Wątek: 20 kg w 3 mce, czyli wiosna light (foto str.47 )

hahahah nie wiedzialam ze moj nick wzbudzi taka ciekawosc..

weszlam teraz na google bo szczerze mwoiac nigdy nie zastanawialam sie nad tym slowem.. i patrze ze faktycznie jest taka malpa
ale nigdy bym nie wpadla na to ze ten nick moglby byc dla mnie obrazliwy inezza

jak bylam mama i bylam nieuczesana, w sensie wlosy w lekkim nieladzie, to mama mi zawsze mowila "ty koczkodanie" myslalam ze tak sie mowi wlasnie..

a wybralam tego nicka bo...no bo to slowo jest fajne KOCZKODAN powiedzcie sobie to slowo 3 razy pod rzad smieszne nie?

co do pomyslu wypisywania tu mojego menu, to troche sie boje bo inne dziewczyny maja zawsze od rana do wieczora same warzywka owoce, 0 tluszczu i w ogole.. a ja jem raczej normalnie, tylko ze mniej... no ale ok - dzis wieczorem postaram sie napisac co zjadlam

p.s.
a propos...jak sie wkleja zdjecia do postu?

A mi się bardzo podoba ten nick, to słowo jest ogólnie śmieszne, haha i wiesz co ja tak mówiłam do mojej sis Wiesz co, ja też nie jem jakoś szczególenie deitowo, po prostu jem to cl lubie tylko w mniejszych ilościach, no i ograniczam tłuszcze i słodycze.Wcześniej nie pisałam co jem bo za dużo myślałam o jedzeniu, ale teraz będę i moim zdaniem też pisz bo to zawsze będzie jakaś forma spawdzenia się.A dziewczyny jeśli będzie coś nie tak to napiszą Ci, zawsze lepiej jest jak ktoś da Ci rady kto patrzy na to z boku.No to pozdrawiam i czekam na bilnas

Od dzisiaj też będę skrupulatnie zapisywać to co zjadłam


Pozdrawiam koczkodanku

Ja też uważam ,że słowo "koczkodan "jest bardzo fajne. Pozdrawiam gorąco!

akurat koczkodan pomimo że jest to nazwa małpy jeszcze nie jest takie złe, chodziło mi bardziej jak niektóre osoby dodają do nicku słowa typu gruba, tłusta, świnia nie rozumiem tego

ja też nie chcę dlatego pisać swojego menu bo ja nie jem idealnie zdrowo, owszem staram się ale są dni ze jem kanapki cały dzień bo jest tylko taka mozliwość, mało zdrowo
na ogół jem w miarę normalnie ale mniej, jadam też słodycze o bez nich nie potrafię jeszcze funkcjonować

zdjęcia mozesz wstawić za pomocą tej stronki [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

czekam na zdjęcia

Witaj! Swietnie ze bedziesz pisac co zjadlas i to wcale nie musi znaczyc ze bedziesz wiecej myslec o jedzeniu niz zwykle. Ja na przyklad, drukuje sobie taki tygodniowy kalendarz i lezy on gdzies w kuchni. Jak zjem posilek to wpisuje w rubryke i zalatwione, moze na poczatku bedzie to troche dokuczliwe dla Ciebie, ale pozniej ani troche.

Anise właśnie postanowiłam zedrzeć twój pomysł z tą rozpiską posiłków, jak zapisze wszystkie rubryczki na dany dzień to koniec jedzenia

No Anise też ciekawy pomysł.Istotne koczkodan, żebyś wybrała to co dla Ciebie będzie najlepsze


Pozdrawiam

no dobra dobra niech wam bedzie
oto moj zarlospis:

- platki z mlekiem - 300 kcal
- jogurt z musli i sliwkami - 200 kcal
- warzywka na patelnie - 100 kcal
- 2 wafle ryzowe z czekolada :P - 150 kcal
- kasza manna na mleku z mandarynkami - 350 kcal
- szklanka soku marchwiowego - 100 kcal
- 2 wasy i troche sera feta light - 200 kcal

suma: rowniutkie 1400 kcal

pieknie nie? :P

przez ta glupia nauke zapomnialam zrobic brzuszkow a teraz juz jestem po prysznicu i nie zrobie bo sie spoce a i tak tu cieplo jak cholera :P

no i tradycyjnie mala prosba do was ;> w zwiazku ze zblizajacym sie egzaminem jutrzejszym...

PROSZE JUTRO TRZYMAC ZA MNIE KCIUKI W GODZINACH 10-13 ostatnio czulam wasza moc i zdalam (tak tak ,juz potwierdzone ) to moze i tym razem sie uda

Ja moge tylko pomyslec ze Ci dobrze poszlo, poniewaz mam zamiar wstac o siodmej rano, a to akurat koniec Twojej meczarni.
Zauwazam, ze dzisiejszy zarlospis (jak to ladnie okreslilas) mialas bardzo taki lekki... Czy Ty jestes wegetarianka?

Obiecuje trzymać kciuki
Ja też nie jem jakoś super dietkowo - ale pilnuje ilości kalorii, unikam słodyczy (wyjątkiem są batoniki typu Fitness). Gdybym miała jeść same dietetyczne produkty typu marchewka + sałata to rzuciłabym diete po pierwszym dniu