-
Elektraaa, nie martw się, ja mam tak samo i doskonale Cię rozumiem... Jeśli ktoś chciałby się ze mną spotkać, to pomyślałabym, że albo sobei jaja ze mnie robi albo nie wiem co, bo to niemożliwe, aby ktoś chciał mieć takiego grubasa skoro do okoła tyle pięknych, zgrabnych kobietek.
A to, że teraz mam kogos... W sumei długo się przełamywałam i walczyłam z myślą, że coś tu jest nie tak, że to niemożliwe". Ale powoli zaczynam wierzyć, że grubaska też można uwielbiać... Często do samoakceptacji potrzebny nam jest ktoś kto powie Ci, że jesteś piękna i że Twoje ciało jest piękne... Więc może warto przełamać czasami barierę i poczuć, że komuś się podobasz jaka jesteś.. To działa!
-
Sylwio Ja mam na imie Agata. Miło mi A jeśli o facetów chodzi to ja mam tak samo tylko, że nieczęsto mi się zdarza courtn3y masz rację. Aby siebie zaakceptować jest nam potrzebna osoba, która dostrzeże w nas nie tylko tłuszcz i wystające boczki, która powie Ci że jesteś piękna i będzie Cie kochac za to co amsz w środku a nie jak wyglądasz(chodzi mi oczywiście o faceta bo kto jak nie on mnie podtrzyma na duchu ) A czasy są takie jakie są, wciska się dziewczynom(i chłopakom przede wszystkim!!), że chude jest piękne i później jest jak jest courtn3y po co solarium jak słoneczko tak ładnie świeci
U mnie jak narazie spoczko na śniadanie zjadłam tradycyjnie otręby z maślanką, na II śniadanie pomarańczkę i wafla ryżowego z szynką A na obiad kupiłam już warzywka z ryżem po chińsku
Buziaki :*
-
Na solarium nie poszłam Posiedziałam 15min na balkonie, a wogóle oprócz 30min dzisiejszych ćwiczeń poszłam na 40minutowy spacerek, bo takiej pogody przegapić nie można Więc dziś ruchu już sporo miałam jak na mnie
Za jakieś pół godziny zjem sobie jabłuszko, a o 16.00 obiadek i koniec żarcia. Narazie czuję się super i mam nadzieję, że tak już zostanie przez kolejne 97dni Myślę, ża ta pogoda tak też dobrze nastawia...Więc jeśli możecie to jak najwięcej czasu spędzajcie na słońcu- ono na prawdę daje dużo pozytywnych myśli
-
Kobiety popełniłam wreszcie błąd zjadłam trochę sosu śmietanowego z kaszą gryczną (około 4 łyżki) Był bardzo pyszny ale nie o to chodzi jest taki kaloryczny, że mi się liczyć nawet kalorii nie chce ale niewyobrażacie sobie jak kusił I mnie zwabil poddałam się Tak nie można, nie chcę tak przecież mam być laska do wakacji A tak oprócz tego zjadłam warzywa na patelnie po chińsku(pyszota) i nawet nie tak bardzo kaloryczne bo 150kcal/100g
Pozdrawiam
-
moamma, głowa do góry, na pewno nei jest tak źle Jeśli wyjdzie Ci nawet 1100kcal dziennie, no to co z tego? Jutro będzie 1000 i będzie fantastycznie i nei chcę więcej słyszeć o żadnych sosach
-
Dzięki courtn3y o sosach już obiecuje nie będzie mowy A jak tam Ci idzie?
Pozdrawiam
-
No mi fajnie, przed chwilą jadłam obiadek (ostatni mój posiłek) w postaci jajka, pomidorów, ogórka świeżego, cebulki i szczypiorku (uwielbiam takie wiosenne sałatki)... Ruchu sporo, bo 40min spaceru i 40min ćwiczeń, więc jak widać- całkiem nieźle
-
No to świetnie Ja też chyba zaraz pójdę albo na rower(ale nie chce mi sie samej jeździć w kółko) albo z psem na dłuższy spacer. Chyba wybiorę psa bo patrzy na mnie takim tęsknym za świeżym powietrzem wzrokiem
Pozdrawiam
-
Zrób przyjemność mu i sobie i wybierz się na spacerek Nie przegap takiej pięknej pogody
-
Ja zrobilam 40 min spaceru gdy udzielalam korepetycji i musialam przejsc z jednego konca miasta na drugi...a propos sosu ostatnio zrobilam czosnkowy na chudym mleku ale zasmazce i sie okazalo ze byl straznie kaloryczny
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki