Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 46

Wątek: Nowe życie...

  1. #1
    Magnolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie Nowe życie...

    Witajcie...

    Postanowiłam rozpocząc nowe życie...

    Mam 15 letniego syna który jest moja dumą...
    Mogę śmiało powiedzieć, że jesteśmy przyjaciółmi...
    Niestety...
    Prawo młodości... koleżanki... koledzy... treningi...
    Zostałam całkiem sama...

    Problemy w domu... pracy... rodzice...
    Co pod ręka to nieprzyjaciel...
    A ja coraz grubsza...
    Przez ostatni miesiąc przytyłam 5 kg...

    Znalazłam tą stronę...
    Zaczęłam zapisywać w dzienniczku ile zjadam zbędnych kalorii...
    Wyniki są koszmarne...
    Przez kilka dni czytałam Wasze zapiski...
    Jesteście prawie jak rodzinka...
    Szkoda, że nie moja...
    .................................................. ..............
    W sobotę robiąc zakupy postanowiłam...
    MUSZĘ SCHUDNĄĆ 15 KG...

    Dziś mam tylko serek wiśniowy...

    I co dalej...

    Nie mam właściwie pojęcia od czego zacząć...

    Może znajdę bratnia duszę, która pomoże mi...

    pozdrawiam

  2. #2
    terazsieuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-02-2008
    Mieszka w
    Drezdenko
    Posty
    13

    Domyślnie

    witaj Magnolciu (sliczny nick )

    a gdzie optymistyczne nastawienie?! Twoj post zabrzmial troche smutno... Napewno poznasz tu cala mase przesympatycznych osob. Po to tu jestesmy- zeby wzajemnie sie wspierac i to nie tylko w temacie odchudzanie.

    A co do dietki- mysle, ze na samym serku za dlugo nie pociagniesz i skonczy sie na tym, ze wieczorkiem z bolem glowy rzucisz sie na lodowke.. Juz dawno porzucilam tego rodzaju glodowki. Napisz co lubisz jesc albo jak wyglada Twoj zwykly jadlospis i zobaczymy gdzie robisz bledy.

    Buziak-
    Ola

  3. #3
    Bernarka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień dobry Magnolciu!
    Najbardziej zastanowiły mnnie Twoje słowa, ze jestesmy tu jak wielka rodzina (dziekujemy), ale nie Twoja. JAk to nie Twoja? Napisałaś do nas, załozyłaś nowy temacik i już jesteś w naszej rodzince.
    Dobrze że tu wpadłaś bo pomożemy Ci osiągnąc wymarzoną sylwetkę, jednak pamietaj że najwięcej zależy od Ciebie, my tylko bedziemy Cię wspierać, tylko albo AZ (sama wiem jak ważne jest wsparcie)
    Ja mam do zrzucenia 11 kg, więc niewiele mniej niż Ty. Dobrze że na siebie trafiłyśmy bo razem zawsze raźniej
    Napisz jaki sport lubisz najbardziej (trzeba go bedzie wprowadzic na stałe w życie) i co lubisz jeść to dobierzemy odpowiednia dietke
    Pozdrawiam
    Bernarka

  4. #4
    Magnolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Bernarka, dziękuję

    Lubię jeździć na rowerku jak mam tylko wolna chwilkę i chyba wpadnę dziś do sklepu zobaczyć w jakiej cenie są rowerki stacjonarne. Co do jedzenia to właściwie lubie wszystko. Mam tylko problem jak dobrać właściwe artykuły, żeby były łatwo przyswajalne dla organizmu. Wiesz, naczytałam się bzdur i filozofuję. Najlepiej jak ktoś doświadczony mi pomoże dobrać właćiwa dietę.

    pozdrawiam

  5. #5
    Nantosvelta jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    01-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja poprostu kupowałam produkty light, i oczywiście dużo warzyw i owoców , mam do zrzucenia 10-15kg. zależy jak będe wyglądać .
    Życze powodzenia w dietkowaniu.
    ps. Najważniejsze jest nastawienie do diety-nie patrz na nią spod byka -ja gdy zaczynałam cieszyłam się z tego że mam cel w życiu, którego realizuje i czułam się wspaniale

  6. #6
    babeczka29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-06-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj Magnolciu!
    Proponuję,żebyś na samym początku weszła na stronę główną i na zakładkę - dieta tygodnia...jest tam kilkadziesiąt propozycji diet. Ja zaczęłam swój bój od diety zgodnej z moją grupą krwi. Jest fantastyczna, dzięki niej i (łącznie) 1000ccal ( i przyglądaniu się swojemu organizmowi - co toleruje, a czego nie) udało mi się zrzucić moje pierwsze 7 kg!!! Dzięki diecie zgodnej z grupą krwi zmieniłam zawartość mojej lodóweczki. Jest w niej teraz więcej warzyw ,owoców, tylko czerwone mięsko i duuuużo owoców morza .
    Proponuję zacząć właśnie od tej diety!
    Pozdrawiam, życzę powodzenia trzymam kciuki! I łowa do góry!
    Papa!

  7. #7
    solej jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    24-03-2008
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj, Magnolciu!
    Ja codziennie postanawiam sobie, ze się odchudzam. To okropne, ten brak silnej woli. Ale dobrze, ze istnieje to forum. Wiem, że nie jestem aż taka nienormalna. Problem z wagą wystepuje nie tylko u mnie, a co ważniejsze, ludzie sobie z tym radzą i nam też to się uda!!
    Pozdrawiam!

  8. #8
    Bernarka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hmmm,... moje poprzedniczki napisały chyba wszystko to co ja chciałam napisać
    Zacznij od dietki 1000 kcal, takiej nawet z tej strony. Po jakims czasie sama będziesz wiedziała co Ci odpowiada w tej dietce a co nie. Wtedy możesz spokojnie zacząć modyfikować ta dietke (na szczęście nie trzeba jaj przeprowadzac niewolniczo), wyrzucać to czego nie lubisz i zastępowac to tym co lubisz. Bo pamietaj dieta musi być przyjemnością a nie katorga bo wtedy nic z niej nie wyjdzie. Co będzie Ci potrzebne? Tabela kcal (jak będziesz chciała wprowadzać nowe dania) i dobra byłaby waga kuchenna (ja takiej nie mam i mam problem )

    Jazda na rowerku to bardzo dobry sport, szczególnie na rowerku stacjonarnym, bo można dwa w jednym ( ćwiczyć i oglądać tv)

    Życzę powodzonka i informuj nas o spostępach.
    I reszcie kobitek tez zycze sukcesów w odchudzaniu

    Pozdrawiam Bernarka

  9. #9
    Magnolcia jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-07-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dzień dobry,

    Kupiłam wczoraj "jakiś" rowerek. Syn sie ze mnie śmieje, że niedlugo zrobie z niego wieszak na ubrania. Podobno mama jego kolegi też kupila rower bo miała sie odchudzać a po tygodniu stał się wieszakiem.
    A ja sie nie dam i kropka... Powiedział, że jak juz postanowilam sie odchudzać to będzie mnie kontrolował czy jeżdzę. Uwaga! spisał licznik - na własnej piersi wychowałam takiego terrorystę...

    Poczytam o diecie zgodnej z grupą krwi. Może to właśnie coś dla mnie.

    Najgorsze są wieczory, kiedy ciągle myslę o jedzeniu
    No i jeszcze te obiadki w pracy!!!
    Wczoraj zamawówiłam indyka z gotowanymi warzywami i takiego dostałam??
    Indyk-indykiem, ale wiecie co to były warzywa gotowane!!!
    Młodych ziemniaków cała masa, kalafior i fasolka polane bułą!!
    Zgroza, ale taka mam pracę. Jestem w grupie projektowej, której firma "funduje" obiadki zamiast premii. Lepsze to niż nic... (Zobaczę co bedzie dziś)

    Dziękuje
    Pozdrawiam
    Jola

  10. #10
    Bernarka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-05-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to fajnego masz terrorystę
    Choć wydaje mi sie ze to pomoże, zawsze to jakieś wsparcie od strony bliskich, wiec powinnaś sie cieszyć, że zamiast Cię wyśmiać, postanowił Cie wspierać

    Co do myśłi o jedzeniu wieczorami to trzeba to poprostu przetrwać albo zająć się czymś innym. Też niestety wieczoarami myślę o jedzonku i jak naprawde nie mam już nic innego do roboty to idę wcześniej spać

    Jeśli chodzi o obiadki w pracy to wiele Ci nie poradzę... Może zorientuj sie czy jest cos innego, albo następnym razem popros indyka bez bułki... Zresztą sama coś wykombinujesz

    Pozdrawiam serdecznie Bernarka

Strona 1 z 5 1 2 3 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •