-
Aj, trzymam się na diecie, nie moge juz sie efektow doczekać.
Mam nadzieje, że wytrwam, i że waga bedzie leciec szybciutko, ale bez przesady,
żeby jojo nie bylo.
-
tycitakataka też do tego doszłam mi co prawda wymiary pewnie nie spadły (zobaczę w poniedziałek :P ), ale też się świetnie czuję na diecie jest tyle rzeczy, które mogę jeść a na które nie zwracałam uwagi jak się opychałam słodyczami czuję się wolna
choć jutro czeka mnie próba. Znajomi się zlezą na sesję RPG do mnie...nawet jeśli nie będzie alkoholu, to pewnie jakieś czipsy, paluszki itd się pojawią...i to wieczorem. Ale mam zamiar kupić pestki z dyni i ewentualnie fistaszki i nimi się zapychać
Trzymajcie się
-
Jeśli umiesz się opanować to troszeczke czipsow i paluszkow mozesz zjesc. Malutko ale coś.
Nie ograniczaj slodyczy kompletnie bo w pewnym momencie sie na nie rzucisz.
Staraj się opanować i zjedz kilka paluszkow i kilka czipsów, taka mala ilosc nie zaszkodzi. Ja pozwalam sobie na slodycze od czasu do czasu, bo wiem [z wczesniejszych doswiadczen] ze w koncu bedzie chwila slabosci i sie rzuce na slodycze, doslownie..
-
Ja zamierzam odstawić całkowicie słodycze i jeść je tylko "z okazji". Przy moim dotychczasowym trybie życia wydaje mi się to najrozsądniejsze (przede wszystkim zamierzam w ogóle je z życia wyrzucić, tzn nie oczekiwać na koniec diety, aż wreszcie będę mogła je jeść :P ). Po wielu wypowiedziach na forum i wśród znajomych stwierdzam, że to dokładnie tak samo jak z paleniem i skoro tyle osób je rzuca, to znaczy, że ja też mogę
Aaa-pochwalę się jednak są efekty dietki 7 dzień - minus 2 cm w talii i 1 w tyłku Jak myślisz - woda zeszła ??
-
No podobno przez pierwsze dni woda schodzi
A ja się przyglądam moim nogom i zdaje mi się, że jakieś takie ładniejsze są.
Nie wiem moze mam jakies juz omamy pod wplywem tej diety, ale tak mi sie zdaje,
i juz bardziej sie sobie podobam.
Brzucha nie mam wydętego wogóle..
Podstanowilam sobie ze chyba bede musiala kupić sobie hantelki 2 kg, zeby troche z ramion zrzucić. Nie chce miec miesni ale taki lekki ich zarys mi się podoba u kobiet.
-
Tak wogóle to ja jem w miare normalnie, tylko w mniejszych duzo ilosciach.
Mieszcze sie w 1000-1200 kcal i staram się duzo ruchu miec.
Taniec, skakanka, rowerek w powietrzu, spacerki i takie tam rzeczy z chlopakiem
-
ja się z chcęcią dołącze Potrzebuje motywacji... Nie wiem jak ja kiedyś potrafiłam odmówic ciasteczka itd.. Bo teraz nie potrafię :/ I jeszcze jak opznajmiam mojemu facetowi, że jestem na diecie to dziwnym zbiegiem okoliczności zabiera mnie na pizze lub kebaba :/ (w łagodniejszej wersji wydarzeń na moje ulubione lody :/ ). A ja naiwna, z uśmiechem na ustach powtarzam sobie codziennie.. "ok, w takim razie zacznę od jutra..."
Ale teraz to już napewno od jutra.. obiecuje
Trzymam kciuki za Ciebie
-
Mój robił dokładnie tak samo, ale powiedzialam mu ze chce sie odchudzac wrescie.
a on "ale mi sie podobasz taka jaka jestes"
a ja "ale ja sie zle ze sobą czuje, a chyba powinnam sie sama sobie podobac"
no i jakos zrozumial, obiecalam ze bede w miare normalnie jadla.
Jem normalnie, ale mniej.
Nie ograniczam pieczywa ani innych rzeczy, jem i chleb zwykly, i ser, i bulki-kiedys tez tak jadlam i jakos schudlam..
na slodycze pozwalam sobie raz, dwa razy w tygodniu z umiarem.
-
hej dziewczynyki!!!
wpadłam zobaczyć jak Wam idzie
?
-
idzie dobrze.
bardzo dobrze.
Dzisiaj 2 razy na dlugim spacerku bylam z moim skarbem.
przyjemne z pozytecznym.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki