Strona 8 z 9 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 71 do 80 z 89

Wątek: powrót do pamiętnika

  1. #71
    marika7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: powrót do pamiętnika

    Witajcie
    Moje wczorajsze menu:
    2 brzoskwinie
    mały jogurcik Bakomy z ziarnami i jabłuszko
    jogurt duży 0 % tłuszczu
    i wieczorkiem jeden malutki grzybek boczniaczek smażony i lampka czerwonego wina (ups nie mogła sie oprzeć)

    Carolllku wspominasz, że motywujesz się czasopismem Super linia, jak je teraz oceniasz? Ja kiedyś je kupowałam i czytałam, ale później przestałąm i teraz się zastanawiam nad powrotem do czyatnia.

    Serdecznie pozdrawiam
    Buźki
    Marika



  2. #72
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: powrót do pamiętni

    hej Mariko
    Czytam Super Linię od ładnych paru lat i nadal bardzo mi się podoba i historie ludzi, którzy schudli są bardzo motywujące
    Ogólnie rzecz biorąc całe pismo oceniam bardzo dobrze, więc szczerze polecam
    c.

  3. #73
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re

    witam
    Po weekendzie mam nastrój całkiem niezły choć moje brzoskwinki cały dzień się wczoraj prosiły o klapsy. No dosłownie stawiały dom na głowie, jęczały, bałaganiły zanim jeszcze nadążałam posprzątać. Istny koszmar. Dlatego dzisiaj z wielką chęcią przyszłam do kochanej pracy odpocząć po weekendzie.
    Ja myślę, że jestem chyba za łagodna dla brzoskwinek chociaż kto to wie??? Jak już totalnie nie mam siły sprzątać ani nawet podnieść na nie głosu wdrapują się na mnie mówiąc jak bardzo mnie kochają i calutka złość odchodzi do krainy zapomnienia.
    Moja waga stoi i ja bez zniecierpliwienia czy czegokolwiek innego spokojnie czekam. Dałam sobie czas do lipca aby zrzucić te 5 kg i jestem pewna, że mi się to uda.
    pozdr.
    już wyluzowana c.

  4. #74
    marika7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re

    Witajcie, a w szczególności witaj Carollku - autorko posciku
    z mojego poscika niestety nici, gdzieś się tam pasie na trzeciej stronie, a mi nie chce sie na siłę go podnościc i kilkać hop hop. No coz trudno chyba musze sie z tym pogodzić. Bedę gościc u Was.
    Moje dzisiejsze menu ot takie pod względem dietetycznym, ale za to pszepyszne
    ś; bułeczka razowa z dzemkiem truskawkowym
    śII maślanka odtłuszczona
    o: pszepyszny naleśnik z serekiem owocami bita smietana - mniaaaaaaaaaaaam - moj mężczyzna zaprosił mnie na obiadek i jak tu odmówić
    a teraz wiem że nie powinnam juz nic jeść, ale tak chodzi za mna rozbudzona ochpta na słodkie, że nie wiem czy sie nie poddam. W piatek zamierzam zacząć dietkę kapuścianą. Rzeczywiście przypomniałam ja sobie. Jakieś 7 lat temu ja zastosowałam i na bardzo długi czas schudłam około 5 kilogramów - czyli tyle ile brakuje mi do szczęścia.

    Sedrecznie Was wszystkie pozdrawiam i posyłam buziaki

    marika

    Carolllku podoba mi sie Twój wyluzowany styl. Wole ten niz ten zestresowany




  5. #75
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re

    hej dziewczynki
    Oj kasiullko ja zupełnie nie wiedziałam, że to o to chodzi - inaczej nie wyskakiwałabym z tą ciążą
    ale na 100 % Ci się uda i to już wkrótce
    wiem z doświadczenia, że im bardziej się tego chce tym trudniej to przychodzi - potrzeba naprawdę przestać o tym myśleć a wtedy zjawia się nie wiadomo skąd (tak było z moją siostrą, 2 lata się starała i nic, w końcu odpuściła sobie (już ma jedno dziecko), kupiła 2 psy i swoje macierzyńskie uczucia przelała na pieski i syna i już jest w 4 miesiącu ciąży i nie posiada się z radości. Taki złośliwy jest ten nasz organizm - załapuje jakąś blokadę jak się bardzo chce.
    Głowa do góry
    Mariko my bardzo chcemy żebyś z nami była i zrzucała te kilogramki bo w grupie zawsze raźniej.
    duża buźka
    c.

  6. #76
    beby jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: powrót do pami

    HEj Caroll sledze Twoj pamietnk ale jakos nie bylo czasu ostatnio
    na wpisy, jest jednak kwestia ktora troszke mnie zaczyna niepokoic
    w Twoim nastawieniu do odchudzania, a mianowicie, co jakis
    czas obnizasz sobie poprzeczke do ktorej byc chciala schudnac,
    czy takie podejscie wydaje Ci sie poprawne, czy ciagle obnizanie
    poprzeczki troszke Cie nie doluje, oczywiscie trzymam kciuki
    ale jednoczesnie troszke sie o Ciebie martwie, czy napewno
    jak dojdziesz do tych 50 kg to bedziesz umiala przestac
    sie odchudzac czy przypadkiem znow nie obnizysz poprzeczki?
    pozdrowienia Beby

  7. #77
    marika7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: powrót do

    Witajcie
    Przepraszam, że nie pisałąm, ale ostatnio coągle w rozjazdach. Mimo to trzymam sie 1000 klaorii jest OK. Dziś:
    duży jogurt odtłuszczony
    3 duze jabłka pieczone z cynamonem
    filiżanka gorącej czekolady.

    Uściski i buziaki
    Marika

  8. #78
    Awatar carolll
    carolll jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,944

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re

    cześć słoneczka
    co z Wami???
    no nikt się do mnie nie odzywa...
    Powiem Wam, że wczoraj czułam się pierwszy raz nie za dobrze z powodu mojej brzoskwinki. Pani w przedszkolu powiedziała, że Elunia zachowuje się tragicznie, rozwala całą grupę, śmieje się bez przerwy, nie da poprowadzić normalnie żadnych zajęć i na dodatek opluła panią gdy ta starała się jej wytłumaczyć, jak ma się zachowywać. Normalnie ścięło mnie z nóg. W domu nigdy nie zachowuje się tak głupio. Była oczywiście poważna rozmowa (jak to z prawie czterolatką), były łzy oczywiście, ale mam nadzieję iż dzisiaj i już w ogóle
    nie usłyszę takiej reprymendy. Wczoraj po raz pierwszy poczułam się rodzicem z krwi i kości i zaczęłam sobie przypominać jak to moi rodzice " bardzo lubili " chodzić na zebrania szczególnie jak wiedzieli, że coś zbroiłam.
    Co do odchudzania to trwam na Montim i widzę nieznaczne odchylenie wskazówki wagi we właściwym kierunku. Myślę, że początek przyszłego tygodnia przywitam 4 na miejscu drugim po 5 oczywiście.
    Trzymajcie się mocno
    c.

  9. #79
    marika7 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re

    Witajcie
    Oj ja tez chciałąbym juz miec takie brzoskwineczki, ale niestety musze poczekać i to pewnie dlugo. Twoja brzoskwineczka Ela w przedszkolu może tak się zachowywać pod presja grupy, może chce im zaimponować. Dzieci nie potrafią tłumić swoich emocji, nie potrafią grać i to jest jedna z wielu rzeczy którą bardzo cenię u dzieci. Fajnie Carolllku że z nia porozmawiałaś, zamiast tylko karcić. Ten mały człowieczek wszytsko z pewnością zrozumiał.
    A wracając do dietowania. To u mnie tak sobie. Od poniedziałku, albo od środy popielcowej zaczynam dietkę kapuścianą. A jednak, kolejna próba rygorystycznej diety. Ale ja strasznie pragnę efektów, któe zmobilizowałyby mnie do dalszego odchudzania. U mnie dziś było:
    Ś; mandarynka
    Ś 2 jabłka
    capuccino
    duża bułka razowa z dżemem truskowym i 2 kiwi
    I chyba tyle na dizs zmykam
    Cos ostatnio dopadaja mnie smutki

    Buźka
    Marika

  10. #80
    Guest

    Domyślnie Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re

    uffff wlaśnie wrocilam z pracy

    pogoda sie taka piękna robi a ja caly ten czas kiedy slonko swieci siedze , dzisiaj jestem wykończona

    Carollku musisz to chyba jakos prztrwac , malej pewnie samo minie, to takie dziwne ze dzieci czasem takie są znmienne i uczą sierzeczy ktorych nie ma w domu..
    jednym słowem dobrze będzie)
    jakem kasiull
    u mnie dzisiaj waga tez ciut drgnęla w dobrym kierunku), nie ciesze sie za bardzo ale to zawsez ciut lepiej))

    trzymajcie sie dzielnie
    carollku no i jak ci na tym montignacu??

    buzka kasiull





Strona 8 z 9 PierwszyPierwszy ... 6 7 8 9 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •