-
Staram się, Maggie, staram się 
Dzisiaj miałam świetny dzień pod tym względem:
Nie spałam prawie w ogóle (5:30 - 6:10), o 6:15 rano zrobiłam sobie 3 skibki z żółtym serem, na których żyłam przez kolejne 7 godzin w szkole do której biegłam 1,5 kilometra, wróciłam (to już 3 km :P), rzuciłam torbę, zjadłam 3 skibki z sałatką, wybiegłam (4,5 km ;p) na koło teatralne i historyczne na którym miałam siedzieć kolejne 4 h, okazało się że ich nie ma [... :/], więc to już 6 km biegania, wmusili we mnie drożdżówkę, a jeszcze czeka mnie spacerek po 7 km w obie strony, bo muszę odebrać dzisiaj zdjęcia od koleżanki.
Z innego miasta.
Razem 1,5 x 4 + 14 km.. czyli razem 20 km :j
A z tego, co mi się dzisiaj udało:
- Zjeść na śniadanie 3 skibki zamiast 6
- Wytrwać o tych skibkach 7 h i jeszcze nie być głodnym
- Wejść do sklepu, rozejrzeć się po półkach ze słodyczami i wybiec bez kupowania (trudno uwierzyć, że można przejmować się takimi pierdołami, ale jaki to triumf! Zwłaszcza na czczo..)
Nie zjeść drożdżówki dzisiaj - cóż - nie udało mi się, ale nie traktuję tego jako wpadki, tylko raczej nagrodę za starania, bo tego, przeciw czemu się oparłam przez te 9 godzin, nie udało mi się dokonać od bardzo dawna
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki