Noooo żeszzzzz kurczeeee zgrzeszyłam.... po raz pierwszy od 15 dni przyjechałam do domu po 19 już nie powinnam nic jeść... wszamalam jogurt truskawkowy.. to był błąd nie byłam głodna...ale par sześć z jogurtem mama upiekla drożdzowy z kruszonką i kakaem... godzina 22.30 a ja co robie po cichu wcinam kromincee taką od serca i tym sposobem mój dzien nie skonczył się na 650 tylko na 1100 przez głupote.... tyle okazji było cholera.. to na drożdżowym poległam... od jutra nie wchodz epo 18 do kuchni :/
Ehhh dobranoc dziewczynki
Zakładki