszynki?
Ja mam dzień kaszany pięciodniówki i idzie nieźle
-
ja dzisiaj tez mam dobry dzien.na razie dieta ale pozniej ,za jakis czas mysle by cwiczyc.jak zwykle na przeszkodzie stoi moj len.na razie ma nade mna przewage i wygrywa.spokojnie juz mysle nad stoczeniem malej bitwy z nim.
dd29 dzidzia jest sliczna.taki kibic to chyba najlepsza motywacja na swiecie.tylko pozazdroscic.moze i ja kiedys bede miala takiego slodkiego kibica...
pozdrawiam
-
HEH... JA NAPRAWDE POTRZEBUJE SUPER MOTYWACJI BO DZISIAJ MIAŁAM NAPAD
-
kicia101: dzieki za radę. Masz pewnie rację.... Ale z drugiej strony na mnie tez sa za ciasne ciuchy, oponki sie robia w spodniach i sukienkach....no i to niefajnie wyglada.....
dd29: tylko pozdazdroscic takich kibicow!!! slodkie malenstwo!!!
kiniucha: masz solidnego kopa! idz na spacer, pooddychaj swiezym powietrzem, zastanow sie po co to wszystko i pomysl o swoim celu. Moze bedzie prosciej???
PS Dziewczyny...mam nowa motywacje: w maju lece do Wloch, odwiedzic przyjaciolke...nie dodaje ze musze wygladac... porzadnie )
-
witajcie.
nalezy mi sie reprymenda.dzisiaj sie zalamalam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
obrzarstwo do mnie wrocilo.gdy zblizaja sie pewne dni w miesiacu nie umiem nad soba zapanowac.nie ma nic co by mi pomoglo,zadna motywacja nie przynosi efektow.
no i jak zwykle porazka
mam nadzieje ze wam lepiej idzie
do tego doszly zakupy.niby mialo byc fajnie ale nie moglam znalesc spodni dla siebie.talia osy + szerokie uda = porazka.wygladam jakby mnie poskladano z 2-ch roznych osob
-
kicia101: co zjadlas? moze jeszcze zdazysz troche poskakac?
nie martw sie, glowa do gory!
-
alusia23 dalam se spokoj.wczoraj juz na nic nie mialam ochoty..ponad limit wpadl popkorn,piwko.cukierki czekoladowe.stalo sie
dzisiaj jest nowy dzien i wszysko zaczynam ponownie.nie mam przekonania do diety.moze lepij dafc sobie na wstrzymanie3 na jakis tydzien lub dwa. zastanowie sie i dam znac.
zycze udanego dnia
-
kicia101: nie rezygnuj tak latwo.
Ja tez od czasu do czasu napije sie piwa lub kieliszek wina. To nie jest tragedia. Nie rezygnuj z marzen....
jakby co, to pisz, damy rade
-
co raz czesciej stwierdzam ze nie mam silnej woli.lubie czekolade winko pizze lody i nie umiem z nich zrezygnowac.moja motywacja starcza raptem na pare dni a jak wiadomo w pare dni nie pozbede sie kg.jedyna moja podpora jest to forum i wy ktore mnie wspieracie.dzisiaj robie sobie dzien mysli glebokich.odezwe sie wieczorem
pozdrawiam
P.S.
dziekuje alunia23 za cieple slowa i wsparcie
-
odezwij sie odezwij.....
ja sie odezwe dopiero jutro.
Ale pociesze Cie: dzisiaj mnie czeka impreza u przyjaciolki: a tam pysznosci: kolacyjka, salateczki, paluszeczki, chipsy, piwo, wino....no i do tego ja jeszcze przestalam palic. Ide jakos rozpedem i staram sie o tym wszystkim nie myslec. Po tygodniu dietowania moja waga jednak nie drgnela
Takze nie martw sie zbytnio, ale tez za mocno nie łasu****
pozdrawiam ciepło
Ala
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki