-
kurde.. nie moge zasnąć tak na głodniaka postanowiłam nie jesc po 19tej a zazwyczaj kolacje jem koło 23 ah te przyzwyczajenia........
-
Witam Kali Mnie tez trudno bylo sie odzwyczaic od poznych kolacji i zasypiania z burczacym brzuszkiem Ja bylam na diecie 1200-1300 kcal i schudlam 9 kilogramow, chcialabym jeszcze ok 5 i od jutra zaczynam SB mozesz mi powiedziec kochana co jesz tzn podac swoj przykladowy dzienny jadlospisik Bede bardzo wdzieczna I ogolnie jak sie na niej czujesz Wytrzymujesz bez owocow i .. chlebka Pozdrawiam i zapraszam do mnie
-
Właśnie, właśnie.. Podłączę się do prośby pinky87. Jeżeli możesz, napisz po kolei co jesz przez cały dzień To byłoby spore ułatwienie. Z góry dzięki
-
to może wczorajszy bo dzis jeszcze nie wiem co zjem
Sniadanie :
omlet z 2 jaj, 3pieczarek i pół cebuli ( to akurat było z książki )
Drugie śniadanie:
świerzy ogórek cały
zielona papryka
( to akurat moje wymysły bo w książce był ser mocarella a ja nie lubie )
obiad:
cała torebka czerwonej soczewicy
kolacja:
3 jajka
( 3 kawy z mlekiem odtłuszczonym w ciągu dnia )
Ja sobie poprostu jem produkty dozwolone w tej diecie bo te przepisy z książki są mało zachęcające, pracochłonne i część składników jest niedostępna
Dziś np.
śniadanie:
zielona soczewica 1/2 torebki
drugie śniadanie:
i tu mała porazka 2x redbull light ( 3kcal w 100ml, 0 cukru, 0 węglowodanów, 0 tłuszczów ) bo jakos kiepsko się czułam a to bardzo poprawia mi humor
obiad:
odtłuszczony ser feta
kolacja:
kupiłam sobie pierś z kurczaka, którą usmarze na oliwie z oliwek + papryka zielona + ogórek ( lub zastąpie to szpinakiem jak mi się będzie chciało zrobić )
<kawy zero >
moze to nie jest rewelacja ale wszystkie produkty są dozwolone ( prócz redbulla )
i jak dla mnie jadalne
czuje sie super ale to dopiero 3 dzień
jak ktoś ma jakies rady to chętnie poczytam
-
Kurcze Kali powidziwiam Cie ja nie wyobrazam sobie jak mozna zjesc na II sniadanie ogorkai zielona papryke ???? Powiedz mi nie bylas glodna po tym omlecie Ja chce 2 tosciory z dzemem jestem poza domem od 7 do 17:30 i nie wiem jak sobie dam rade z ta dieta. Przed wyjsciem moge zrobic sobie jakies fajne sniadanko, w pracy na lunch moze byc salatka ale co przed lunchem i co przed kolacja Tak bardzo chcialabym sie zaprzec i wytrwac....jak tak teraz sobie mysle, to ta dieta chyba wcale nie jest taka swietna na jaka sie ja promuje .... Dajcie mi jakas pozytywna energie laski , prosze ...
-
cześć mam nadzieję, ze mogę sie przyłączyć do boju z kilogramami
podziwiam Twoje menu, bo ja bym jakoś nie mogła się zdecydować na soczewicę....ale może to kwestia przyzwyczajenia....
ja przeszłam na 1000-1200 kalorii, bo jakoś najłatwiej mi się przyzwyczaić do niej.... uda się nam prawda??
pozdrawiam serdecznie
Marta
-
To ja w takim razie podziękuję Takie nemu przez trzy dni i musiałaby po mnie chyba przyjechać karetka. Ale trzymam kciuki, żeby Tobie się udało. Będę się trzymać mojego tysiaczka Pozdrawiam
-
Ale ja naprawde lubie soczewice jest smaczna i dobrze zapycha
Ogólnie najgorzej jest z tym omletem nie jestem przyzwyczajona do tłustego na śniadanie ( zazwyczaj jem drożdzówkę )
Omlet jest bardzo syty, naprawde z dwóch jajek wychodzi na wielkość dużej patelni i jest gruby ( puszysty )
Ja tak naprawde jeszcze eksperymentuje ze swoim menu próbuje stworzyć coś pod siebie
moja kolezanka ( namówiłam ją ) je zupełnie inne produkty ( orzechy, indyka )
mustikka : no ba musi sie udać moje menu ma więcej niz 1000 kcal czyli jem więcej niz ty na tysiaczku => pozdrawiam moją imienniczkę
pinky87=> omlet jest mega syty może do pracy ugotuj sobie jakieś warzywka do pojemnika bo jak rozumiem tylko ja lubie soczewice :P albo do sałatki wkroić pierś z kurczaka? byłaby chyba bardziej syta?
depresya : moje menu jest naprawde az tak kiepskie? bo mi naprawde nawet smakuje
kurcze a starałam sie wszystkiego po trochu...
Brakuje mi owoców chyba nawet bardziej niz słodyczy taka mnie chcica na jabłko wzięła...
To moze zaproponujecie inne menu? Albo opiszecie swoje zebym miała jakies porównanie?
-
Kali23 nie nie nie. Nie chodziło mi o to, że Twoje menu jest kiepskie tylko o to, że ja nie dałabym rady. Bo wychodzę z domu o 7 rano a wracam po 17stej i nie mam w tym czasie dostępu do żadnej, nawet najbardziej prymitywnej, kuchni. Wszystko musiałabym jeść na zimno a to niedobre. Kiepsko napisałam i źle mnie zrozumiałaś Sorki
Pozdrawiam serdecznie..
-
3 dzień SB się kończy głodna nie jestem ale mam okropną ochote na jabłko
chyba jednak ta dieta nie jest taka idealna :P
no ale cóż puki co trzymam sie
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki