tamarek --> warzywa musisz jeść, owoców możesz mniej, bo mają cukry :twisted: ale truskawki czy jabłka to bym sama mogła jeść w nieskończoność.
http://images23.fotosik.pl/42/5cb7025d0757a874.jpg
http://images24.fotosik.pl/42/5be70fcb71c66a0f.jpg
Wersja do druku
tamarek --> warzywa musisz jeść, owoców możesz mniej, bo mają cukry :twisted: ale truskawki czy jabłka to bym sama mogła jeść w nieskończoność.
http://images23.fotosik.pl/42/5cb7025d0757a874.jpg
http://images24.fotosik.pl/42/5be70fcb71c66a0f.jpg
oj dziewczyny zrobily z mojego watku "foto-wątek jedzeniowy" :lol:
ja tam oprocz truskawek i jablek i gruszek i sliwek lubie banany ;)
http://www.bananer.dk/banan.jpg
tiska hmmm....slychac a raczej widac 64kg na wadze (zegnaj chwilowa trojeczko chlip chlip :roll: ;) ) a za oknem psia pogoda :x pochmurno i kropi co chwile wiec nawet wyjsc sie nei chce gdzies na miasto :roll:
dzisiaj robie ciasto jogurtowe :D
wszystko policzylam i wyszlo mi ze dosc spory kawalek ma tylko 140kcal
:shock:
to bedzie moja pierwsza przygoda z pieczeniem ciasta :lol: (ciastek nie licze ;) )
ciekawa jestem czy sie bedzie nadawalo do jedzenia :lol:
tamarek taaakk ten koktajl smakowity musial byc ;)
ja tez wole owoce od warzyw-wlasciwie ich nigdy nie lubilam tylko na potrzeby diety zmuszalam sie do wiekszych ilosci zieleniny ;) no a teraz to mi juz troche weszlo w krew ;)
smerfetkaa rzodkiewke to ja lubie wymieszana z chudym bialym serkiem i lyzka jogurtu naturalnego i bach! na kromeczke ;)
bo tak samą to raczej nie .... :? ;)
anneirving wiem wiem :lol: sprawdzam wasza slaba/ silna silna wole :lol:
to jak proba przetrwania :lol: :mrgreen:
no nic...ide sie wczytac w przepis na ciasto ;) a potem wpadne do Was :)
ochh a ja zostałam zmuszona do zrobienia dzisiaj obiadu :? :?
wspominałam, że ledwo rozbijam jajka do jajecznicy?
ale mama robi remont w pokoju i mam ją zastąpić, rzeź będzie... wole nawet nie myśleć, nie cierpie stania przy piecu, jak mama wyjeżdza to jesteśmy z tatą w stanie jeść przez 1 tyg zupki chińskie :lol:
Ja uwielbiam gotować,piec itd:D Migotko.banany ubóstwiam :D
Miłego pichcenia życzę:D
tamarek dziekuje :D juz upichcilam-co prawda ciasto wyszl otroszke malo slodkie ale smaczne :) noi nie wyszedl zakalec hihi ;)
a jedna porcja to tylko 115kcal :D
smerfetkaa zawsze mozesz zrobic jajecznice :lol:
a co zamierzasz ugotowac na ten obiad? :)
Mało słodkie? W sumie jak dla mnie fajnie, wole mniej niż bardziej bo za słodkie siasdta są niedobre a jesli naparwde za mało to zawsze znajdzie sie jakis sposob zeby go "przysłodzić" ;)
Warzywa... tez nigdy nie przepadalam za warzywami, nigdy np nie jadłam zadnych sałatek do obiadow. a teraz 3/4 mojego obiadu to sałatka heheh jak jest jakaś. I wogole z checia jadam wszystko co roślinne ;) A ostatnio nawet zjadłam cukinie z grilla i mi strasznie smakowała a byłam przerażona jak to może smakować heheheh ;D
Pozdrówka i miłęgo dizonka :-)
stwierdziłam, że zrobie spagetti, bo nic innego nie umiem w sumie :P (chociaż wcześniej to tylko bez miesa robiłam a dzisiaj z mięsem..)
na razie wszystko ok, tylko woda sie oczywiście nie chce zagotować :? ale sos dobry myśle :o
a ja lubię gotować i piec :D
prxzez siedzenie w domu podszkoliłam się trochę, choć npewnie daleko mi do Pascala czy Makłowicza :wink:
Ja niespecjalnie, musze sie kiedyś poduczyć czy cuś ;) Ale ostatnio zauważyłam, że paru moich kolegów coś tam gotuje, tak więc stwierdziłam, że znajde sobie męża, który umie gotować :lol:
To dobrze,że ciasto smakuje i ,że sie udało:d Tylko nie zjedz za dużo :twisted: jak byłam mniejsza to zawsze udawałam,że jestem Makłowiczem :roll: Naprawdę bardzo lubię gotowac i wydziwiać z róznymi rzeczmi:D Smanczne wychodzi<mniam> szkoda tylko,że jestem na diecie :roll: :P
heh na pewno maz kucharz to ekonomiczne wyjscie ale czy nie zgubne dla naszej sylwetki? ;)
ja tam bym wolala miec wszystko pod kontrola :D
taaa ciasto malo slodkie ale i tak zjadlam juz 2 kawalki :roll:
co daje mi po obiedzie 900kcal :?
a ja tak lubie duzo jesc po poludniue :lol:
smerfetaa no spaghetti to jedyne danie ktore mi zawsze wychodzi ;)
kruufka grilowanej cukini nigdy nie jadlam ale wlasnie na obiad mialam cukinie w sosie wlasnym i pulpetem drobiowym :) mniam ;)
Inezza ja tez lubie gotowac :) juz kiedys wspominalam o mojej mani ubustwiania mieszania drewniana lyzka na patelni albo w garnku :lol: :mrgreen:
Ooo, ja też uwielbiam gotować i piec :) Tylko to zdradliwe czasem jest, no bo wiecie... probuje sie i w ogole... Przynajmniej ja tak mam...
Ale chętnie robię coś z warzywami, duuużo s9ię da w ten sporsób. Kocham szpinak, wspominałam już?
Rozmarzyłam się kulinarnie!
Bleeeee!!!!Jak można jesc szpinak????????/fuuuuuu!!!!!!!:P:P:P:P
No,Migotko..NIE ŁADNIE!:P Precz od ciasta!!!!
o matkooo kocham szpinak, zawsze z mama wcianamy :D i bardzo mało kalorii ma bonusowo :D
Wydaje mi się, że większość ludzi która uważa to za świństwo albo tego nigdy nie jadła albo widok tego dania je odstrasza ;) Ja to zaczęłam jeść zanim usłyszałam od innych dzieci, że to jest "fuj" :lol: Kiedyś moja koleżanka w rozmowie o jedzeniu powiedziała, że tego nie znosi, a jak ją spytałam czy kiedyś w ogóle jadła to sie okazało, że nigdy :P
aaaa słodyczy mi się chce, powiedzcie mi coś!!!
Migotka
Moje naleśniki ze szpinakiem albo tarta z tymże są sławne po wszystkich znajomych... nawet wśród tych, ktorzy sie zarzekali, że nigdy absolutnie tego nie jedzą :) Więc gwarantuję, że jakbym Ci zrobila, to bys nie mowiła, że fuj.
Niestety to jest taka bardiej kaloryczna wersja szpinaku, dietkowo to troche inaczej go przyrzadzamm, ale i tak pycha.
No i znow zglodnialam przez Was ;)
Szpinak... sprawa dosć...dyskusyjna :D
Ja nigdy szpinaku nie jadłam, wszyscy mi zawsze mówili że jest okropny. A mnie to coraz bardziej motywowało do tego żeby samej spróbować. Tym oto psosobem kiedys zrobiłysmy sobie z mamą makaron ze szpinakiem i z fetą. Cóż... Był troche....mdły. Ale ja i tak mam ochote na jeszcze, z tym że innej postaci. Myśle że to głównie zależy od wyglądu i sposobu przyrządzenia czyli jakby niebyło umiejetnosci kucharza ;)
Zjadłam, było nijakie, ale chce jesczze :D Coś nowego. Jestem genialna heheh.
Ciasta już dosć!!!! :D:D 2 kawałki to wystarczajaco duzo ;)
dwudziestka kiedy ja nie mowie ze fuj :D musialas zle doczytac :D
ja szpinaku nigdy w zyciu nie jadlam i nie mam pojecia jak smakuje dlatego nie wypowiadam sie w kwestii "lubie nie lubie" ;)
smefetkaa musisz potrenowac silna wole ;) zrob sobie czerwonej herbaty albo napij wody :)
tamarek ale to ciasto jest dietyczne przeciez :P
a wiecie dzis poszukalam troche o zapotrzebowaniu kalorycznym mlodziezy i wyszlo ze w moim wieku tj jakies 2600-2800kcal :shock: :roll:
bo zaciekawila mnie proponowana tu na dieta,pl dieta dla nastolatek wlasnie ktora dostarcza ok.1800kcal dziennie. Myslalam ze to wrecz ironia zamieszczac taka diete bo przeciez na niej neimozliwe jest schudnac, ale jakby tak rozsadnie pomyslec... :roll:
to to wcale nie jest takie nieprawdopodobne tylko chyba chudnie sie wolniej prawda??
dobra taka dieta na rok szkolny.... nie wyniszcza organizmu itp itd...
wypiłam sobie kawke na uspokojenie i juz troche mi lepiej ;)
Co do szpinaku- my zawsze robimy z czosnkiem i z ziemniakami, ewentualnie do tego jajko sadzone i np fasolka. Może ta 'zielona breja' nie wygląda zachęcająco ale jest pycha :D
moze kiedys przekonam mame do szpinaku zeby chociaz go zrobic tak na sprobowanie ;)
problem w tym ze ja nawet nei wiem jak sie za nieg zabrac w obrobce wstepnej :roll: :?
no nic....
poszukam jakis przepisow.... ale najpierw musze skombinowac szpinak :lol:
kup siekany, rozmroż, na patelnie, dodaj czosnku i gitarka :)
smerfetkaa dzieki za rade co do szpinaku :)
jedzonko:
sniadanie
jogurt naturalny z bananem ananasem konserwowym i lyzka musli =ok.170kcal
2sniadanie
400g arbuza+kawalek ciasta jogurtowego=ok.165kcal
przekaska:
jogurt jagodowy+kawalek caista jogurtowego z odrobina dzemu wisniowego niskoslodzonego=ok.260kcal
obiad:
1maly pulpet drobiowy w sosie z cukini+grahamka=ok.325kcal
podwieczorek
dan mleko czekoladowe+ kawalek ciasta jogurtowego=ok.345kcal
kolacja:
1maly pulpet drobiowy w sosie z cukini+grahamka+kakao na chudym mleku=ok.460kcal
razem ok 1700kcal :? o 100 za duzo :? :roll:
ale nie bede sie przejmowac... to nie 3 tys ;)
l
Wlasnie Migotko nie ma co sie przejmowac.mi co prawda tego wyszlo duzo wiecej niz Tobie ale co tam jutro wstanie nowy dzien i bedzie lepiej...milego wieczorku :D
no a tak żeby was pocieszyć to jadłam dzisiaj spagetti a ćwiczyć mi sie nie chciało i nie chce dalej :?
ale chyba rusze sie pobiegać, bo sie dzisiaj jakoś "tłusto" czuje...
na szczescie opanowałam chec zjedzenia wszystkiego co znajde w szafce, wytrwam do śniadania ;)
100 kcal to nie koniec świata-więc dobrze jest:))
A co do szpinaku..jadłam w róznych postaciach i w żadnej mi nie pasował:)
Hej hej :) Jak tam sie dzionek zapowiada? :)
Życze miłego ;]
(a ten wczorajszy jadlospis... ojenyyy normalnie taki smak na takie dobre rzeczy mnie dopada że ohhh... ale nie...;])
wlasnie niedawnmo wrocilam z biblioteki :)
przeszlam sie kawalek z kolezanka przy okazji zrobilam zakupy noi spacer na pewno dobrze mi zrobil biorac pod uwage fakt ze od kilku dni sie praktycznie niewiele ruszam :P
kruufka bo ja jem tylko smakowite rzeczy :D dziadostwa nie tykam :P
tamarek tez tak mysle ze nie koniec ;) koniec to bedzie u siostry :lol:
smerfetkaa no to gratuluje opanowania sie :D siilna wola gora ! ;)
tiska no wlasnie "kazdy nowy dzien jest okazja by cos zmienic " ;) :)
wiecei moze ile kcal ma pol kotleta mielonego w sosie z cebuli i odrobiny smietany??? :roll:
bo dzisiaj jestem zmuszona zjesc taki obiad :?
no coz... przezyje ;)
Migotko ja Ci nie powiem ile ma kcal bo ja generalnie nie licze i slabo sie orientuje :x Dzis mnie tez czekal obfity obiad bo jadlam go u babci i wiadome sie babci nie odmawia a jeszcze pozniej byl deser ale bylo pyszne wiec nie zaluje.Smacznego zycze :D
jak mnie długo nie ma na forum to wypadam z rozmowy i trudno mi się wbić :wink: :wink: :roll:
wiec życzę miłego popołudnia
ps. zgadzam się że masz fajne jedzonko :D
Heh Migotko powinnas tu zienic tytuł wątku ;) , proponuję
"Migoczące jedzonka " Cały czas tylko o jedzeniu ;)
A co do szpinaku...
to Ty chyba młoda jestes i jak byłas dzieckiem to już nie było Popey'a
(czy jak to się tam pisze)
Dzieci z mojego przedziału wiekowego jadały szpinak bo on dawał temu żeglarzomi krzepę ;)
Ale ja też za szpinakiem nie przepadam :) hehe
no racja chyba mloda jestem :lol:
za mojego dziecinstwa byly muminki i smerfy ;)
heh a o czym ma byc skoro to forum dietowe to i watek dietowy? ;)
Inezza dziekuje i tobie rowniez milego popoludnia :)
tiska znalazlam kalorycznosc tego kotleta ;) wszystko pod kontrola ;)
anneirving tu znowu bedzie o jedzeniu wiec ta notke mozesz sobie darowac :lol: ;)
jutro jade do kina z kolezanka :roll: a kino = przekaski :? juz ustalilysmy ze nie kupimy popcornu ani nachos ale cos jesc tam trzeba bo wyjezdzam z domu o 13.45 a wroce po 18.00 wiec cale popoludnie bez jedzenia to katorga jakas :lol: :roll:
jak mi zacznie burczec w brzuchu w srodku seansu to sobie narobie obciachu :lol:
tylko wlasnie nie wiem co zabrac zeby nie szelescilo bardzo bo ja nie cierpie jak ktos zakluca mi ogladanie filmu szeleszczacymi opakowaniami wiec sama tez takiego nie moge miec :? :roll:
myslalam o batoniku chocapic.... tylko nei wiem ile on ma kcal....musze poszukac ;)
noi woda mineralna obowiazkowo :D
jakbyscie wpadly na jakeis antyszeleszczace pomysly to podzielcie sie nimi ;)
Migotka
jak uczcisz 100 stronę :D :D :D :D ??
hehe nie darowałam sobie
te batoniki z płatków mają koło 80 kcal
z okazji 100stronki stawiam Wam tu moje ulubione slodkosci lecz spokojnie sa to tylko wirtualne pyszności :D (mimo dezaprobaty anneirving ;) )
:arrow: wersja 1. dla osób po diecie ;)
sernik+ kakao :D
http://static.twoday.net/suesses/images/kakao.jpg
http://www.ryszardabibulowicz.pl/ofe...1/D_sernik.jpg
:arrow: wersja 2. dla osób wychodzacych z diety :D
koktajl owocowy+deser lodowy z galaretka wocami i bita śmietana light :D
http://culinaria.blox.pl/resource/shake.jpg
http://www.cukiernictwo-pela.pl/images/r_puchar.jpg
:arrow: wersja 3. dla osob na diecie (anne to specjalnie dla ciebie :lol: )
sok pomararanczowy ze swiezych owocow+salatka owocowa :D
http://img.interia.pl/facet/nimg/Olm...ca_1525585.jpg
http://cichowscy.pl/files/Image/gale...21_deser02.jpg
a dla niezdecydowanych ciasteczka owsiane i caffe latte ;) :
http://www.rysch.com/kuchnia/images/...ka_owsiane.jpg
http://www.wiener-kaffeehaus.at/uplo..._am_marmor.jpg
mam nadzieje ze wszyscy sa zadowoleni :D :mrgreen:
ja wybieram zestaw nr 4 :lol: :lol: :lol: :oops:
nie wspomnialam o dosc waznym zdarzeniu ze hmmm....zawalilam diete :oops: :roll:
ale spokojnie-nie objadlam sie ;)
zjadlam ok.1900kcal :roll:
i jeszcze pewnie cos dojem :roll:
lecz nie bylo w tym zadych niemoralnych slodkosci ;)
tylko nadprogramowy kawalek ciasta i kakao ;)
ale ja chyba po prostu musze odpoczac od diety :roll:
nie mam zamiaru jesc chipsow czy fastfoodow albo opychac sie ciastkami tylko jesc wiecej kcal tak jak zapotrzebowanie ...
postaram sie i dzis i jutro i podczas pobytu w cieszynie nie przekraczac 2200kcal no a najwyzej 2500kcal.... po prostu nie obzerac jakbym rok jedzenia w ustach nie miala ;)
mam nadzieje ze nie utyje tym sposobem...a jesli .... to bede sie tym martwic potem ;)
nie wiem czy jest sens przedstawiac Wam tu moje dzisiejsze menu prawda?
choc bylo calkiem ladne ;)
mam nadzieje ze uszanujecie moja decyzje i bedziecie wspierac w "okresie przejsciowym" :D
anne chyba kupie ten batonik z platkow ;) nesqiuick najlepiej ;)
ciesze sie na to jutrzejsze kino- Harry Potter w 3D to musi byc cos ;) :D
nie wiem czy Wam wspominalam o moim zamilowaniu do tej ksiazki :)
P.S noi kto skusil sie na co? :lol:
jestem ciekawa ktora wersja ma najwieksze wziecie :D :lol:
No to ja wybieram wersje 1 i 2 i 3 i 4 też, a co
wirtualnie mogę zjeść wszystko
A teraz zajadam sobie brokuła żeby dobić 1000kcal :)
ja mam dzis wielka ochote na brokula zapieknaego z serem light ;)
nawet mam ser ale brokula brak :lol:
wirtualnie oczywiscie wszystko dozwolone :lol:
a niewurtualnie bylabym za zstawem nr.1 ;)
pomarzyc mozna :lol:
P.S no tak - a tu zwykle o jedzeniu :lol: :)
Popey! Ja pamietam takiego goscia!! Nie wiem na czym go kiedy widzialam ale pamietam! (a stara nie jestem chyba...;D)
Ja sie skusze na wszystkie 4 wersje. wszystkie pycha. Ale w sumie to wole o tym nie myslec bo mi serio ochota przyjdzie i tak sie skonczy ze wszamam coś słodkiego....
O...Harry fajna rzecz w sumie ;]
Batoniki płatkowe są wręcz genialne, ja je kocham. Ale daaawno nie jadlam.
Kurcze ostatnio byłam w kinie na shreku, to byłam bez jedzenia i jakos nawet nie miałam ochoty na nic heheh ;]
Gratuluje 100 stronki heheheh ;D
O:D Gratuluję 100 stronki:D
To ja pomimo ochoty na zestaw 2,wybieram zestaw 3:D:D:D:D
Buźka:*