Strona 7 z 18 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 61 do 70 z 178

Wątek: Do 28 lipca 65kg, do konca wakacji 60 kg! Uda sie!!! :D

  1. #61
    courtn3y jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Migotka15, gdtuluję już zrzuconych kilogramów i jestem ciekawa w jakim czasie się ich pozbyłaś. Fajnie, że stosujesz racjonalną dietkę, na pewno wyjdzie Ci to nie tylko na zdrowie, ale oczywiście także na urodę. Nie martw zastojem wagi, na pewno po okresie będzie 1 lub 2kg mniej. Ja nie wiem, czy podczas diety okresuję regularnie, czy nie... bo po rpostu nie liczę dni między okresami a to chyba mój wielki bład i powinnam to zmienić
    Ja też mam właśnie okres i wolę na wagę nei wchodzić... Wchodzę w sobotę i mam nadzieję, że jakiś ubytek wagi teraźniejszej będzie


    Elektraaa, wiem, że powinnam więcej ćwiczyć. Obiecuję, że jutro dam z siebie wszystko, bo dziś mi się na prawdę nie chce. Swoją domową działkę ćwiczeń już odbębniłam, więc spoko... Nie jest źle

  2. #62
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Na diecie 1200 z liczeniem kalorii jestem od jakis 2 tygodni...A tak to od stycznia zrzucilam te kg na wlasnej diecie czyli troche mniej wszystkiego jadlam duzo cwiczylam no ale moja dieta trwala gora tydzien i troszke a teraz nawet dobrze mi idzie... W tym problem ze w ta sobote mam urodziny i musze sobie pozwolic na kawalek tortu ale z bita smietana light
    No ja tak wlasnie slyszalam ze podczas diety mozna sobie rozregulowac cykl i miec problemy z miesiaczka dlatego troche sie martwie....ale mam nadzieje ze to naturalne opoznienie
    ja dzisiaj na meczu pojezdze na rowerku
    tez mam duzo nauki jutro m.in spr z biologii...musze zaczac sie uczyc dzieki ze mnie przygarnelyscie razem latwiej-to na pewno!

  3. #63
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jak narazie spalilam tylko 100 kcal na rowerku. Zawierzam jeszcze conajmniej 300 kcal. Juz pisalam, ze musze zaczac wieciej cwiczyc bo mam okropne boczki. ;/ Moze znacie jakies fajne cwiczonka na zlikwidowanie boczkow?? Zamierzam sobie kupic twister, ale jakos narazie nie wybieram sie na zakupki a tak to nie mam gdzie kupic. Moze zamowie przez net... Zobaczy sie )

  4. #64
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej, hej!! Jaki cudowny dzionek!! U was tez jest tak ladnie na dworzu?? Az sie chce wyciagnac rower i przejechac sie gdzies. Ale czasu zbytnio nie mam i osoby towarzyszacej, a samej to nieee.


    Zjadlam dzis:
    - jablko
    -grejpfruta
    - brokuly

    Czyli jak widac calkiem niezle dzis sobie radze Mam wiecej motywacji bo dowiedzialam sie dzis ze moja kumpela z lawki odchudza sie. Widac to z reszta po niej, bo ciuszki niektore juz na niej wisza.. Wszystko byloby ok gdyby mi powiedziala ze zamierza ise odchudzac. A ona ciagle mi wmawia ze sie nie odchudza i ze jest strasznie gruba, choc tak nie jest. Ona po portu nie chce zebym ja tez zaczela (ale nie wie ze ja juz zaczelam, mialam jej powiedziec ale dzis zmienilam zdanie ;/) Strasznie mnie to wkurza. Ma sie za moja przyjaciolke, a wiem ze tak naprawde bylaby najszczesliwasza gdybym wazyla ze 100 kg ;/ Postanowilam ze tez jej nic nie powiem ze sie odchudzam, zachowam to dla siebie i miejmy nadzieje ze pokaze jej i innym ze mnie tez stac na zrzucenie paru kilo ) Oprocz tego ze mnie dzis ta kolezanka wkurzyla to mam znowu swietny humorek i energia mnie rozpiera. Zaraz ja wyladuje cwiczac... A potem powtorze to wieczorkiem.

  5. #65
    moamma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-03-2007
    Mieszka w
    Gdańsk
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej dziewczyny! No to chyba jakiś psikus natury bo ja też mam okres Co do ważenia się w sobotę to u mnie odpada. Ja się ważę co niedziela ale w tym tygodniu trzeba będzie przesunąć ze względ na właśnie okres, którego nawiiasem mówiąc dostałam dzisiaj Elektraaa też mam takie wrażenie, że moje koleżanki byłyby najszczęśliwsze gdybym ważyła tonę, bo wtedy moglyby(jak zresztą teraz jest) czuć się lepsze, ładniejsze i szczuplejsze. wiem, że to trochę chamsko z mojej strony, że tak myślę ale one wogóle nie pozwalają mi sie odchudzać, wciskają słodycze, kuszą a to nie jest miłe dla osoby, którachce schudnąć. Dodam jeszcze, że moje koleżanki nie ważą nawet ponad 60(a nawet o wiele mniej) są o wiele ładniejsze ode mnie maja większe powodzenie...ach szkoda gadać
    Pa

  6. #66
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Moamma Wiem cos o tym Moje kolezanki robia tak samo! Wszystkie sa chude jak patyki a mi wciskaja slodycze i mowia "przeciez nie jestes taka gruba". Albo mimochodem wciskaja w kazde zdanie ze ja czegos nie moge zrobic ubrac bo sie "nie zmieszcze" a wiec wole nie zabierac glosu w dyskusjach o ubraniach Ale my im pokazemy Na koniec roku wloze czarna zwiewna sexowna sukienke i wszystkim galy wyjda na wierzch
    a co do okresu to ja tez juz powinnam miec ale spoznia sie...nie wiem czemu
    w ciazy na pewno nie jestem <nie ma takiej opcji ehhh...> to a propos tego powodzenia

  7. #67
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    moamma Hehe naprawde dziwny zbieg okolicznosci z tym okresem. Ostatnio mialam tak w szkole. Nie cwiczylo na raz chyba z 6 dziewczyn z powodu niedyspozycji a pani nie chciala nam uwierzyc i myslala ze po protu nie chce nam sie cwiczyc i zmyslamy. Dodam ze ogolnie na wf-ie cwiczy 12 dziewczyn a 2 byly nieobecne...
    Co do "przyjaciolek" i "kolezanek" to moja akurat wcale nie jest atrakcyjniejsza ode mnie. Mimo, ze jest chudsza to ja mam wieksze powodzenie. Mysle ze wlasnie dlatego ona chce tak strasznie schudnac zachowujac to dla siebie. W ten sposob mysli ze to sie zmieni. Ale powiem wam ze my dziewczyny myslimy, ze jak sie odchudzimy to bedziemy mialy wieksze wziecia. W praktyce zadko tak jest choc zdarzaja sie takie przypadki!! Ona schudna juz naprawde duzo, ubrania na niej niektore wisza, nawet chlopcy jej powiedzieli ze widac ze schudla ale wcale nie jest przez to rozchwytywana. Nic sie nie zmienilo. Oczywiscie to zalezy od charakteru dziewczyny. Jesli jest lubiana i schudnie to chlopcy na pewno to zauwaza i zwroca na nia wieksza uwage, ale jesli jest taka, ze zawsze odchodzi w cien i ze tak powiem jest mniej lubiana to chlopaki tego nie zauwaza. Najwazniejszy naprawde jest charakter. Niektorzy mowia ze wcale nie ale tak wlasnie jest!! Najpierw dziewczyna moze zwrocic uwage chlopaka wygladem ale dopiero kiedy ja blizej pozna , zobaczy jaka ma osobowosc to moze sie nia bardziej zainteresowac. W tej sposob nawet takie male grubaski jak my moga znalezc fajnego kolesia. ;p :P To widac nawet na ulicach. Jest tylu przystojniakow z takimi jak to ujac "nieciekawymi" laskami... Niektore sa strasznie grube albo niebardzo ladne i mimo to znalazly chlopakow, ktorym to nie przeszkadza i sa z nimi. A z tym odchudzaniem to patrze na przykladzie mojej szkoly. Jesli cichutka i taka stojaca troche z boku zawsze dziewczyna schudnie to malo kto to zauwazy, a jak jakas przebojowa laska schudnie to ma jeszcze wieksze wziecie... Ja akurat mam to szczescie ze jestem lubiana i bardzo dobrze czuje sie w szkole wsrod innych , mam z nimi dobry kontakt i czuje sie swobodnie wiec mysle ze jak schudne to bedzie calkiem super. Ale wiadomo, ze nie mozna myslec " jak bede chuda to wszyscy mnie polubia (chodzi o chlopakow) " Ja nigdy jakos nie mialam z nawizaniem kontaktow z chlopakami problemu, ale i tak chce schudnac w sumie dlatego, ze wstydze sie tego jak wygladam wlasnie przed nimi... Ale sie rozpisalam... A chcialam jeszcze cos napisac ale to w nastepnym poscie

  8. #68
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Chcialam jeszcze napisac cos o tej mojej kolezance z latwki. Mysle ze jak to napisze to sie lepiej poczuje, ulzy mi troche . Heheh Chodzi o to ze ona ma taka dziwna budowe... Wyglada troche jak chlopak. Nie ma wciecia w talii ( choc jest bardzo szczupla w tali), tylek ma ruwny z tulowiem, a przeciez dziewczyny powinny miec wiekszy tylek nic obwod w pasie czy tez talii. Do tego ma grube uda ( okropnie jak na nia). No jest po prostu prosta jak dla mnie. Nie ma wcale zaokroglonego tylka. Powiedzcie mi, czy tylko ja uwazam, ze zaokroglony tylek jest ladny...??? Jak wy uwazacie?? Dla mnie tylek nie musi byc taki strasznie maly zeby byc ladny. Bo co to za dupa taka bez zaokroglen, przeciez jestesmy kobietami i slyniemy ze swoich krąglosci...:P Ja osobiscie mam zaokroglony (jedyna rzecz ktora mi sie w nim podoba ) i nawet jedna bardzo chuda kolezanka z klasy powiedziala mi jakis czas temu ze mam bardzo ladna pupe :P Hehe... Moja (chuda) siostra ma tez taki fajnie zaokroglony tylek i mam nadzieje ze jak schudne to moj bedzie identyczny!! Bo budowe mamy podobna z ta roznica ze moj jest obrosniety tluszczykiem ... Ale sie to zmieni niedlugo!! Obiecalam to sobie i dotrwam w tym postanowieniu )

  9. #69
    Elektraaa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    14-01-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Migotka15 Chyba kazde kolezanki takie sa. Kazda chce byc po prostu najatrakcyjniejsza, ale niektore to przeginaja... ;/ Twoje widze, ze sa szczegolnie chamskie skoro Ci powtarzaja ze nie zmiescisz sie w cos... A ja w wakacje zaloze skapa miniowe i bede wkurzac innych. Hehe ! Okres moze Ci sie spoznac troszke przez diete. Niestety czasem skutkiem ubocznym dietki jest rozregulowanie cyklu miesiaczkowego. Mi to nie grozi bo i tak mam nieregularny ;/;/

  10. #70
    Migotka15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    11-03-2007
    Posty
    0

    Domyślnie

    Przylaczam sie do akcji z miniowa za to ja mam takie jeansowe szorty ktore kupilam na jesieni i choc sie w nie zapielam byly troche ciasne teraz sa juz luzniejsze a wiec w wakacje beda w sam raz I wszystkim opadna szczeki a ja najchetniej bym im powiedziala- " noi co teraz?jakies zastrzezenia? " ohhh...to bedzie piekne i wlasnie ta mysl podtrzymuje mnie na diecie.. dzisiaj przegladalam pamietnik i 30 stycznia wazylam 72kg!! Tak pomyslalam ze 5kg w dwa miesiace to calkiem niezly wynik...noi moze jojo nie bedzie a propos okresu to wiem ze moze sie przesunac ale juz mnie to zaczyna denerwowac jak nie wiem kiedy go dostane bo caly czas musze o tym myslec! Zwlaszcza ze jutro mam w-f i to dwie godziny i nie chcialabym go dostac w trakcie ;I do jutra wszystkim

Strona 7 z 18 PierwszyPierwszy ... 5 6 7 8 9 17 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •