Babeczka

Wiesz co, ostatnio podoba mi Poznań, jestem tam ostatnio co tydzień w sprawach służbowych.
Co do mojej diety to przez wyjazdy i spotkania mam problem z wybraniem jakiejkolwiek, nie wspomne, że ostatnie 5 kg własnie zawdzięczam nasiadówkom do rana i jedzeniem co popadnie z Grześkami i Prince polo na czele.
Postanowiłam skorzystać z waszych sugestii i wybrać tylko to co jest niskokaloryczne. Troszke sie teraz dziwią, że taki grubasek zamawia mięsko "jestem jego niewolnikiem" i gotowane warzywka i wygląda jak wyglada. Ale nie zamierzam sie tłumaczyć. Mam nadzieje, że niedługo uda mi sie ich zaskoczyć moim widokiem. Szczególnie jak bedę mogła wreszcie odpocząć od wszystkich kilka dni.
Teraz przed wyjazdem muszę tylko sprawdzic czy w hotelu jest jakiś pokoik do ćwiczeń i tak sie zawzięłam, że nie odpuszczę...

Trzymajcie za mnie kciuki i piszcie, bo to naprawdę pomaga.
Zamiast batonika muszę odpisać na wasze liściki, bo inaczej nie wypada i w ten to sposob mam zajete obie rączki i batonik nie ma szans!!

Dziś wybieram sie do Fitness
Może mi sie uda znaleźć jakąś życzliwą duszyczkę, która powie jak ćwiczyć żeby nie zrobic sobie krzywdy. Mój terrorysta nie daje mi spokoju, powiedział że będzie chodził ze mną bo coś ściemniam.
Wobrażacie sobie matke z synem na siłowni, bo ja nie

Ale sie rozgadałam

Słodkie buziaczki
Jola