-
hejka! koczkodan!
widzę, ze u Ciebie jak zwykle sporo wątków a co do tej figury, to czy ja nie ostrzegałam? widzisz przyczyna tkwi gdzieś indziej, wiec trzeba jakos "ruszyć", ja jak zaczęlam regularnie jeść pieczywo to powiem Ci, ze o dziwo mi lepiej, nie wiem czy to napewno tego zasługa, do tej pory jadłam najczęściej razowy czy jakiś taki i to nie codziennie! a czasem z kolei jadłam wiecej niz porcje, teraz natomiast jem 1 bułkę z ziarnami, najczęsciej te bułki są też trochę ciemniejsze, nie z bialej mąki (jem albo na śniadanie, albo tak jak dzis na obiad z wędliną) wiec polecam, spróbuj przez tydzień!
Słuchaj, a ile Ty pijesz dziennie i co??
Tamarek - rozumiem jedzenie pestek, ja sie oduczam od tego, ale czasem mi sie połknie, a jak czytałam o gadajacej wadze to sie uśmiałam w głos
a co do pytanie bez czego nie wyobrażam sobie diety:
-bez herbat różnych-przeróżnych smakowych i zielonych i sypanych i w ekspresie
-bez coca-coli light (zastępuje mi słodycze jak mam chęć)
-bez forum
-bez mnóstwa rzeczy o któych w tej chwili nie pamiętam
-
hehe laski ciekawe propozycje, prawie ze wszystkimi sie zgadzam
no a pije niestety malo, pewnie to jest przyczyna..ale jakos sie nie moge zmusisc zeby pic wiecej :/
a co do tego pieczywa ciemnego to tez raczej u mnie nie przjedzie - ja praktycznie nie jadam pieczywa, zadnego, po prostu nie przepadam za nim..
taki juz ze mnie maly ZATWARDZACZ..
-
ja pieczywa tez nie jadam, mozna bez tego zyc, choc czasem mam ochote na ciepla buleczke
-
no mnie w sumie tez czasem najdzie na bule a cieplutka to juz w ogole
dzis kcal 1400 mialam ochote na czekolade ale sie pohamowalam
zostawie ja sobie na przed egzaminem - 2 /3 kostki zamiast snickersa
-
A taki ciemny chlebek jeszcze z ziarnami bardzo mi smakuje
No to gratuluje dzisiejszego dnia i pohamowania przed czekoladą
No i bardzo dobrze, o wiele lepszy wybór, ale oczywiście jak masz smaka nie odmawiaj sobie tylko wiadomo w rozsądnych ilościach
Pozdrawiam
-
ja też jak mam na coś ochotę to wolę zjeść od razu mały kawałek bo mi nigdy ta ochota nie przechodzi tylko się powiększa, i im dłużej zwlekam tym więcej potem zjadam
-
Poradzisz sobie!
Dasz radę, wierzymy w Ciebie..
Najważniejsze to dużo się ruszać, a kilogramy same polecą
No i prz końcu diety trzeba mieć dobrze zaplanowane wychodzenie, zeby nie przekraczać limitu kalori
trzymamy kciuki )
-
witam was w ten wtorkowy poranek
mialam dzisiaj zly sen, snilo mi sie ze byla wojna i patrzalam jak zabijaja mojego dziadka, babcie, mame a na koncu mnie..obudzilam sie cala poryczna nie wiem skad mi sie takie sny biora, ale jak sie obudzilam to sie pomodlilam o "pokoj na swiecie" :P jak miss world
milego dnia wam wsyztskim
-
Heja
Przepraszam, że mnie tak długo nie było, ale miałam takie wyrzuty sumienia podczas tygodniowego objadania się, że nie mogłam wchodzić na farum "za karę" Normalnie to forum to wyrocznia :P
Ja mam to samo... W miarę jedzenia apatyt rośnie, więc nie wierzę w moje zjedzenie dwóch kostek czekolady Wole jej nie dotykać :P
-
HEJ.
Ja mam propozycję dla chodzących rzadko na kibelek
Jednorazowo dużo czereśni z rana na pusty żołądek + woda mineralna po 2 godzinach gwarantowana rewolucja i chodzenie jeszcze kilka razy.
A tak na stałe to polecam regularne picie czerwonej herbaty Pu Erh 3 razy dziennie. Kiedy ją piłam regularnie chodziłam na kibelek codznnie czasami nawet 2 razy. polecam.
Pozdrawiam.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki