Strona 8 z 18 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 178

Wątek: Do 28 lipca 65kg, do konca wakacji 60 kg! Uda sie!!! :D

  1. #71
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Tak im wlasnie powiemy!! Hieha % kg w 2 miechy to super wynik!! Ja bym sie bardzo cieszyla jakby mi 5 kg z 2 miesiace spadlo, oczywiscie mogloby byc wiecje , nie pogniewalabym ise ale 5 kg to bardzo dobry wynik. Wiem jak to jest z tym okresem. Mi potrafi sie spozniac nawet miesiac!!! ;/ Mam strasznie nieregularny... Ale moja siorka tez tak miala wiec to normalne w mojej rodzince chyba

  2. #72
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Wlasnie jestem po cwiczonkach Spalilam dzis 400kcal. bede sie starala codziennie tylke spalic na rowerku Obym znajdowala zawsze na to czas! Slyszalam ze aby schudnac 1kg trzeba spalic 7000 kcal. Czyli tak niecale 20 dni musze jezdzic zeby schudnac kilo. Dodajac to co schudne na dietce to wyjdzie mi moze z 5 kg na miech Bo na dietce chce chudnac tak ok 1 kg tygodniowo. Zaraz chyba jeszcze pocwicze brzuszki i moze jeszcze raz rowerek?? Ale teraz juz najwyzej 10 minutek... O
    !!! Albo steperek... Pomysle co wole Jedno jest pewne - jeszcze dam sobie wycisk dzisiaj !! Hieh

  3. #73
    Asti1990 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    28-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    powspierajmy sie razem ) bedzie razniej ) buuuziak:*:*:*:*

  4. #74
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Fajnie, że dzionek udany i kalorie spalone U mnei dzień też minął bez żadnych zastrzeżeń... I ruch i dietka idealna

    Do jutra i powodzonka
    Oby każdy kolejny dzień był lepszy

  5. #75
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    A u mnie dzisiaj mala wpadka 5 pierogow ruskich na obiad i miseczka krupniku... a to nawet nie z powodu mojej slabej woli tylko gdybym nie zjadla to mama zatluklaby mnie tępym narzedziem ona bardzo zle znosi te moja diete...co chwile sie na mnie wydziera ze za malo jem albo ze "wydziwiam" ehh...co za czasy nastaly-nie dosc ze musze walczyc z soba to jeszcze z rodzicami zeby moc walczyc o siebie... skomplikowane to troszke
    fajnie ze wam tak dobrze idzie
    a co do moich zrzuconych 5kg to jakos nie widze tego tak bardzo jak myslalam ze zobacze...

  6. #76
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Migotka15, ja jak byłam młodsza i sie odchudzała to też stale walki z rodzicami prowadziłam... Musisz mamie pokazać, że odżywiasz się zdrowo...Nie jesz mało, ae chudo i że tyle Ci wystarcza... Chociaż wiem, że z rodzicami ciężko jest niestety :/ Jak już dziś nei zjesz to zaponmę CI ten krupnik i pierożki

  7. #77
    Guest

    Domyślnie ach rodzice:)

    no tak, jak nie koleżanki, to rodzice, zawsze ktos nam rzuca kłody pod nogi, ja tez pare lat temu kłociłam sie z mama o odchudzanie, udalo mi sie wtedy zrzucic 11kg, ale mama malo zawalu nie dostala, nie wspomne juz o babci, ktorej zdaniem i tak zawsze mizernie wygladam, nawet wazac 73kg
    Mama po prostu musi widziec, ze nie zrezygnowalas calkiem z jedzenia i tak jak moja przedmowczyni powiedziala, musi wiedziec, ze po prostu jesz inaczej, zdrowiej, ale bron boze, nie mow jej, ze jej kuchnia jest tlusta itp, bo gotowa sie do konca zycia obrazic, moja mama mi nigdy tego nie wybaczyla

    a tak swoja droga, to bardzo dobrze dziala motywacja w postaci odchudzajacej sie kolezanki (to a propos tego, co Elektra pisala wczesniej), dorzuccie do tego jeszcze jakis porzadny obiekt westchnien i cudowny odchudzajacy srodek gotowy.
    A tak poza tym, to w liceum rzeczywiscie nie jest wesolo pod wzgledem kolezanek, niby najlepsze psiapsiolki a tak naprawde straszne zazdrosnice.

    Ja na przyklad nigdy nie bylam chuda, zawsze oscylowalam wokol 70 kg i w liceum to wszystkie inne mialy milion facetow, ja bylam swietna kumpela, ale nie dziewczyna, ktora mozna przedstawic kolegom, ktorzy w tym wieku maja niestety siano w głowie i mysla, ze im chudsza, tym lepsza. Dzieki Bogu, z wiekiem to sie zmienia i Elektra, masz calkowita racje, najbardziej sie liczy charakter, teraz to mi wszystkie zazdroszcza hehe, chociaz dalej nie jestem najchudsza, to ja mam najwieksze powodzenie, ale od ponad 2 lat juz jestem zajeta, a moje chude kolezanki z liceum? no coz...moga mnie cmoknąć!

  8. #78
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Obiecuje ze dzisiaj na kolacje tylko jogurt light kiwi i 2 kromki chrupkiego chleba... I zmieszcze sie w limicie 1200kcal wiec to nie tak zle tak wiem ze nie powinnam jesc tyhc pierogow...ale coz...podobno 1 taki pierog 40g ma 66kcal...
    a mam pytanie:
    Jak sobie radzicie z pokusami? Ja albo wlaczam teledysk pussy cat dolls- "buttons" i jak popatrze na te laski to od razu mi sie odechciewa jesc albo mysle sobie ze jak bede szczupla to taki jeden facet co go mam na oku szybciej zwroci na mnie uwage a raczej nawet gdyby nie wyszlo to nie pomysle ze to przez to ze jestem gruba Albo ukladam w glowie wizje idealnych wakacji
    A i chcialabym sie dolaczyc do sobotniego rannego wazenia-jutro dam znac ile jest dokladnie na liczniku a tymczasem wracam do sprzatania bo jutro imprezka urodzinjowa prezenty prezenty
    a i dzasta gratuluje tych 11kilo- estes wielka szacuneczek sie nalezy

  9. #79
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojej... ja sobie codziennie marzę co założe, jakie ciuszki kupię, jak obetnę włosy i wogóle jak będzie pięknie jak schudnę Wyobrażam także sobei wakacje i mnie na plaży nie chowającej się pod ręcznikiem tylko z głową do góry spacerującą wzdłuż plaży I to nie koniec marzeń... Można wymieniać i wymieniać...A z pokusami sobie nie radzę

  10. #80
    KArOla1989 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    16-02-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej dziewczyny!! no ja tez sobie czresto mysle jakie sobie ciuszki kupie jak schudne hihi i dietka super ...do dzisiaj...bo dzisiaj straaaaaaaaaaaaaaaaasznie sie obzarłam ale jeden dzien nie moze mi posuc czterech wczesniejszych...jutro sobota potem niedziela...kurcze boje sie tych dwoch dni...3majcie kciuki za mnie plissss bo nie wiem czy sobie poradze a w poniedziałek ważonko !

Strona 8 z 18 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 10 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •